[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Do juuuutra![]()
Podciągam - 4 strona to za dużo szukania![]()
Chciałam wam powiedzieć, że zaczęłam wczoraj wiadera. Ciekawe jak długo wytrwam![]()
Dorcia, spoko - u mnie też pamiętam pierwsze 2 dni było ok, a potem z tydzień płaczu. Ale spoko - dacie radę. Moje dziecko miało 2 latka i 3 miesiące jak poszło do przedszkola, a teraz jest już w pięciolatkach i twierdzi, że jest już tak duży że mógłby pójść do szkoły. Oczywiście jak chce coś na nas wymóc, przeważnie jednak jest jeszcze za mały i nie może czegoś zrobić. Tak mu się zmienia![]()
A - jeszcze z doświadczenia wiem, że mały nie może wyczuć wahania, bo natychmiast się przykleja do nogi, łzy jak grochy i wogóle pełne nieszczęście. Samo odprowadzanie trzeba załatwiać szybko. Oczywiście trzeba tłumaczyć, że mama wróci itd. No i oczywiście niezastąpiony tekst wśród moich znajomych i mój również - to twoja praca, rodzice mają swoją a ty swoją... No wiesz żeby się poczuł dorosły. Chociaż mi się czasami wydawało, że on wogóle nie słuch co ja do niego mówię, to jednak potem się okazywało że słyszał.
A swoją drogą - jak dobrze, że mam to za sobą. Serce pęka jak taki maluch płacze...
Zakładki