Dzien doberek Kobitki!
Moje noce poslubne sa rzeczywiscie upojne :!: :twisted: Moj malzonek ma w tym tygodniu nocna zmiane i przytula sie do maszyny w pracy,a nie do mnie... :?
Wersja do druku
Dzien doberek Kobitki!
Moje noce poslubne sa rzeczywiscie upojne :!: :twisted: Moj malzonek ma w tym tygodniu nocna zmiane i przytula sie do maszyny w pracy,a nie do mnie... :?
Dzień dobry kobitki :D
Jaka ładna rybka przyplynęłą :wink: :lol:
jaka rybka :?: :?: :?: :shock:
Ponawiam pytanie Dorci: Aga, JAKA RYBKA :?: :roll: :roll: :lol:
eeeeeeeeeeeeeee
Tak sobie tylko powiedziałam :wink: :lol:
No ja tez widze rybke, Dorcia czyzbys pocalowala zielonego ufoludka, co tak sobie dreptal i on zamienil sie w zolta trybke, ktora teraz do nas oczko mruga :?: :?: :wink: :lol: :lol: :lol:
Ufffff Gosia, też widzisz :!:
A ja juz myślałam, że sfiksowałam od tego liczenia kalorii :wink: :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No Aga, teraz tylko jeszcze ktos musi nam przyznac racje, bo jak nie to znaczy , ze juz obie sfiksowalysmy, ty od liczenia a ja.................. od ich jedzenia :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kurka, mam w jadalni na stole jeszcze szarlotke stac, gdyby tak chcialo mi sie na dol zejsc to bym ja juz napewno wmlucila, ale........................ jeszcze wszystko przedemna :wink: :wink: :wink:
Gosia, po co tam bedziesz na dół schodziła :!:
Tu na górze tak fajnie jest :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
A ja nie widzę żadnej rybki :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: