No jak to kiedy - w wakacje :)
Wersja do druku
No jak to kiedy - w wakacje :)
No nawet niczego ta Kret(a) i jak blisko :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Grażka ale teraz rury to jakieś samoczyszczące są już nie trzeba spiralą świdrować no chyba ,zeby tak specjanie zapchać :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Aj tam nowoczesne - ja tam ze starego pokolenia jestem, wolę tradycyjnie. Żadne automaty. Jak się tradycyjnie przeczyści wyciorem przetrze to się wie, że porządnie. Co prawda napoci się człowiek, ale jaki efekt. 8)
wyciorem powiadasz :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: ale jakimś fajnym nie? :wink: :lol: :lol: :lol:
No pewnie że fajnym - na długim kiju, chociaż podobno i technika czyszczenia jest ważna :wink: :lol: :lol: :lol:
O raany :!: Wielkie porządki przegapiłam :wink:
:lol: :lol: :lol: fajny wycior :D :lol: :lol: :D :wink: :lol:
technika ważna i zręczne ręce :wink: :lol: :lol:
no ale cały świat wie, że mamy najlepszych hydraulików na całym świecie :lol: :lol: i czyszczą rury jak nic :lol: Żaden Włoch czy Francuz nie umywa się do polskiego speca :lol: :lol: :lol:
ufff....rozmarzyłam się... 8)
A u mnie ciotka komunistka... :? I weze,wyciory itp.sprzety musze na troche dostawic. :cry:
Ale usmialam sie oblednie. :lol: :lol: :lol:
Kasia zbieraj doswiadczenia na później :wink: :lol: :lol: :lol: już po wizycie ciotki :wink: