kaczuszka123 mozna powiedziec ze juz koncze odchudzanie:D teraz postanowilam juz powoli wychodzic z dietki;P a co do wymiarow to wcale nie sa takie idealne, a najgorsze sa uda;( no ale tu to juz dieta za bardzo nie pomoze tylko trzeba zaczac cwiczyc
Wersja do druku
kaczuszka123 mozna powiedziec ze juz koncze odchudzanie:D teraz postanowilam juz powoli wychodzic z dietki;P a co do wymiarow to wcale nie sa takie idealne, a najgorsze sa uda;( no ale tu to juz dieta za bardzo nie pomoze tylko trzeba zaczac cwiczyc
ja wlasnie jestem po obiadku:D zjadlam sobie kopytka, same bez zadnych dodatkow;P
i mam wlasnie do was pytanko. 100g kopytkow to mniej wiecej ile szutuk?
hmmm nie wiem:)
kopytka - z tego co wiem jedna sztuka ma 15g i ok. 22 kcal tak przynajmniej mówi tabela kaloryczna na której się opieram :)
bibisia dzieki za info o kopytkach:D
a teraz bilans za dzien 26-05-2006
sniadanko: serek wiejski =206kcal
II sniadanko : mandarynka i kromka macy = 85kcal
obiad: kopytka =200kcal
podwieczorek: kromka macy=50kcal
kolacja= kluski z kaszy manny na rosolku = ok. 350kcal
razem: 891kcal
sport:
60 brzuszków
cwiczonka na nogi
10 min, na rowerku stacjonarnym
no i na dzis to tyle:D w sumie chyba nie bylo tak zle;P
a co u was motylki kochane?
Widzę, że też lubisz macę, ja ją odkryłam dopiero niedawno i kupuję sobie takie smakowe, np. ala pizza lu czosnkową, są przpyszne, tylko szczerze mówiąc nie wiem czym to się różni od np. wasy :?:
Jeśli chodzi o ćwiczonka-to ja obowiązkowo robię codziennie 50 brzuszków takich starannych, aż czuję jak mięśnie pracują, oprócz tego trochę cwiczeń na mięśnie ud, bo mam starsznie grube i pokryte skórką pomarańczową. Pozdrawiam
no grubasku, widzę że sobie dobrze radzisz ;) gratuluję :* i myślę, że bardzo dobrym pomysłem jest to żebyś już wychodziła z dietki :) z całego serduszka Ci tego życzę, PoWoDzOnKa :*:)
Buźki:*
czesc grubasku:*
Mysle, ze z wychodzeniem z diety to dobry pomysl. Wazysz juz niewiele, a jesz bardzo malutko wiec jeszcze nawet jak podwyzszych to bedziesz chudla :] Te dwa kilo zgubisz pewnie szybciej niz myslisz.. a cwiczenia beda Cie modelowac:) powodzenia!:]
hej dzieki ze wpadlas do mnie.. ja przejrzalm twoj pamietnik i widze ze idzie ci swietnie - oby tak dalej - pozatym tobie to juz tak malo zostalo :D zazdroszcze :P ja jakos niedlugo bede sie wazyc i zobaczymy czy cos mi ubylo czy nie -wkacu juz 5 dzien bez moich kochanych slodyczy hehe ( oby tak jak na zawsze pozostalo ! 8) ) serdecznie ci pozdrawiam i .... jeszcze tu wroce 8)
Dzieki wszystkim za wsparcie;* a co do tego wychodzenia z diety to postanowilam ze jeszcze tydzien bede jadla tak jak dotychczas, a od nastepnego tygodnia co dwa tygodnie bede zwiekszala kalorie o 100 np. co wy o tym myslicie?