-
Ale wiedzy :wink: :lol:
a mi jeszcze brakuje w tym wszystkim tabeli kalorii pt. "kosztowanie" :roll: np. siorbnięcie pomidorowej, doprawianie farszu do pierogów, polizanie sosu... :wink: :wink: :wink: :lol: Może ja za duzo gotuje po prostu :roll:
W weekend mialam okazję zobaczyć moją cocię w akcji w kuchni - matyldo, ta kobieta zjadła caly obiad samym kosztowaniem :shock: :roll: A przy obiedzie nalozyla sobie malutko na talerz i tego zjeśc nie mogla,. No i rozprawiała o swojej wolne przemianie mateii i zastanawiała się dlaczego tyje :roll: :wink:
Z tego wszystkiego ja nie kosztowalam i przesolilam farsz do ruskich :roll: :wink: :lol: :lol: :lol:
-
oj, ruuuskich to bym zjadła :lol: :lol: :lol: może nakleję na ten nielajtowy weekend :lol: :wink:
-
No ja w ten weekeknd dłubałam. Zrobilam też porcyjkę z kapustą i mięsem - te zeszły a te ruskie czemuś nie wchodzą :roll: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Zamrożę chyba, jak przyciśnie to i takie pójdą :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
z kapusta imięskiem też pyszota :lol: ale więcej roboty, bo to i kapuchę i mięcho trzeba przepuścić przez maszynkę :lol: :lol: :lol: a w ruskich tylko ser :wink:
-
pierogi..... mniammmmm..... wszystkie - chociaż teraz bardziej na ostro :)
no i loda bym wciągnęła malinowego albo owoce leśne albo truskawka albo cytryna.... :)
-
a tak wogóle to chyba muszę moją kobyłe na tickerku zawrócić w 2 stronę - będzie bardziej zgodny kierunek :)
-
Oj Grazka & Co. przyszli :lol: :lol: :lol: :lol: zapraszam do mnie, jutro lepie pierogi ( z kapusta i grzybami) a dla Ciebie ulepie ( na ostro mowilas?? :lol: :lol: ) z papryczka Chilli :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Grażka, Ty wiesz, że przychodzisz na forum prawie zawsze w momencie, gdy rozmawiamy o jedzonku :?: :?: :?: Chyba tylko w ten sposób mozemy Cię śćiągać na forum :lol: :lol: :lol: :lol:
A co do ticerka... zmień sobie na taki ciążowy :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Grazka moze juz do mnie wpadniesz?? u mnie dzis PIZZA na obiad :wink: :wink: :wink: :lol: :lol:
-
Maggunia :lol: może jak będzie jechała do Ciebie to wpadnie na sekundkę do mnie :?: :?: tak po drodze... :wink:
-
Nie jem żadnej pizzy :D:D:D:D
mowy nie ma
nie zdążyłam na kawę, to podrzucam coś na drugie śniadanie
http://www.fundacjazmienmyswiat.tarn...ecia/owoce.jpg
http://www.fructo-maj.pl/img/main_owoce_TOP.jpg
weekend przeszedł grzecznie, dzięki temu przyszłam pochwalić się suwaczkiem odświeżonym o 0,8 kg :D:D:D
Grażka, zrób sobie ciążowy !!!
-
Aga,czy Twój mąż jedzenie na klucz zamyka na weekendy, że wychodzą Ci one tak wspaniale :?: :?: :?: tylko pozazdrościć tego klucza ( :wink: ) i oczywiście przede wszystkim silnej woli :D twardzielka jesteś :lol:
-
Dorotko, my we dwoje, mąż też za gruby, więc kupione jedzenia pod wydział, i nie ma co podjadać :D:D:D jedyna pokusa słodka to dżem truskawkowy albo jagodowy mojej roboty :D
makaronu też w domu na wszelki wypadek nie ma, chleb też wyliczony pod wydział :D:D:D:D
istny terror :lol: :lol:
tylko rowerek jest nielimitowany :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Aga, matko :shock: :shock: :shock: Toz to terror prawdziwy :wink: :lol: :lol: :lol: Az mi sobie trudno wyobrazić, ze tak wszystkiego mam pod wydzia :roll: Chyba by te dżemy szybko wyjszły :roll: :wink: :lol: :lol: :lol:
-
Nie ma lekko, przynajmniej nie kusi - a na dworze na tyle zimno, że do sklepu sie nie chce
-
Aga, plus u Ciebie, że razem z mężem sie "katujecie" - odchudzacie no i i nie ma dzieci w domu, dla ktorych lodówka musi być choć w części zapełniona.
Liczy się wynik całości, a Ty odnosisz sukces... :lol: :lol: :lol: :lol:
ja pewnie też bym sie rzuciła na te dżemy :oops: :oops: :oops:
-
:oops: no i ja podjadam... na tekturce czasem do kawy
-
A ja ja zjadlam, no ta pskudna ( matko a jak pachniala :roll: :roll: I pzze :P :P :P
I nie bede wredna, podziele sie z Wami :wink: :wink:
http://postingqueen.magic-wolf.de/bl...margherita.jpg
-
na tekturce :?: :?: :?: :?: oj Aga.... to zepsułaś cały smak dżemu :lol: :lol: :lol: trzeba było na bułce maślanej i do tego ... mniam... mniam - "kakałko" :D :D :D
-
Oj tak, a ja to lubie swieza, chrupiaca bulke z maselkiem z POLSKIM serem i do tego KAKAO :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: hmmmmmmmmmmmmmmmm NIEBO W GEBIE!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
http://www.ebbk.essen.de/abinsnetz/a...nbelegt007.jpghttp://www.schrotundkorn.de/bilder/200612/e02.jpg
-
No popatrzcie na to, co to dzisiejsze dzieci nie wymysla :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
http://olgierd.files.wordpress.com/2007/03/komorka1.jpg
-
Magguś, Twoja bułka tak pięknie smaczna, że się zaraz tutaj na forum zapluję :lol: :lol: :lol: i to kakao... :roll: :roll: :roll: serca nie macie dla tych, co to jeszcze przed obiadem 8) 8) 8)
-
Pizza :) I buła z masełkiem i pomidorkiem :)
Chyba się skuszę na te pierogi :)
-
A mowilam ugryz babke to bys juz glodna nie byla :wink: :wink:
Pamietacie tych panow???????? http://maxior24.com/smieszne-filmy/4...,rowerowa.html
-
Dorcia - przynajmniej wiesz czego ci się chce i co kupić sklepie jak będziesz szła ;)
Jem teraz jogurt - owoce leśne - nie jest tak smaczny jak pizza :)
-
-
Grażka, odkładaj ten jogurt i pędź po pizze albo inne smakołyki... może bułka z wedlinką, pomidorkiem, serkiem, majonezem... co???? korzystaj, bo za kilka miesiecy koniec szcześcia zwanego obżarstwem :lol: :wink:
-
Jak będę spełniała każdą zachcianke to dopiero będzie dramat za kilka miesięcy :)
W poprzedniej ciąży przytyłam 10 kg i teraz też chcę nie więcej. Widziałam koszmar moich koleżanek - jedna + 30, druga +25.... Do tej pory nie schudły chociaż mają dzieci 5 i 4 letnie....
A właśnie - oglądałam na tvn style " Jak ładnie wyglądać nago" czy jakoś tak... Uwierzcie - rozstępy u białej kobiety wyglądają o wiele lepiej niż u ciemnoskórej - to tak na pocieszenie :)
-
-
NO i dietetyczne sniadanko tez gotowe :wink: :wink: :wink:
http://www.marions-kochbuch.de/rezept/0225.jpg
-
Dzięki za kawkę :D:D
Grażynko, Ty jesteś mądra kobieta - w ciąży tym bardziej należy jeść zdrowo, a nie za trzech - ciąża to nie okres hulaj dusza.
To co mówisz o swoich koleżankach widzę i po moich - babeczka 60kg, + 30, po porodzie -8 i ... dramat, nie może dać sobie rady. A to tylko jej zasługa - nie miała żadnych problemów i nie brała leków.
-
Aga, zostalo Ci tylko jeszcze ca. 1,5 kg do zgubienia i jestes na MECIE!!!SUPER!! Ja wczoraj pofolgowalam sobie, no nie bylo to troche, byla pizza,byly czipsy ( co z tego ze z ryzu ale bylo ich sporo :oops: :oops: ) no i pifko :roll: :roll: , ide po moralnego kopa i podlicze sie ( chociaz tak sie boje :? :? ) oj bedzei tych kaloryjkow, bedzie, pewnie racje z trzech dni w siebie wepchalam, ale czlowiek potrafi byc glupi !! Od dzisiaj DIETA!!!!
-
Tak sobie myślę, że jestem w komfortowej sytuacji - nie mam dzieci, sama szykuję żarcie, więc i pokus mam mniej
Maguś, walcz, wacz, też już nie masz dużo
-
Dzień dybry 8) przylazłam na kawę
żyje już normalnie po sobotniej gimnastyce do rana .Dietka wzorowo :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Ratunku!!!!!!!!!!!! Ktos sie pod Baska podszywa!!!!!!! BAsia to TY?????????????????????????????? !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol:
Baska, ja wlasnie probuje do siebie dochodzic!!!
-
Aga tu masz rację jak mojedziecię gdzieś wyjedzie to nie musze takich wyczynów w kuni uskuteczniać jemy wtedy jak przystało dietetycznie bo jak jest to zaraz wydziwia choć i tak nie mogę narzekać :roll: bo koleżanek synowie bo głównie to chłopcy potrafią spałaszować na jedno posiedzenie ponad pół chleba :wink: :lol: :lol: :lol:
Grażka pilnuj się pilnuj masz rację nie bedzie płaczu potem. Na mnie się lekarka darła ,ze na śniadanie powinnam 20 dag sera biuałego wciągać a ja nnie mogłam i dalej nie mogę bo mi to zostało ,że śniadanie jem prawie na obiad. A jeszcze tak swoją drogą ciąży :wink: mnie to mdliło wieczorem matko jak sobie przypomnę fuj koleżanka była ze mną jednocześnie w ciąży ona rano rozmawiała z miską normalnie a ja jak nowo narodzona ale za to wieczorem ratunku a niechby się ktoś jakimś dezodorantem przy mnie wypryskał o matko śmierć go czekała tak jak myślałam ,ze taka paskudną babę na patologii udusze jak co rano przed wizytą pół butelki specyfiku rozpylała :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
MAggusia to ja tzn nie wiem jeszcze dobrze czy napewno ja :wink: :lol: :lol: :lol:
wszytkie mięśnie czuję tzn ,ze zyję :wink: :lol: :lol:
to chyba ja :lol: :lol: :lol:
-
A uszczypnij mnie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
a mogę kopnąc :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: nie noga mnie boli
-
Czołem :lol: :lol: :lol:
wracam do tematu ciążowo-wagowego :lol: Z pierwszym jak i drugim dzieckiem przytyłam po 17 kg. różnica była tylko taka, że w pierwszej ciąży nie kontrolowałam co, kiedy i jak jadłam i po porodzie zgubiłam błyskawicznie wszystkie nadmiary i jeszcze trochę :lol: Byłam szczuplak jakim nigdy nie byłam :lol: Natomiast podczas drugiej ciąży kontrolowałam już co jadłam, ile jadłam, o której jadłam itp. I co :?: Wielka kupa... Zgubić wagę zgubiłam ale tylko dzięki forum dieta.pl, gdy dziecko miało 3 latka 8) bo inaczej jakoś nie dawałam rady :lol:
Moze to była już kwestia wieku, że było zupełnie inaczej niż przy starszym dziecku :roll: