Łoj myślałam, że w pracy będzie gorzej... ale sezon ogórkowy widać
... zero telefonów, spokojna praca.
Za to od następnego poniedziałku będzie "lepiej" bo koleżanka idzie na urlop, więc jej praca spadnie na mnie... ale za to idzie też szefowa... więc będzie psychiczny luzik.
Zakładki