Magguś, ja powyciągałam dzisiaj imowe kurtki, które już były spakowane na następny sezon :? :wink:
Wersja do druku
Magguś, ja powyciągałam dzisiaj imowe kurtki, które już były spakowane na następny sezon :? :wink:
Dobrze , ze nie zdarzylam od dzieci kurtek pochowac, bo to jak bylo tak cudnie w zeszlym tygodniu, to nam "starym " tez juz pochowalam zimowe i wiosenne wyciagnelam , ale mam nadzieje, ze sie popawi za tydzien pogoda :roll: :roll: i nie bede jednak musiala wyciagac tych zimowych , bo przeciez od srody kalenadrzowa wiosna sie zaczyna :lol: :lol: :lol: :lol:
moje nie zdążyły jeszcze przestać pachnieć płynem do płukania i przejąc zapach szafy, a trzeba było je wyciągnąć na nowo :lol: :lol: :lol:
Po pięciu dniach siedzenia w domu, mój żołądek czuje głoda :lol: :lol: Zupełnie inaczej dietuję w domu i inaczej w pracy :lol: :lol: Pędzę po mietową gumę :lol:
A ja sie dalej czuje napchana, normalnie nie moge sobie tego Weekendu wybaczyc :evil: :evil:
A ja mam takie wiecenie dzis w brzuchu ze szok!
Mam juz na koncie 900 kalorii i głodna jestem :shock:
Magguś to musiałaś nieźle dać czadu z jedzonkiem :lol: :lol:
Gosia, mnie się za to niesamowita ssawka jedzeniowa dzisiaj włączyła i muszę strasznie walczyć z samą sobą, żeby nic dodatkowo w buzię nie wpakować :lol: :wink:
Jak to robisz - ja juz wymiękam :[
Żuję miętową gumę :lol: Na mnie działa :lol: :lol: :lol:
A tak w ogóle, to nie mogę wejść w dzienniki i podliczyć kalorii :? :? :? Czy Wy też :?: :?: :shock:
Nie można wejsc z forum ale z głównej strony tak :]
Wypiłam jescze szklaneczke soku pomaranczowego - no to mam juz 1000...
W domu dopcham sie surówką z kapusty kiszonej... co sie dzieje ze mną? Ostatnio wogole nie czulam glodu...
Goska, jak chora bylas, napewno jesc nie moglas, a teraz sie organiz upomina o te zalegle kalorie, ale UWAZAJ!!!!!!!!!! tak szybko mozna przybrac :!: :!: :!:
wiem, wiem :cry: :cry: :cry:
Z głównej też nie mogę się dostać :? :? :? Może dla mnie jest jakiś specjalny zakaz :?: :?: :?: :lol:
Dorka, ja nie mam problemu, zeby wejsc na dzinnik kalorii, ale jak jestes zalogowana to nie powinien byc zaden problem , a moze ta stronka Ci pomoze sie podliczyc :wink: :wink: , kiedys na nia przypadkowo wpadlam i czasem uzywam :wink: :wink:
http://optymal-btw.webpark.pl/kalkulator.html
o, taki komunikat ciągle mi wskakuje :? :? :? :
Nie można odnaleźć strony
Strona, której szukasz, mogła zostać usunięta, zmieniono jej nazwę lub jest tymczasowo niedostępna.
--------------------------------------------------------------------------------
Spróbuj wykonać następujące zadania:
Jeśli adres strony został wpisany na pasku adresu, upewnij się, czy jest on wpisany poprawnie.
Otwórz stronę główną forum.dieta.pli poszukaj tam łączy do potrzebnych informacji.
Kliknij przycisk Wstecz, aby wypróbować inne łącze.
Kliknij Wyszukaj, aby poszukać informacji w Internecie.
HTTP 404 - Nie znaleziono pliku
Internet Explorer
Maggus, nie skorzystam z Twojej strony, bo tam nie ma podanego np jogurtu Bakomy czy Danona tylko jest ogólnie :lol: :lol: :lol: ale dzięki za chęci.
Ale moze to jest znak od nieba, że mam sobie dzisiaj pojeść zdrowo :lol: tzn niezdrowo :wink:
Kawa :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
http://www.bank-zdjec.com/foto_galeria/654_z8_b.jpg
Dorka, chyba nie skorzystalas z pokusy niebios i nie jadlas "zdrowo" - niezdrowo?? :wink: :wink: :wink: :wink:
Wiesz, z tymi kalkutorami to juz jest jakos tak dziwnie, raz , ze nie wszystkie wartosci sie zgadzaja, zawsze jest jakas roznica ( dlatego ja mysle, ze nie mozna sie nigdy dokladnie podliczyc) a dwa nie w kazdym znajdziesz zawsze to co chcesz, ja np. korzystam z polskich i z niemieckich i lacze oby dwa wyniki, ale tak szczerze , to liczenie kalorii nie nalezalo nigdy do przyjemnosci- nie lubie sie podliczac :? :? :? ale jednak cos w glowie juz zostalo i dlatego wiem, ze leze gdzies pomiedzy 1200-1500 kcal i to jest ok :wink: :wink: :wink:
Spadam na orbiterek, albo i nie......... wdrapuje sie na niego, jestem po ........cwiczeniach i juz czuje miesnie o ktorych wczesniej nie wiedzialam, ze sa :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Pięknie - 5 strona!!!!
Gdzie jestescie?
Ja wczoraj sie poddalam skonczylam z 2000 :oops: Przynajmniej sie najadlam :wink:
Witajcie
jak zwykle mnie długo nie było :(
zaczełam zyc szybko ale chyba nawet za szybko,nie mam czasu juz dla siebie
staram sie wrocic do dietki ale mam nadzieje ze małymi kroczkami mi sie uda
w domu szkoda słow -szpital
w pracy bieganina
wiec znikam
pozdrawiam wszystkie wspóółodchudzaczki
miłego zycze
Coż za podobieństwo - u mnie prawie identycznie.
Trzymaj sie Ewa!
Zyję* STOP* ryknę sobie a co :wink: *STOP* dziecie z rajdu wróciło -wygrali* STOP* SZPITAL W DOMU*STOP* nie załatwiłam wszystkich spraw*STOP* dieta w lesie *STOP* licznik BMI na głównej stronie diety jak byk mi pokazuje ,ze mam się pozbyć 12 kilo żeby ważyć idealnie-co za różowy z kręconym ogonkiem *STOP*nie wiem kiedy wrócę mam nadzieję ,zę szybko 8) *STOP* POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE * STOP*a teraz spadam :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
STOP :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A ja nie bede stopowac, tylko juz mowie...............DO JUTRA!!!!!!!!!!!!!!!!!
no tak :? :? :? :?
jak ja juz mogę do Was przyjść, to wszystkie uciekają
ide zjesc bułkę
ja też już jestem głodna :? jeszcze jakaś godzinka i będę w domciu, więc wtedy coś sobie zjem :lol: :wink:
ja zaraz mam angielski, w domu bede po 18 wiec juz nic nie bede jadła - przynajmniej taka mam nadzieje :roll:
buziaczki dla was ogromne - ja również żyję
ale dieta koszmar i niestety nie potrafię do niej wrócic
resztę u siebie napisałam - niestety muszę już uciekac
:D :D :D :D :D :D :D :D :D
Hallo!!!!!
Ja sie tylko szybciutko przywitam :wink: :wink: :wink: i biore sie za jakies cwiczonka, po wczorajszych czuje dzis na czym naprawde siedze i ze mam naprawde miesnie w udach
:wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
Ewunie, super, ze wrocilyscie :D :D :D i prawie tak jakbyscie sie zmowily :wink: :wink: :wink: obie w ten sam dzien i obie zapracowane :wink: :wink:
Goska??? bylas grzeczna wczoraj??? mam nadziej, ze nie jadlas juz nic wiecej w domku???? :wink: :wink: :wink: :wink:
Dorka, my sie jakos i tak ostatnio dziwnie mijamy :wink: :wink: :wink: :wink:
Ja tez expressowe pozdrowienia sle bo zaraz pezesunio i hiszpanie wpadną...
Wlasnie u Ciebie czytalam :roll: :roll: :roll: :roll: trzymam za dzisiejszy dzien kciukasy i bezstresowego dnia w pracy Gosiu zycze :wink: :wink: :wink:
Dzień doberek :lol: :lol: :lol: ale ponuro na dworze :? a powinno być kolorowo, słonecznie i radośnie 8) Przecież mamy dzisiaj pierwszy wiosenny dzionek :wink:
ooo, :lol: nasza Ewcia -Nusia powróciła po strasznie długiej przerwie :lol: :lol: :lol: cieszę się :lol: :lol: :lol: Ale... ale... wcięło naszego Aldiczka :lol: Czyżby znów wpadła gdzieś pod ziemię i z partyzantki będzie się pojawiała :?: :?: :lol: :lol: :lol: :lol:
O !!!! Dorotka jest :D :D :D :D :D
A Aldonka napewno sie jeszcze wpisze, pewnie zapracowana bidulka, jak wiekszosc dziewczyn :wink: :wink: :wink: :wink:
Dzień dobry :D
DAwno tu głosu nie dałam, to wpadam się przypomnieć Pieknym Paniom :lol:
no dobra, na kawę liczyłam :roll:
Maggy - ty mi noc o gnewaniu nie pisz - mi się mordka smieje, jak Cie tu czytam na trzydziestkach :lol: Sportsmenka się z Ciebie prawdziwa zrobiła :lol:
Gosiula ja tez życzę, zeby wszystko gładko poszło :!:
Ano wiosna dziś wiosna, trzeba się powoli spod tłuszczyku wysupływać :wink: :wink: :wink:
Aga, ja tez sie nie poznaje :lol: :lol: :lol: bo ja leniwiec sportowy z natury jestem :wink: :wink: :wink: :wink: jedyny sport ktory do niedawna stosowalam to ruszanie buzia :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: a gdzie, co ja mowie, bylo tego wiecej, trenowanie miesni otwierajac lodowke ( bardzo regularny sport :lol: :lol: :lol: ) do tego trenowanie miesni twarzowych przy rzuciu no i do tego duuuuuuuuuuuuuuuuzo smiechu :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No ale wciągają te ćwiczenia, co nie? Myślę, ze u mnie ten Wiader dużo zrobił. To, że się go przez tyle dni męczyło, a potem nagle nic :? Jakoś tak czegoś zaczęło brakować :roll:
a ja zaczęlam machac wiaderkiem po 16 powtórzeń :lol: :lol: :lol: :lol: ale tego tak baaaaardzo nie lubię :?
No wlasnie, to wszystko to pan Weider zawinil :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ale wczoraj to po cwiczeniach , ktore bede teraz ciagnela przez kolejne 4 tygodnie a potem to 4 tygodnie dla zaawansowanych ( na kazda partje ciala co dziennie inne ) tez pozwolilam sobie na "skorczonego weidera" ale tylko jedna serie po 25 powtorzen i teraz jest mi z nim lepiej bo nie jestem do niego zmuszona :wink: :wink: :wink: :wink: