a ja nie przezarlam, w sumie jedyne przestepstwo to ten kawalek karkowki
Tak, Eveline, moja Mama ma taki ulubiony sklep i tam jest wszsytko ich. muszi do Wwy przyjechac :)
Wersja do druku
a ja nie przezarlam, w sumie jedyne przestepstwo to ten kawalek karkowki
Tak, Eveline, moja Mama ma taki ulubiony sklep i tam jest wszsytko ich. muszi do Wwy przyjechac :)
Dzieeeeeń dooooobryyyy :? :?
http://www.strykowski.net/bulgaria/s...garia_3385.jpg
witam :D u mnie po weekendzie - 300g :D szczegóły u mnie.
w ogóle, mam prośbę do was - piszcie u mnie na wątku najważniejsze nowiny o sobie -
chcę wszystko wiedzieć, a nadrobić w pracy 20 stron wątku nie mam szans :oops:
jakieś ważne wydarzenia, schudnięcia, przytycia.....
chyba tak :D :D :D będę musiała po mazidło do Warszawy uderzyć :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja to się nie będę dziś niczym chwalić :? ... poprostu posiedzę dzis cichutko w kąciku i poczytam co u Was :? :?
Witajcie po dluuuuuugim weekendzie!!!!!!!!!! :) Jak u Was? Dalo rade trzymac raczki przy sobie - to jest z dala od lodowki??
Ja musze sie pochwalic - dalam rade, bilans jest calkiem zadowalajacy... aczkolwiek pochodzenie wchlanianych kalorii... niekoniecznie ;) Ale trudno, weekend weekend, a czerwone wino polslodkie raz (no dobrze, 3 razy) na jakis czas - nie moze zaszkodzic :)
Teraz szara rzeczywistosc... poki co - czarna kawa z cukrem oczywiscie, strasznie mocna - na dobry poczatek.
Potem spacerek do sklepu po sniadanko... mrrrr.... chyba dzisiaj czerwony barszczyk blyskawiczny na reszte dnia.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko!
Aaaaa nie zwazylam sie :( Nie mialam odwagi... Znacie ten lek, prawda? Wrrr no trudno, moze za tydzien... :/
Bry a raczej powinnam poiedziec wrrrrrrrrrrrrr :roll: :wink:
kurcze nie żyję.................fajnie.......ja chcę teraz taki długi weekend ale dla siebie żeby chałupe do porządku doprowadzić bo oprócz tego że tradycyjnie zawsze przyjeżdża do nas ktoś to normalka i spoko ale się przypomniało ludziom w piątek ze do nas przyjadą ......było pieczenie ciiasta do 3 rano w piatek ale co tam nie powiem wesoło było .............z tego całego kręcenie nie nażarłam się nie wiem jak polazłam jeszcze cichaczem na imieniny w sobotę :wink: tak się wymknełam 8) a wczoraj to mi się już popołudniu nic nie chciało bo zapomniałam jak się nazywam w kazym razie powywalałam wszystkich do domu a dzisiaj muszę przewrócić dom do góry nogami.Zarcie w normie na grilu wciągnęłam raptem górę od udka i kawałek murzynka bo już mi się nie chciało mordą ruszać a na imprezie kawałek sernika i spróbowałam torta a stały przede mną te wszystkie majoney i mnie nawet nie ruszyło chyba z przemęczenia albo od dorki mi się wirus zaś rucił na ciasto ....od wczoraj żyję na murzynku dobrze ze się skończył bo pycha był............... :wink: 8) 8) 8) jeszcze zostały tortoletki i insze ale one mnie nei bardzo nawet z truskawkami i dzieki ci panie bo co zamierzam się zaś odchudzac jak zwykle zresztą :wink: 8) 8) 8) 8)
Dusia chleba nie ruszałam a od dzisiaj to już ani okruszka . :!: :wink: Etam pohwal się ja się pochwalę że się nawcinałąm murzynka za wszystkie czasy :wink: :lol: :lol:
Monia piękny suwak masz :D i jak Cię wygrzeje ta evelina to nam znikniesz w
końcu :wink:
Jakiego posta wypociłąm ,ze szok ale wkurza mnie to forum jak się logowałam to mi pokazłao komunikat o jakiś niebezpiecznych stronach :shock: jak odświezam to ma wiecznie białe strony wkurzają mnie :evil:
No cóż... suwaczek mówi sam za siebie :shock: :shock: (spojrzałam prawdzie w oczy)
Jestem zła, wściekła etc. i jeszcze rano nie mogłam zaleźć swojego szaliczka do płaszczyka a całą zimę leżał na półce a teraz zniknął :shock: :shock:
Dusia nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem bierzemy się do roboty jak zajadę n selgros kupuję nową wagę bo tam też nie bedzie super wyników to jestem pewna i gonimy Maję i już :wink: :!:
Basieńko oczywiście, że nie płaczę z tego powodu.
Przecież nikt mi tego nie zafundowała - autor wiadomy ;).
No biorę się bo już mam tego dosyć.
Wiem, że z Wami będzie mi łatwiej :).