No ja wlasnie tez nie, a zwlaszcza z rana kawy slodkiej nie rusze :lol: :lol: :lol: :lol: herbate i owszem tyle ze nie za bardzo ale tylko od meza :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
No ja wlasnie tez nie, a zwlaszcza z rana kawy slodkiej nie rusze :lol: :lol: :lol: :lol: herbate i owszem tyle ze nie za bardzo ale tylko od meza :lol: :lol: :lol: :lol:
z cytrynką no nie :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: skwasić też trzeba :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A jak na zdrowiu dobrze wychodzi :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
i ząbki od herbatki wtedy się nie przebarwiają :lol: :lol: :lol:
ojej, siostry, ja was lubie, po kopenhaskiej mi wrocilo 12, a spadlo wczesniej 7 :shock:
chrom nie dziala, ananas i guma odchudzajaca tez nie. przetestowane
wredne jestesmy, zawsze bylysmy i neistety zawsze bedziemy, bo takie jestesmy i koniec. przepraszam za burze, ktora wywolalam, juz nie mam wiecej pytan. napisalam u siebie, ze jazda na trzydziestki sie awanturowac, a tu teraz widze wrzalo.... oooops.... no to narobilam,. mowilam, ze dupa jestem i nic mi nie wychodzi.... chyba jednak wsiade na tego rowera i ryjka zamkne
nie lubie slodkich kaw i herbat, lubie kawke u maggy, dobra byla a od wczoraj mam tez odruch wymiotny w ogole na slodkie po tej mrozonej czekoladzie. Dorka, polecam, jak chcesz sobie obrzydzic slodycze... fuj!.... no, nie prawda, dobra byla, ale slodka jak 100 skur.....
buzka dziewczynki ide na ten rower, moze sie do tego HH przyblize, co mi tu basia bedzie pisac, ze tyle kilometrow zrobila, nie bede gorsza. musze Baske dogonic
buzka :D
Basia, jak Ty robisz 20 km w pol godziny? :shock: :oops: to ja mieczak jestem :oops:
Dzień dobry, a raczej dobry wieczór :)
Wróciłam... jak zły sen albo jak jo-jo ;)
Widzę, że koleżanki pięknie dietkowały... czego o mnie nie można powiedzieć :oops: :evil: :oops: :evil: :oops: :evil:
Dziwne to bardzo... nie objadałam się... dużo chodziłam... a waga pokazała straszną liczbę :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
W między czasie czytam "Poradnik grubaski" i w sumie nie powinno mnie tu być :? :? :? :?
Ale tak Was polubiłam, że nie mogłam oprzeć się pokusie ;)
Jeszcze przede mną tydzień urlopowania i do boju... w pełnym tego słowa znaczeniu :shock: :shock: :shock:
Wczoraj powiększyła się moja rodzinka :)... o Lusię :). Miała być Punia ale siostra powiedziała: spójrzcie ona wygląda na Lusię :)... no więc została Lusią :)
I oto moja Lusia :)
http://images32.fotosik.pl/303/ef8ffaee8d01de44.jpg
Cze Laski :D
No wolne wolne ale jak sobie człowiek zakoduje ze wstaje cały rok o 7 to nie ma spanie do 11 może mi się to przestawi :wink: :lol: :lol: :lol:
Monia jadąc 38-39-40-41-40-39-38 zleży jak nogami ruszam :wink: tak mi mruga licznik w rowerze 10 km robi się w 16 minut próbuję sszybciej bo mnie od siodełka boli parnik 8) 8) 8)
Dusia jakie za tydzień dzisiaj i już :!: nie ma co odkładać ruszaj się kobieto z głową szkoda czekać tydzień. Nie ma letko :wink: parnnik w troki i dawaj :D
.
Fajnie że odpoczęłaś , wylatałaś się po górach :D
Lusia śliczna :D ale ja mam korbę na punkcie zwierzów przygarnęła bym wszystko jak by się dało :roll: 8) 8) 8) 8)
Buziaczki dziewczynki
dzień dobry :lol: :lol:
Duśka, ale masz fajną Lusię :lol: :lol: :lol: :lol:
Monia, mnie to nawet mrożona czekolada nie obrzydzi słodyczy :lol: :lol: :lol: jestem cukromanem i tyle...chyba muszę do "monaru" na odwyk 8) Nawet jak nie jadłamprzez 2 miesiące słodkiego to i tak na samą myśl o super cieście cała sie trzęsłam jak w delirium... to chyba był głód cukrowy :lol: :lol: :lol: :lol:
Dzisiaj zaczynam ćwiczyć pełną parą, bo za miesiąc urlopik :lol: :lol: :lol: