-
Wiedzialam, wiedzialam, z daleka mi kawka i swiezym pieczywem pachnialo :D :D :D :D :D :D
Juz sie lapie za kawuchne, a croissanta zostawie glodnemu, bo ja juz po sniadaniu :wink: :wink: :wink:
Aga, nie, nie o Tobie mowa, spoko 8) 8) 8) poprostu jak Dorka mowila, sa rozne dziewczyny na forum :roll: :roll: czasem chcac nie chcac wpadnie sie na jakis watek, by poczytac jak inne dziewczyny sie odchudzaja, a moze sie cos nowego czlowiek dowie i sie trafia na takie nie za bardzo szczere, ale podobnie jak Monika i chyba wiekszosc z nas, przelyka sie i by ominac niepotrzebnej klotni nic sie nie wpisuje. Ale sa tez i dziewczyny co naprawde duzo trudu wsadzaja w diete by zguibic te niepotrzebne kg i sluza dobra rada i pomoca. Na szczescie sa :wink: :wink: :wink: i te warto poczytac :wink: :wink:
-
E tam, nie diabel taki straszny jak go maluja :wink: :wink: nie bylo az tak silnego wiatru w 1999 w Hamburgu bylo gorzej, wial wtedy wiatr z predkoscia...... UWAGA!! .......... 270 km/h , byly ofiary smiertelne i powodz . Wczoraj tez bylo u nas zagrozenie powodzi, ale ok, 1 wszej w nocy odwolano. Slawek musial byc w stanie gotoosci w nocy, w razie by Elba wylala to musialby do pracy wyrywac, bo ich Firma nad sama rzeka jest :roll: :roll: ale uszlo nam na "sucho" pomimi ze lalo jak z cebra :wink: :wink:
-
a ja teraz siedzę w biurze w egipskich ciemnościach i ... niesamowite :lol: ale działa mi tylko komputer (jako jeden z niewielu w urzędzie), a reszta sprzętu niestety padła, bo nie ma prądu :lol: :lol: :lol: Na realną kawkę muszę niestety poczekać :? :wink:
-
Wlasnie wyczytalam w wiadomosciach , ze dzwi baklonowe zabily 18miesiaczna dziewczynke. Rodzice wynosili wszystko z balkonu, by nie wywialo, a ona sie im z pokoju przygladala zza szyby az silny podmuch wiatru wyral drzwi balkonowe i one wpadly na dziewczynke, rozbita szyba balkownowa powbijala sie w malenstwo, wezwany lekarz na ratunekl juz biedactwa nie uratowal :? :? :? :? :( :( :( :( :(
Nie moge skopiowac zdjecia tej dziewczynki, ale jest na tej stronie : http://www.bild.t-online.de/BTO/news...rschlagen.html
-
Dzien dobry :!:
Z rana takie wieśći :? :cry: :cry: :cry:
Tragedia :!:
U nas już mówią o kilku ofiarach śmiertelnych :(
W mojej okolicy pzszło raczej ulgowo, choć w długiej kiecce ledwo do pracy doszłam :? :wink:
-
No Aga, to sie nameczylas troszke :wink: :wink: ale patrz sie z innej strony, poranny sport juz zaliczony :wink: :wink: policz tylko ile kalorii spalilac :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
No rzucało mną zdrowo :wink: Bo to nie dosyć, że długa to jeszcze rozłożysta, jak żagiel normalnie się wydymała co chwila w różna stronę :wink: :wink: :wink: :roll: Już chyba bym wolała, żeby w góre podwiewała :wink: :wink: :wink: :wink:
-
Wlasnie o tej dziewczynce w radiu mowili - tragedia...
-
U nas nadal pada :roll: :roll: i dmucha, no troszke wiecej jak dmucha , no................ b.mocno jeszcze dmucha :roll: :roll: :roll: jak ja takiej pogody nie lubie , ale byl czas przywyknac przeciez, bo takie wichury i Orkany to na Hamburg normalka, ale i tak takiej paskudnej pogody NIENAWIDZE!!!!!!!
Tak mi przykro jak pomysle teraz o tej dziewczynce, rodzicach i jej rodzenstwie, przeciez to malenstwo cale zycie mialo przed soba :? :? :?
-
zmieniam temat :lol:
wlazłam dzisiaj na france i ... była łaskawa dla mnie i to bardzo :lol: :lol: :lol: oby tak dalej :lol: :wink:
-
no przykro :(
dzieńdobry a przynajmniej z mniejszym wiatrem.
ja dziś z doskoku będę. siedzę z zaciśniętymi paluchami, Andrzej poszedł odebrać badania i do tego pracowego faceta w telepizzy (uupppsss, reklama) i mam pietra. chciałabym żeby się udało, żeby dostał tę pracę i trochę normalności byśmy mieli. oj, pietra mam, a nawet wolę nie myśleć jak on. niby obiecane, ale to już nie pierwszy raz by było obiecane.,.....
-
-
gratulacje to będą dopiero wtedy, jak zniknie dopisek pod tikerem :lol: ale i tak się cieszę jak murzyn baterią :lol:
-
Monia, Twoja zguba :lol: w telepizzy pyszna pizza :lol: :lol: :lol: :lol:
-
To zanaczy, że już mniej niż kilo ci zostało :?: :?: :?: :lol: :lol: :lol: :lol:
Gratuluję :!: :lol: :lol: :lol:
-
Dorota :D :D :D SUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUPER!!!!!!! !!!!!! :D :D :D
-
Jeszcze czesciej i gesciej takie dobre Wiadomosci i Genia sobie pojdzie a wroci nasza Mary-ska :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Monia, trzymam z Toba kciukasy, czas najwyzszy zeby sie Wam poukladalo wszystko tak jak ma byc :wink: :wink: :wink:
-
ale ja jestem buntownik jedzeniowy, liczę kalorie, ale pizzę jadam, chociaż kąsek. dla mnie to jest urok ograniczania kalorii, jem co lubię, tylko myslę ile zjeść.
Zróbcie coś z moim kotem, nie mam sumienia go zgonić z łózka bo śpi, a wypadałoby pościelić. Uwalił się na mojej kołdrze, i tylko futerko się unosi jak oddycha
-
Ja też mam nadzieję, że się uda - i potem będę zamawiała pizzę tylko w jednej pizzerii :)
-
Monika, zostaw go :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: ale za jakies 2-3 godziny sie obudzi, to potem poscielisz wyrko, a teraz daj mu pospac, one tak malo spia te nasze kociaki :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Zostaw mu kartkę że jak już się wyśpi to niech pościeli :)
-
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
grażka, to jest pomysł. Moja Mama zawsze narzeka, że on telefonów nie chce odbierać, jak nas nie ma. to może chociaż pościeli. zaraz mu zrobię fotkę to zobaczycie (a ostrzegałam, że ten aparat to będzie dla was tragedia :))
-
Mojej koleżanki teściowa twierdzi, że nie chcą odbierać telefonów jak ona do nich dzwoni (w godzinach pracy). A są napewno w domu bo ona ślyszy jak pies szczeka.. :shock:
-
Jak tak patrze i patrze na wasze suwaki, to normalnie bym sie pochlastac mogla :twisted: :twisted: :twisted: Nie macie pojecia jaka jestem na siebie wsciekla, ze sie tak spaslam jak swinia, co ja z soba zrobilam :? :? :? :?: :?: :?: No glupia, glupia i jeszcze raz glupia bylam, ale teraz nie jestem i wrocilam na dobra droge 8) 8) 8) i moze za jakies 6 m-cy tez bede miala 5ke z przodu :wink: :wink: :wink: :wink:
-
jeszcze południa nie ma :lol: :lol: niech se chłopina pośpi troszkę :lol: taka pogoda to tylko spać, a Ty to byś go od razu zwalała z wyra :lol: :lol: :lol:
-
Maggunia.... możesz sobie wstawić pasek jaki chcesz, tylko czy to o to chodzi? Prawdę powiedziawszy po tych moich wyskokach tegotygodniowych powinnam cofnąć biedronę o 0,5 ale mam nadzieję że ją zrzucę - mimo imienin Agnieszki, dnia babci i dziadka i urodzin mojej mamy :) Upiekę pyszny tort czekoladowy..... mniammmmm....
-
Maggy, nie chciałabyś mojego suwaka pooglądać, oj nie
-
Monia - przyznaj się kotecek ci przeszkadza, bo sama chciałabyś komarka przyciąć ? A on się uwalił na twojej kołdrze.... No i gdzie to zdjęcie futrzaka?
-
Alez zes mnie ubawila Grazka z tym 0,5 kg :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
-
To sa drobne w porownaniu do tego ile sadla na mnie obsiadlo , jak by nie mialo gdzie :wink: :wink: :lol:
Ale sama sobie jestem winna, zachcialo mi sie NORMALNIE jesc - a ja kocham PAPU :oops: :oops: :wink: :wink: :wink: i mialam dosc diety, ale prawda wyglada inaczej, jestem "skazana na........diete" :? :? :? :wink: :wink: :wink:
Moinia, ja jestem niskiego wzrostu ( tego samego co Grazyna :wink: :wink: ) z reszta sama wiesz, prawie do nosa Ci siegam :oops: :oops: :lol: :lol: to te moje KG co nazbieralam przez te ostatnie miesiace ladnie na mnie widac :? :? :?
-
To wcale nie jest śmieszne, bo zobacz - ja nie mam prawie żadnych osiągnięć - rok czasu się odchudzam i co? Pstro. Ani azu nie osiągnęłam zamierzonego celu. Odchudzam się tydzień, a potem 2 tygodnie żrę co popadnie. Uwielbiam jeść - dzisiaj wciągnęłam już 3 pierogi i kawałęk szarlotki ( moja sucha koleżanka z pracy mnie poszczuła). Więc przy takich "osiągnięciach" jak moje to 0,5 to jest bardzo dużo.
-
SLODKI DRAN!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D :D :D :D :D
-
Zapraszam z fotkami na nowy wąteczek http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68693 tam będziemy pokazywać swoje śliczne buziole, kiedy się zmniejszamy
-
Chyba mi się zachciało kociaka - chociaż nie przepadam za sierściuchami. wolę psiaki. A najgorzej to nie lubię jak mi się taki kocur o nagie łydki z nienacka obetrze jak coś robię w kuchni. No i jeszcze toksoplazmoza i inne takie (zboczenia z czasów ciąży). Ale jak patrzę na tego futrzaka to bym go pomiętoliła.... żeby tylko pazurów w łydkę nie wbijał..
-
o, zlazł.
a teraz co? walczymy, która grubsza? Czy my naprawdę nie mamy większych problemów?! poza tym, i tak ja ważę najwięcej i koniec yskusji. chociaż raz wygrałam gdzieś :lol:
-
Grazyna!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ty mnie nie zmuszaj, zebym suwak wstawila!!!!!!!!!!! my jestesmy jednakowego wzrostu i jak widze to co u ciebie na suwaku pokazuje, nawet te Twoje 0,5 juz dodajac, to mnie zazdrosc pozera :roll: :roll: :roll: :roll:
Ale ja tez jeszcze nie dalam rady osiagnac celu, a bylam juz tak blisko, zostal mi tylko wtedy 1 kg i co???????? pystroooooooooooooo :roll: :roll: potem przytylam kilo , pomyslam, a co to tam kilo, schudne, potem klejne i tak stalam o wadze 60 - 61 kg,( nie bylo az tak zle, moglam z tym zyc ) ale potem przyszly i kolejne kg i w koncu wyladowalm tam gdzei jestem teraz, bo znudzily mi sie diety a teraz ............. masz cialo jak chcialo :oops: :oops: :!: :!: :wink: :wink:
-
Dziewczyny, jak macie ochotę na "dietetyczne" śniadanie to polecam dwie kromki razowca nie pierwszej świeżości, w środek wetknąć ser biały chudy bez mazidla żadnego :? No i żeby ekstremalnie było, to bez popijania :wink: W połowie jestem i zaklajstrowaną mam gębuchę na mur :? :wink: :lol: :lol:
-
Wy śniadania dietetyczne a ja :?: Na śniadanie pół kawałeczka sernika i ół cycków teściowej i ól jakiegoś z orzechami :oops: :oops: :oops: A za mną cała lodówka tego szczęścia stoi :cry: Na moje nieszczęście :cry: :cry: :cry: Oby wytrwać 8)