Ewcia, musisz sie w takim razie cały czas pilnować... nauczysz sie z tym życ :lol: :lol: :lol:
Dusia, chyba mogłabym na tych warzywach i maślance lecieć ... :lol: :lol: moze powtórze choć przez kilka dni :?: :wink:
Wersja do druku
Ewcia, musisz sie w takim razie cały czas pilnować... nauczysz sie z tym życ :lol: :lol: :lol:
Dusia, chyba mogłabym na tych warzywach i maślance lecieć ... :lol: :lol: moze powtórze choć przez kilka dni :?: :wink:
Zostawic na chwilę i co kiedy mam to czytać :roll: :wink:
Ewcia się znalazła :D juz nie uciekaj :wink: astamtyka mam w domu fakt że leki powodują większy apetyt ale wszystko do opanowania
co mnie ostatnio zszokowało jak w tv powiedzieli ze singular na astmę powodował u jakiegoś dziecka myśli samobójcze .............chore to jest na jedno pomaga a na głowę szkodzi :roll: :roll: :roll:
Marta chyba Ci siedzenie wytrzepię dawaj mi to co zgubiłaś tzn nie na plus to na minus bo chętnie bym sobie odjęła. SIę zastanawiam każda dieta inaczejna każdego działa może u Ciebie pomału a potem szybki spadek albo .hm............nie dla Ciebie dostosowna ...........kurde pierdoły chudniesz i jęczysz :roll:
Dusia no w powietrzu wisiało wisiało tylko nie wiem co pewnie żarcie :wink: cóż nam pozostaje do roboty się brać
Ide już nie jęczę bo kurde normalnie nie wiem są na świecie gorsze rzeczy ...........
Dorcia - też mam takie wrażenie. Tym bardziej, że nawet takich wielkich ograniczeń nie ma ;).
W tym tygodniu to tylko do połowy piątku będzie obowiązywać w jadę do przyjaciółki :D :D
Ale od poniedziałku again i do końca :D
Akuracik na długi weekend :D :D :D
Dobra spadam się odchudzać dalej czyt. pracowć .. też jakiś ruch jest i spalanie co nie :wink: :lol: :lol: :lol:
tak sobie myślę, że sobie pobędę na tych warzywach, jogurtach i pieczywie wieloziarnistym ale... jak mi sie zachce mięska - nie odmówię sobie, oj nie :lol: :wink:
Można jeszcze dołączyć do warzywek jakiś fajny makaronik :)
spadam zaraz na jakiś lekki obiadek i zaraz wracam do pracy :lol: :lol: Muszę troszkę dłużej dzisiaj pobyć :lol: :wink: :wink:
A ja do 17 i do domku.
Zrobię sobie warzywka na patelnię z tymiankiem i bazylią :).
kurcze, nie zdążyłam nic zjeść :? :? :? rozpedziłam się z zakupami do domu i już było za mało czasu, żeby pójśc na jakieś jedzonko :? :? :? wciągnęłam jabłko i 2 krakersy :? :? :?
Ooooooooooo nowa dieta Dorka :wink: :lol: :lol: :lol: jabłka i krakersy :wink: :lol: :lol: :lol:
idź coś szamaj bo potem na noc to spać nie bedziesz mogła :roll: coś o tym wiem :wink: