-
U mnie pewnie nie byłoby żadnego problemu z jazdą, gdyby nie kierowcy, którzy uważają, że są najlepsi, najszybsi, najsprawniejsi. Ci, którzy zajeżdżają drogę, walą po klaksonie z byle powodu... Rany, jak mnie takie coś drażni i stresuje... Właśnie przez takie trąbienie przydzwoniłam kiedyś w drzewo wyjeżdżając tyłem z parkingu, bo chciałam, jak najszybciej ustąpić szajbusowi drogę. :? Do tej pory słysze jak wariat trąbił :?
-
Niestety idiotów nie brakuje :evil:
Ja wtedy wysuwam środkowy palec i uciekam :lol: :lol: :lol:
-
ja niestety jestem nerwus i się stresuję 8) 8) 8) 8) ale pod nosem mięchem rzucam i to mocno :lol: :lol: :lol: :lol: może w takim razie powinnam otworzyć okno i nawtykać im na głos :?: :?: :?: może zadziałałoby na mnie to terapeutycznie :?: :wink:
muszę spróbować przy najbliższej okazji... :lol: tylko, czy to przystoi kobiecie w naszym wieku :?: :?: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Dorka, przecież my mamy wciąż po 25 lat, więc wypada, wypada :lol: :lol: :lol: :lol:
-
jakim wieku, jakim wieku..... Wszyscy jesteśmy w 21 wieku.... :)
Moja najdłuższa trasa to trasa z okolic Olsztynka do Legionowa, latem a dokładnie 15 sierpnia kiedy to ludzie wracali z długiego weekendu. Ale nie powiem żebym się rwała do jazdy w długie trasy. Chociaż wolę jazdę w trasie niż jazdę po np W-wie. Jeszcze ta "moja" część W-wy, tzn Anin, Wawer, Międzylesie to ok ale centrum to makabra. Ja nienawidzę korków. I tej jazdy 1-2-1 stop... Blee. Ja mam prawko 10 lat, jeszcze ani razu mnie nie kontrolowała policja. Jakoś tak się złożyło.
Mnie też stresuje zajeżdżanie drogi. Trąbienie olewam, jak wiem, że mam rację np wiem że ktoś nie będzie miał gdzie jechać bo korek.
-
Hmmm - nie mówiłam wam - w takim razie jestem najstarsza z was - mam 29 z hakiem, z wielkim hakiem..... :wink:
Ewentualnie około 30, a koło może być z jednej albo drugiej strony trzydziestki ;)
-
No dobrze, spójrzmy brutalnej prawdzie w oczy :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja mam 38 lat i ostatnio miałam mały kryzys z tego powodu, strasznie szybko to życie mija :(
... za 12 lat będę miała 50 .....
-
O ni Kasiu - tak to my nie będziemy rozmawiały.... :lol: Równie dobrze mogbyś napisać, że za 40 lat będziesz miała 78. Młoda jeszcze jesteś, trójka z przodu. Nie no nie mogę, nie podoba mi się takie spojrzenie jak zaprezentowałaś.... :? :? :? I nie życzę sobie takiego spojrzenia i i i takiego takiego czarnowidztwa.... 8) :lol: :lol: :lol: :lol: To co - dla nas już tylko partia emerytów i rencistów? Nie dla nas partia ekshibicjonistek? Nie mamy co obnażać? Dla nas tylko dzianiny (czyt. mohery) ? Proszę mnie nie dołować w to słoneczne popołudnie. :D
O nie mogę w radio Zet teraz piosenka ze słowami "lata uciekają.... nie wiesz ile jeszcze będziesz tu...." Chyba zaraz złapię doła.... Buuuuuuuuuu
-
Ale pokrecil mi sie dzien :roll: :roll:
kalorycznie sie trzymam , pomimo ze zjadlam 2 kawalki Butterkuchen :D :D :D :D no, siostra byla i przywlokla to swinstwo to trzeby bylo sie go pozbyc :wink: :wink:
Grazka, dobrze gadasz :!: :!: Kasia, ja Ciebie zaraz tu przrz kolano wezme, no co Ty :twisted: :twisted: mloda psiksa a juz tak szybko zestarzec by sie chcilala, oj nie ma tak latwo :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: dopoki sie duzo smiejemy to nas starosc nie tknie :wink: :wink: :lol: :lol:
No, dobra, to teraz cos na oslode w ten sliczny dzionek
UWAGA, wstawiam przepis na tego torta, co nim wczoraj poszczulam
Tort orzechowo – morelowy z kremem o smaku espresso
• 6 jaj
• 320g cukru
• 1 szczypta soli
• 90 g maki pszennej
• 105 g kartoflanki
• 1 plaska lyczeczka proszku do pieczenia
• 100 g posiekanych orzechow wloskich
• 850 ml mleka
• 4-6 lyzeczek espresso
• 3 opakowania budyniu waniliowego lub smietankowego
• 250 g masla
• 75 g pudru curku
• 300 g moreli ( plus 150 ml soku )
• 12-16 polowek orzechow wloskich do udekorowania
• Wiorki czekoladowe
Wykonanie:
Rozdzielic jaja. Bialko z 6 lyzkami zimnej wody ubic na sztywno. 200 g cukru I sol delikatnie wsypac I dalej ubijac, az masa zycznie blyszczec. Zoltko delikatnie wmieszyc. Make , 90 g maki ziemniaczanej i proszek do pieczenia razem z posiekanymi orzechami wsypac do masy I delikatnie wymieszac. Mase wlac do formy ( 26 cm ) (dno wylozyc wczesniej papierem do pieczenia ) , upiec na jasno w temp. 180 stopni C 35-40 min. Po upieczeniu, ciasto ostudzic, gdy ciasto ostygnie, rozdzielic na trzy czesci . Ugotowac 150 ml bardzo mocnego espresso a nastepnie zagotowac je z 600 ml mleka, pozostale mleko z budyniem I reszta cukru wymieszac I wlac do gotujacego sie mleka, mieszajac gotowac jeszcze przez 1 min.Natychmiast przykryc folia zywnosciowa I odstawic do przestudzenia. Maslo z przesianym pudrem cukrem przez 5 min ubijac az uzyskamy pulchna i biala mase, przestudzony budyn dodajemy do masy ciagle mieszajac .
Morelle odcedzic, pamietajac o 150 ml soku z moreli . Morele pokroic na plasterki, 100 ml soku zagotowac, reszte soku wymieszac dokladnie z kartoflanka I zagescic tym sok i dodac na koniec morele. Na pierwsza czesc biszkoptu wylozyc i przykryc druga czescia. 1/3 kremu z masla wysmarowac i trzecia czesc nalozyc. Tort dookola wysmarowac kremem. Pozostaly krem, polowki orzechow I wiorki czekoladowe zuzyc do udekorowania torta.
-
Ty Grażka tak nie cwaniakuj :lol: :lol: :lol: :lol: bo nie wiesz, co to znaczy przekroczyć magiczne 35 , potem sześc i dalej... :lol: :lol: :lol: zobaczysz wtedy i Ciebie dołek dopadnie :lol: :lol: Oby lepiej nie, bo to przykra sprawa :lol:
Kasia, ja się z huśtawką nastrojów odnośnie swojego wieku, borykam jakoś od stycznia :? I chociaż ładuję sobie w łeb ile wlezie, uświadamia mnie własne starsze dziecko, że jest ok i inni koledzy zazdroszczą mu swietnej mamy, to i tak mam swoją metryczke przed oczami i przeraża mnie ona okropnie. Ludzie na ulicy mówią dzień dobry , a nie cześć i zwracają sie do mnie per pani a nie na Ty i ... i całe mnóstwo innych rzeczy, które pokazują mi, że niestety czas nie tylko płynie ale wręcz zapierdziela :?
więc, jeśli Cię to jakoś pocieszy, to nie jesteś sama i jak chcesz pomarudzić w doborowym towarzystwie, bez pocieszanek, że jest ok- to jestem obok ... szkoda, że mieszkamy zbyt daleko od siebie, bo mogłybyśmy się wspólnie "ululać" na smutno 8) :wink:
W każdym bądź razie; ROZUMIEM CIĘ, bo to samo przechodzę :)