oooj lolcieek podejzewam ze ja jeszcze dluzej:/ale chyba zadnej z nas to kurcze nie minie bo wszystkie gdzies wyjdziemy:)ale pamietajcie-pozniej mamy do wakacji caly nasteony rok:)
Wersja do druku
oooj lolcieek podejzewam ze ja jeszcze dluzej:/ale chyba zadnej z nas to kurcze nie minie bo wszystkie gdzies wyjdziemy:)ale pamietajcie-pozniej mamy do wakacji caly nasteony rok:)
taa tyle że ja marzylam żeby nową siebie pokazać w nowej szkole ..
ja tez ide do nowej szkoly w tym roku:D ale jak poznaja mnie grubsza a pozniej schudne to znowu bedzie fajnie:D
olcieek -> to chyba marzenie większości z nas. Wrócić po wakacjach i krzyknąć : tadam! oto ja! :) pewnie też niedługo wrócę do tysiaka, bo jak tak dalej pójdzie, jak idzie teraz, to... ładna mi dietka wyjdzie... Mam to samo, co Ty, kaching :) Babcia mi zawsze dokłada, oczywiście ciasta, teściowa też mówi, że mam jeść, etc. A ja, posłusznie (bo mam wymówkę!) jem i potem żałuję... Ech. Ciężkie jest życie!
Grubasku, wracaj prędko i baw się dobrze! Nie żałuj sobie niczego. Mam nadzieję, ze świetnie się bawisz.
Pozdrawiam.
No i dlatego własnie nie chce jechać do rodziny !
Kocham ich strasznie, ale zawsze wracałam stamtad z nadprogramowymi kilogramami ! :?
Teraz jak jeszcze zobacza że taaaak schudłam to będą mi wciskać niewiadomo jak - już ja to wiem .. :?
I co wtedy z efektu jaki osiagnełam pozostanie kloops !
olcieek rodziny juz taka jest:(moja babacia to gotowa sie poplakac jak nie zjem tego 4 kartofla:/ no to jem no o co bede wydziwiac.ale jak bylam ostatnim i przedostatnim razem to bylam na diecie.to byl dopiero cyrk.babcia dzwoinila do kolezanki i sie pytala mi przez komorke czy ja cos tam zjem:/a jak zezarlam miche otrab z mlekiem na sniadanie to przeciez nic nie zjadlam:/bo otrby to nie maja kalorii,bo mleo 0% itp,itd.tak samo jak na obiad ryz z jablkiem to tez niedobrze bo trzeba jesc ziemniaki.matko myslalam ze nie wytrzymam i cale dnie siedzialam u kolezanek:P
Rzeczywiście pod tym względem rodzina bywa bardzo uciążliwa :( no ale to zawsze rodzina :) pozdrawiam
Laurunia - Ty to przynajmniej mogłaś własne posiłki robić.
Ja na śniadanie dostaję buuułę posmarowaną masłem i kiełbaskę,
na obiad: zupę zabielaną tłustą smietaną, ziemniaki polane sosem i kotlet smazony w tłuszczu i panierce, na deser ciasto (trzeba zjesc bo babcia upiekła), potem na kolacje znowu jakieś pieczywo, leczo i inne specjały.
I wszystko trzeba jeść bo patrza na ciebie krzywo i sretetret :P
jejciu jak ja tego nie lubię :?
ja jestem juz przyzwyczajona do innego jedzenia ..- zdrowego !
i weź tu teraz człowieku rezygnuj na rzecz czegoś, czego się nie lubi :x tfee !
___
Andzia wracaj skarbiee ;**
pamietam ;)
Olcieek faktycznie masakra :?