Sil milego dnia!:)
Trzymaj sie i dietkuj ladnie:]
:*:*:*
Wersja do druku
Sil milego dnia!:)
Trzymaj sie i dietkuj ladnie:]
:*:*:*
Jej.. ta też chcę truskawki!
Babcia pewnie w niedziele ciacho z truskawami zrobi.... :roll: :roll: :roll:
Tylko na kawałeczek się skuszę :D
MIŁEGO DNIA!!!!
Ty Armida miałaś być na SB wiec co Ty tam o cieście z TRUSKAWKAMI marzysz :P
No przecież jestem na SB :PP
O jaa.. no to sobie ukradnę od mamy truskawkę ..xD
Witaj Sil :* mam nadzieję że wczoraj się nie zlamałaś i nie podjadłaś czipsów :D
Też wczoraj zjadłam dużo truskawek:) mmm... właśnie wcinam ananasa!! Pycha!
Miłego dietkowego dnia :*
Gratuluje ocenki z egzaminu i tego ze tak sie trzymasz ladnie...
Ja jednak niestety troszke podupadlam...wczoraj zjadlam po obiedzie 4 rogaliki drozdzowe, ktore moja ciocia zrobila. I to niestety nie koniec, bo o godzinie 21 ogladalam z chlopakiem mecz i jadlam paluszki, mnostwo pestek ze slonecznika i 2 lody! Ehh.. kurcze nie wiem co ze mna, zwlaszcza ze dzisiaj mama kupila snickersy to zjadlam jednego. Hm..Czyli niby jeszcze z diety nie wychodze ale jem wiecej nawet od Ciebie. Od jutra biore sie w garsc bo nic z tego dobrego nie wyjdzie. Owockow teraz tyle a ja niepotrzebnie slodyczami sie zajadam! Zwaze sie dopiero w poniedzialek bo teraz pewnie wynik nie bylby zbyt zachwycajacy.
Pozdrawiam i zycze bardziej silnej woli niz moja.
WItam Sil;*
jak tam dietka idzie?
Hej, dziewczęta!!!!
ILLUSION -> są takie dni, kiedy się po prostu je coś więcej. I trudno :) Wczoraj przy meczu, to się wcale nie dziwię, że coś podjadłaś, bo mecz stresujący jak cholera!!!! A snickers - nic, co w małej dawce, nie jest złe, więc... SPOKO. Od jutra będziesz ładnie wychodzić z dietki i będzie ślicznie! Buziaki!!!
Lauri -> kochana, udało mi się wczoraj przeżyć bez grzechów :) Piłam zieloną herbatę i patrzyłam, jak ze stołu znikają chipsy i flipsy i galaretki pochłaniane przez moją rodzinkę. Trochę łyso było, ale grunt, że się utrzymałam! ha! :) A ananas jest przepyszny, tu rację przyznam :) Ach, jeszcze co do meczu. Polacy grali naprawdę ładnie. Żal mi ich bardzo, że w końcu przegrali, bo dawali długo radę! Jestem z nich nawet, kurde, dumna! :)
Armida -> a na SB się nie je ciasta ani owoców? to katorga jakaś jest!!!
olcieek -> nie żałuj Armidce, niech sobie zje kawałek ciasta :):):) jak tam dzisiaj u Ciebie? U mnie na razie nieźle, ale nadal za mało :):)
espresso-> dzięki :* dzień miły faktycznie! mam nadzieję, że u Ciebie również!
grubaniu -> jak widzisz, staram się dobijać, ale bardzo zdrowo póki co., hihi :) zobaczymy, jak będzie dzisiaj :):)
grubasku -> ano nieźle dzisiaj :) znów dominują truskawki, hihi :)
A dzisiaj kolejny piękny dzionek. Pojechaliśmy nad Czyste i na Wdzydze się wykąpać! Woda w jeziorku super ciepła, z psem pohasaliśmy i w ogóle super było! Bardzo lubię takie dni spędzone z rodzinką i ukochanym. Jeszcze zaraz idziemy z Michem i Erą na spacer, więc spalę troszku kalorii. HUREJ :)
A oto co już zjadłam:
Śniadanie: dwie cieniuteńkie kromki razowego na miodzie z twarożkiem 0% i plasterkiem polędwicy drobiowej + rzodkiewki -> ok. 200 kcal
II śniadanie: jabłko średnie i 1,5 moreli -> 110 kcal
Przegryzka: Big Milk :) -> 91 kcal
Obiad: talerz grochówki -> ok. 220 kcal
Deser: ogromne ilości truskawek, niemal kilogram -> 224 kcal :)
Na razie jest: 845 kcal.. Hmm.. mało. Ale jeszcze dojem coś na pewno. Zrobiłam sałatkę owocową, bo ciotka przyjeżdża. I mam Danio na kolację. I może na koncercie (bo dziś znowu śpiewam) się soczku napiję i będzie pięknie :)
W ogóle, to jestem objedzona, bo przegryzkę obiad i deser zjadłam niemalże jedno po drugim! To niezdrowo, ale nic mnie nie jest w stanie powstrzymać przed rzuceniem się na truskawki :):):)
Dobnra, lecę, bo Michu pogania. Postaram się Was odwiedzić przed koncertem, ale jakbym nie zdążyła to przepraszam - wpadnę jutro rano :) Całuję Was mocno!
ŻYCIE JEST PIĘKNE! :)
no nie je się owocków przez 2 tyg.. po 2 tyg tez mozna jakies ciasto skombinowac ale takie wymyslone i zmodyfikowane na potrzeby SB :D
No nie żłuję Armidzie, ale według mnie jak SB to SB xD
Z reszta co za różnica.
Ja bym nie mogła bez owowców dla tygodnie wytrzymać, zwłaszcza że teraz sezon na takie pyszne owoce: truskawki, czereśnie, arbuzy (to chyba owoc xD ? ) i tam inne które mi nie przychodzą teraz do głowy.
Ty się źle spisujesz xD
Gorzej ode mnie dzisiaj hihi :P
Udanego koncertu złotko ;*