pajęczynka musi być ściągana regularnie :lol: :lol: :lol: bo to zdrowe przecież :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
pajęczynka musi być ściągana regularnie :lol: :lol: :lol: bo to zdrowe przecież :lol: :lol: :lol:
No......schowałś sobie chyba teściową chcesz uśmiercić :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: a myśmy chciały z Taggotą się pod kubłem umawiać :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: a to trzeba neźle poweszyć widzę :wink: :lol: :lol: :lol:
No tak światła z Oleśnicy mnie pozbawili , wody też wszystko na nowoczesność zwalaja niech no przyjdzie Maggusia też bedzie chciała książkę czytać i będziesz musiała Dorka do Tradycji powrócić a nie tam jakies źródełka i prysznice :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
No czyściocha z ciebie, nawet masz wychuchane tam gdzie nikt nie zagląda. :lol: :lol: :lol: Powiedziałabym nawet pedantka.
No i zrobiło się piątkowo porządkowo... A ja jeszcze 1,5 godzinki i mam weekend :lol:
Grażka, ale tak trzeba :lol: :lol: :lol:i lepsze samopoczucie jak czyściutko i ... nie daj Boże , ktoś zajrzy i ... to źle świadczy o gospodyni :lol: :lol: :lol:
Gorące źródła termalne mają i gejzery... A ja miałam zamiar na Słowację uderzać. Jadę do Oleśnicy :)
cholera jak tak dalej pojdzie to sie okaze, ze ja najpozniej wstaje :wink: :wink: :wink:
Znowu pol kawy wylalam (koldra zarzucilam i do kubka wpadla :shock: ) i mi tylko pol kubka zostalo :? Rzuccie cos na gadlo :wink: :roll: :lol:
Juz Endrju niby drugi kubek niosl, ale jakos tak niefortunnie pociagnelam kabel od laptopa przez pol sypailani i mu nic nie wspomnialam :? :? :?
No i jeszcze porzadków się zachciewa :wink: :lol: :lol: :lol: tylko uważajcie ,zeby jakiejś Pani do renowacji węży:wink: :lol: :lol: lub ewentualnie PANA do sprzątania schowka nie zatrudniać bo zasmakuje i co potem nie bedzie się chciało inaczej :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: a Dorka sama mówisz ,ze bałagan źle świadczy o gospodyni :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Sorry za dzisiejsze byki ale chyba zaś mi akumulatory w klawiaturze szwankują i jak lukam co nawypisywałam czasem :shock: ale nie chce mi się poprawiać :P :wink: :lol: :lol: :lol:
No masz rację, w takich sytuacjach ja też lubi.ę być przygotowana. Swoją drogą -wizyty powinny być zapowiadane, a nie tak z nienacka... Człowiek posprząta, wywietrzy pomieszczenie i jak ma jeszcze siłę ruszyć ręką i nogą to się zrelaksuje. I od razu spotkanie przebiega w miłej atmosferze bez nerwowości 8)
Grażynka to kiedy w Oleśnicy u tych gorących źródeł będziesz :wink: :lol: :lol: :lol:
Oj Basiu - jak sprytny konserwator, fachowiec i do tego hydraulik, to czemu nie. Przecież nawet za gramanicą wiedzą, że mamy njlepszych hydraulików na świecie. A o rury trzeba dbać, bo zachodzą, zapychają się i trzeba odmulać, a co nie daj Boże wymieniać...
A słyszałyście ten dowcip o Młynarskiej i jej nowym partnerze?
Gdzie A.Młynarska najczęściej odpoczywa?
- na Krecie 8) :lol: