tak sobie czytam. Grazka, ty tam gdzies napisalas, ze jeszczenigdy na koncu nie bylas odchudzania, ja to chyba nawet na starcie nie bylam....![]()
O a czereśnie to moja Mama zbiera kazda z mieszkanka w srodku, hmmm.... ale podobno wielkie i soczyste
Maggy, ja Ci pokaze taka Warszawke, ze Ci sie spodobaTy nie tylko rodzine w W-wie masz ale i przyjaciol
![]()
No wiecie co chyba sie obraze. Ja zartowalam o tej klotni, a Wam sie moje kochane miasto nie podobai nie dlatego sie nie wpisywalam, zeby nie bylo niedoporozumien
![]()
Maggy, podziel sie Baileysem
a, te dobre to ja poprosze. torta bardzo chetnie. alkohol tez. a juz czekolada to po mie od kilku dni chodzi.
Dzis byly golabki (czyli miecho w kwapuscie - podobala mi sie ta kwapusta)
Zakładki