bys sie cholero przyznala ile warzysz i jak daleko zeby cie doscignac....
Wersja do druku
bys sie cholero przyznala ile warzysz i jak daleko zeby cie doscignac....
Dokładnie Dorka dokładnie dzisiaj w pytaniu na śniadanie było tez o jojo niestety każdy powrót kilogramów do wagi zblizonej do wyjściowej lub powyżej jak powiedzieli jest to nierozważne stosowani diet co z tego że ludzie pojęcie mają teoretyczne wydają kupę kasy na jakies cuda jak wracją do tego co było non stop jak na karuzeli
No pomalusiu zaczynam kumać :D.
Jeszcze nie do końca trybię co z tymi majonezami, oliwami, masełkiem itp.
Ale spokojnie poczytam co tam Martuś nam napisała i może więcej pokumam... kum kum ;)
co gorsza, zaczyma myśleć tak, jak kiedyś, a może by tak jeszcze ze 2 kilogramki 8) 8) 8) 8) Potrząśnijcie mną, bo nie w tym rzecz :lol: :lol: :lol:
a jakie to nie zdrowe
i jak te jojo trudniej zgubic
ja ciagle sie smieje ze nie mialam jojo
zaczelam od 96
zeszlam do 73.5
a potem weszlam do 93
wiec jojo nie bylo hehe
nie przeskoczylam 96 :P
Dorka to jest taki super szczupak z o mamo naocznie stwierdzone przez Maggusie też :wink: :D
Dorka - teoretycznie wychodzenie z diety powinno sie rozpoczac po osiagnieciu wagi 2 kg mniej niz oczekiwacna
aby te 2 kg moglo wrocic jak sie czlowiek bedzioe przestawial na tryb normalniejszego jedzenia
ja mam koleżankę, która na DC j była już ze 4 razy :lol: :lol: :lol: :lol: Piękna sylwetka jakiś czas, potem stopniowy powrót kilogramkow i znów DC i ... błędne koło ... ale jak lubi...
Marta ale pani która się w prograie wypowiadała stwierdziła że kazdy wrócony kilogram do wagi wyjściowej a nawet powyżej to jojo nie wiem tyle usłyszałam :?
sama mogę powiedzieć że to co zrzuciłam będąc na forum wróciło i spada teraz czyli też jojo 8) :wink:
czyli mam jeszcze jakieś 2 kilogramki do zgubienia :lol: :lol: :lol: :lol: a potem stwierdzę, a to jeszcze jeden...znam to :lol: :lol: :lol: