Basieńko o to to... dlatego jak upadam to się podnoszę i mimo że bolą kolanaidę dalej... raz szybciej, raz wolniej, czasem nawet się zatrzymam albo i cofnę jeden kroczek... ale za chwilę bierę tyłek w troki i do przodu
.
No Mufinki moje najsłodsze... zmykam z fabryki i idę do domciu...
Weekend nadejszedł aaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!! bojem siem !!!!!!!!!!!!!!
W poniedziałek będzie "kawa na ławę"jak spowiedź przed pierwszą komunią
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Jak nie będzie ładnej pogody to "wdepnę" w weekend.
Buziaki wielgachne :*
Zakładki