oj tak :!: A tu najpierw żre się, potem brzuch boli :roll: I niewiele zostaje "normalnych" dni :?
Wersja do druku
oj tak :!: A tu najpierw żre się, potem brzuch boli :roll: I niewiele zostaje "normalnych" dni :?
A ja się teraz zastanawiam, jak uczcić ten nieszczęsny 8 marca :roll: Niby bzdurne święto, ale okazja każda dobra :wink: :wink: :wink:
W pracy to już kawe dostałyśmy i - uwaga -ptasie mleczko :roll: Kawa akurat tak, jak nie lubię :? a z ptasiego mleczka dzieci się ucieszą i mąż :roll: Dam im nieodpakowane i usieknę z domu :? :wink: :wink: :wink:
ja sobie zrobię urlopik i będę sie byczyła w domu :lol: :lol: :lol: :lol:
a w pracy :? nie obchodzimy jakoś specjalnie tego dnia od lat :lol:
Ja nie obchodze wcale tego swieta, takiego tu nie ma :? :? :? :? chcialy niemry samouprawienia, to maja :wink: :wink: teraz sa tak samo traktowane jak faceci i dnia kobiet nie ma :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
A teraz czekam na opr od Was :roll: :roll: :roll: wlasnie ( wytlumaczenie - z nerwow ) wrabalam 2 kawaleczki pizzy po dzieciach :oops: :oops: :oops: :oops: a ze sniadanie bylo w miare syte :roll: :roll: i jeszcze teraz ta pizza, to mam kare i juz nic wiecej nie bede mogla dis do paszczy wlozyc :cry: :cry: :cry: czy to przetrwam :roll: :roll: :wink: :wink: :wink:
Ach, bym zapomiala :) :) :) Stepper chwilowo odstawilam, na czas po Weiderze, jakos nie moge pogodzic czasowo jednego z drugim, Stepper nie zajac nie ucieknie i orbiterek tez nie :wink: :wink: :wink: :wink: najpierw zgwlace Weidera a potem przyjdzie czas na reszte :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dobra, robota zajac i ucieka, musze ja gonic :wink: :wink: :wink: spadam :wink: :wink:
Dorka, wybycz sie za wszystkie czasy :wink: :wink: :wink:
Juz cos nie dobrze z moja pamiecia :lol: :lol: :lol: :lol:
Dzieki Monice, nasz tytul Topika schudl o pol kilo 8) 8) 8) 8) 8) 8) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Maggunia, 2 kawałeczki pizzy to nie grzech :lol: :lol: :lol: I tak się już długo trzymasz wzorcowo, więc jakaś nagroda Ci się należy :lol: :lol:
A przez te 2 dni urlopu to nawet dobrze wiatru w płuca nie złapię i ... trzeba będzie wracać do pracy. ale pocieszam się, że do końca miesiąca będę miała takie przedłużone weekendy, ponieważ musze wybrać zaległy urlop :lol: :lol: :lol: :lol:
Maggunia, 2 kawałeczki pizzy to nie grzech :lol: :lol: :lol: I tak się już długo trzymasz wzorcowo, więc jakaś nagroda Ci się należy :lol: :lol:
A przez te 2 dni urlopu to nawet dobrze wiatru w płuca nie złapię i ... trzeba będzie wracać do pracy. ale pocieszam się, że do końca miesiąca będę miała takie przedłużone weekendy, ponieważ musze wybrać zaległy urlop :lol: :lol: :lol: :lol:
Nic tylko Ci pozazdroscic :roll: :roll: :roll: do konca miesiaca, a w kwietniu Wielkanoc i znowu dlugi wekend a jak znam polskie szczescie, to prawie caly Maj bedziecie mieli przedluzane weekndy :wink: :wink: :wink: Chyba zjade do Polski na stale :wink: :wink: :wink:
Ale wiesz co, Dorcia, jak sie tak czlek dluzej "wzorcowo" trzyma to dostaje takich wyrzutow sumienia przez takie grzeszki, ze ho ho, a juz bylo tak fajnie, jak zjadlam cos i nie musialam tego zalowac :wink: :wink: :wink: tyle ze zalowalam jak na wage wlazlam i szoku doznalam :wink: :wink: u mnie wga chwilowo stoi, nie wiem czemu, przeciez jestem juz po @ albo cos do niej podobnego :wink: :wink: :wink: :wink:
ja w końcu wagę z pracy przytaskałam do domu, ale ciągle czuję lęk przed nią i sobie zaraza grzecznie stoi pod fotelem :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: