Ale mamy dziś wyjątkowo dietetyczny temat :wink: :lol: :lol: :lol:
DIETA PŁYNNA :P :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Ale mamy dziś wyjątkowo dietetyczny temat :wink: :lol: :lol: :lol:
DIETA PŁYNNA :P :lol: :lol: :lol: :lol:
Tak, to ja mogę dietować :D
Aga, ja " jajkówkę" też kiedyś mogłam do dna, a teraz mnie przymula :lol: nie ma to jak winko :lol: :lol: :lol:
a moze mi po prostu wątroba siadła :?: :?: :lol: :lol: :lol: :lol:
No w sama pore taki temat, przeciez sie weekend zaczyna , a taka dieta przez weekend jak znalazl :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Bo winko jest The Best :D:D
Ale , ale.... Dorka mówisz po jajkówce wątroba ........ a ja znowu po winie ...........nie mogę za dużo bo potem na drugi dzień układ pokarmowy mi się kurczy i przewraca i mogę jak smok wawelski zionąc :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale babeczki Bayleysem nie pogardzicie bo ja nie i watroba po nim nie boli tyle że troszku kleiście się robi :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
o Grazynka - gratulacje wielkie :))))
ja tez bym chciala taka "akcje",ale moge sobie pomarzyc :) wiec mi tu nie pisac, ze Boze chron, bo w depreche wpadne i po co Wam to?! Przeciez Wam marudze, jak ja mam....
co do instynktu to ja go w jakims stopniu wylaczylam, nie tiutiam, jak to ladnie Dorka okreslila, ale lubie miziac sie z tymi malymi potworami.
o, dojechalam wlasnie w czytamniu do tego, co Maggy napisala :) dziekuje
a co do dziewczyn w kucki, to psica moich przyjaciol sie na psy na patrzyla i ... noge podnosi :shock:
eeee....Lucyna to juz duza dziewczyna :) a Blondi obledny jak zawsze :)
o, jakie dobre, niby wczorajsze, ale sie zalapalam, jeszze cos zostalo...mniam :)
winko zaczelo wczoraj laskawie bulgotac, ale jak nie bedzie czesciej bulgotac, to mu jednak tych drozdzy dorzucimy :)
piwka nie lubie, winko kocham :)
ale mi smaka narobilyscie. Bayleysa dzis zrobie albo co....
ide zaraz pozalatwiac rozne rzeczy, musze sie zdjac, zeby ten pieronski nowy dowod sobie wyrobic. I musze do banku isc, odstac swoje :(
o Monisia mówisz nowy dowód ja paiery w lutym wypełniłam i tak sobie niose i niosę :wink: :lol: :lol: 8) 8)
Basia :lol: :lol: :lol: Dokladnie tak samo mam :wink: Cały czas w torebce mam komplet, tylko złożyć :wink: :lol: :lol:
Monia :lol: :lol: :lol: a może postaw tą butlę przy kaloryferze, to szybciej zacznie bulgać :lol: :lol: :lol: :wink:
Basia, bo Ty pewnie siorbiesz słodki,winny ulepek :lol: :lol: :lol: spróbuj no półwytrawnego ( jak wytrawnego nie trawisz )albo połsłodkiego :lol: pewnie przejdzie przez jelitka łagodniej :lol: :lol: :lol:
Monika u mnie już bulgotac przestało 8) Znaczy sie zaczyna dojrzewać :lol:
Wytrawne wyszło i mam dylemat, czy zostawić, czy jeszcze jednak cukru sypnąć, będzie słodsze,a le i mocy nabierze :wink:
dziewczyny, zanosić wnioski na dowod i to szybko, bo zostało Wam tylko 1.5 miesiąca :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Aguś a ja myślałam ,że tylko ja tak umiem :wink: :lol: :lol: :lol:
Eeeeee.. mamy czas :lol: Zresztą pewnie przed sylwestrem na to konto dłużej urzedy otwarte będą :wink: :lol:
czy nie :?: :lol: :lol: :lol: :lol:
Aga, :lol: :lol: :lol: :lol: dosypuj cukru :lol: :lol: :lol: niech kopie, :lol: :lol: :lol: bo to przecież karnawał za pasem :wink:
Dorka a nie dłużej podobno do marca można :wink: 8) 8) 8)
A poza tym tak sobie myślę po co mi dowód bez będę jak nastolatka :wink: :lol: :lol: :lol: 8) 8)
u nas na to konto jest przedłużony tylko jeden dzień w tygodniu i na pewno więcej nie dadzą :lol: :wink:
twarda bede, mam zamiar w poniedzialek papiery zlozyc.
co do wina, to ja wole jednak slodsze, bo ja slodka dziewczyna jestem :lol:
Na karnawał to zeszłoroczne jeszcze sie ostało :wink:
Chociaż to świeże takie bulkające jeszcze to momentalnie by imprezę rokręciło :lol: :lol: :lol:
Basia, złożyć musisz do końca roku, a do marca jest max okres oczekiwania na dowód :lol: :lol: :lol:
Boże mąz koleżanki zrobił wino z wiśni fakt ,ze wytrawne ale.....no samo niebo w gębie ...pierwszy raz a takie cudo wyszło :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: no i wiemy gdzie butla stoi :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: jak komuś za wytrawne to spiemy cukier w czasie degustacji tez nie złe jest 8) 8)
Aga, bo ta świeżyzna u Ciebie to pewnie najprawdziwsze beaujolais nouveau
:lol: :lol: :lol: :lol:
No i tak no musiałaś mi to powiedzieć ,ze musze do końca roku a już czułam ten luz taki no jak ja tych urzedów nienawidze ...ale teraz nie ma już kolejek podobno ....bo się ustawiali wcześniej juz od 5 rano i można sobie było kolejke wykupić bo Ci co w domu nie mieli co robić za droibną opłatą za staczy robili ...jak w stanie wojennym normalnie .... :roll: :roll: :roll: ale i tak musze iśc może w poniedziałek albo jakoś tak bo pod koniec roku jak na Zapolskiej się kociołzrobi to do sylwestra postoję i jeszcze na nowy rok się załapię :wink: :lol: :lol: :lol:
dobra, dziwczynki, temat super, ale ja lece, jak zdaze to jescze dzis zajrze. a teraz....papa
No tak :lol: Bo dłużej to raczej nie postoi :lol: :lol: :lol:
Z wiśni - super pomysł, musze spróbować :wink:
Uskuteczniałam już oprócz winogron:
1 malinowe - dobre :D
2 z czarnej porzeczki - pychoooota :lol:
3 z dzikiej róży - orgia smaku po prostu :!: :!: :lol: :lol:
4. no z głogu mi nie wyszło :roll: gluty się zrobiły, chyba proporcje nie te
5 a no i z ryżu z rodzynkami , goździkami i cynamonem - pyszota :lol:
Basia, Ty się zamelduj u nas :lol: :lol: :lol: jest spokojnie, kolejeczek nie ma... no góra 3 osoby :lol: :lol: :lol: :wink:
Aga, a nie chciałabyś podesłać tej dzikiej rózy :?: :?: :?: tak jednej flaszeczki - na spróbowanie 8) 8) 8) :wink: :wink: :wink:
no róbcie mi smaka ...róbcie :lol: :lol: :lol: :lol:
róża wyjszła :wink:
Ale mam zamrożone owoce 8) Czekają aż winogron powędruje do butelek i zaczną bulgotać przy kaloryferze :lol: :lol: :lol: Zamelduję, jak przestaną :wink: :lol: :lol: :lol:
Ale porzeczki czarnej mam ile chcieć, zaraz pchnę DHL-em :wink: :wink: :lol:
no Dorka widzisz porzeczkowo dziś bedzie pychotka zapewne jak nic :wink: :lol: :lol: tylko uważaj na szefa ,żeby za bardzo mu nie nachuchać :wink: :lol: :lol: :lol:
Aga, czarna porzeczka też dobra :lol: :lol: :lol: dawj no ją :lol: :lol: :lol: pewnie niegdysiejsza "kijafa" Ci wyszła :D :D :D mm...co to było za winko :) :) :) :) :)
mojego szefa nie ma od poniedziałku (tego miniętego) do przyszlego piątku :lol: :lol: :lol: to można sobie potrunkować :wink: :wink: :wink: :wink: tak wirtualnie :lol: :lol: :lol: :lol:
tak sobie mysle ,ze chyba podkradnę babci balon i w przyszłym roku bedzie z róży :P
Aga jakis przepis na to jest coś się dodaje do tej róży czy normalka 8)
a w tym roku mam nalewkę z jezyn na stanie i z malin się gryzie :wink: no powiedzmy ,ze gryzie bo paruje też czasem :lol: :lol: :lol: :lol:
Rany Julek :lol: :lol: :lol: okazuje się, że na naszym forum to sama gorzelnia :lol: :lol: :lol: wszystkie pędzą alkohol :lol: :lol: :lol:
Basia, Ty też :?: :shock: :shock: :shock: :shock:
zaraz pędzą :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: piją a nie pędzą tylko :wink: :lol: :lol: :lol: co bedziemy sobie żałować no co :wink: :lol: :lol: :lol:
Dieta to dieta na diecie każą dużo pić co nie :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wiecie co dostałam kiedyśdawno ,dawno temu mailem od kolegi ale co za świete słowa :wink: :lol: :lol: :lol:
Alkohol nie rozwiąże twoich problemów.....
A z drugiej strony, mleko
w sumie
też nie..
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
zapisza mnie do noewgo klubu :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: AA się zwie a co tam raz się żyje :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
może lepiej nie, bo wtedy zostaniesz upadłą kobietą :lol: :lol: :lol:
a bo to raz upadłam i kolana sobie obdarłam :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: albo jakiegoś sińca nabiłamCytat:
Zamieszczone przez sekretareczka
a tak swoją droga widziałyście grubego alkoholika :wink: :lol: :lol: :lol:
w końcu by to do diety pasowało :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: '
widac ja się nie nadaje bo mój parnik jak był tak jest tyle ,ze mi to z pasa ucieka i tej górnej czesci co bym wolała żeby nie uciekało :wink: :lol: :lol: :lol:
Różę sie klasycznie robi - do baniaka, cukier, woda drozdże. Tylko UWAGA - po zlaniu pierwszego baniaka zalewa się całość owoców drugi raz+cukier i drożdże :lol: :lol: :lol: :lol: Tak samo dobre wchodzi, albo jeszcze lepsze, bo delikatniejsze :lol: :lol: :lol: Taka bestia wydajna :wink: Ale co się trzeba nasmyrać, żeby porcję uzbierać :roll:
Ale przecież jak upadać, to przynajminej od czegos dobrego :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale tu plynny temat :lol: :lol: :lol: :lol: