ja tez nie lubie red bulla ale wczoraj na angielskim doslownie spalam no to wypilam sobie a wczesniej expresso - jak sie okazuje mieszanka wybuchowa... :roll:
Wszyscy dzis zabiegani a ja robie wszystko by nie usnąć :]
Wersja do druku
ja tez nie lubie red bulla ale wczoraj na angielskim doslownie spalam no to wypilam sobie a wczesniej expresso - jak sie okazuje mieszanka wybuchowa... :roll:
Wszyscy dzis zabiegani a ja robie wszystko by nie usnąć :]
E Goska, tylko zebys Ty dzis z tego przemeczenia zasnac mogla :roll: :roll: :roll:
A ja jeszcze prasuje, juz mi sie nie chce!!!!!!!!!!!!!!!! :( :( :( :( :( :wink: :wink:
podziwiam za prasownie...
ja prasuje sporadycznie... maz sam musi o siebie w tej kwestii zadbac ;]
i jeszcze mu mowie zeby 'pozadnie prasowal, żeby ludzie nie mowili że Ci nawet koszuli porzadnie nie wyprasuje' :wink: :lol:
WYPRASOWANE!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 8) 8) 8) 8) :lol: :lol: :lol: :lol:
Szkoda, ze moj sie nie kwapi do prasowania, bo gwarantowane, ze bym sobie Twoj text pozyczyla, spodobal mi sie 8) 8) :lol: :lol: :lol:
Pedze obidek dla dzieci dokonczyc i za jakas godzinke wpadne luknac co slychac :wink: :wink: :lol: :lol:
Mój małż sam nie prasuje i właściwie wszystko mu jedno, czy w wyprasowanym chodzi, czy nie :?
Chciał nie chciał, sama muszę pilnować, żeby coś tam w szafie miał, coby właśnie ludzie nie gadali :roll: :wink:
Ale już dla córci przestałam się wygłupiać z jakimiś fikuśnymi ubrankami, którym trzeba pół godziny zaszeweczki i falbanki rozprasowywać :roll: Teraz priorytet przy zakupach jest taki, żeby mozna było zdjąc ze sznurka i do szafki schować :wink: :wink: :wink:
Maggy aco na obiadek, bo ja jakoś weny nie mam... resztki pomidorowej mi zostały nędzne, to momentalnie rozdrapią...
Gosia a Ty myslisz ze moj sie kwapi :lol: :lol: :lol:
Tez tego nie cierpi ale przeciez nie pojdzie do pracy w pogniecionej koszuli, no a ja zarobiona jestem :wink:
o i mówiałm Maggusi jak chce poprasowac jeszcze to ma walić śmiiało i co wyprasowała i poszła :wink: :wink:
Nie nawidze prasować bleeeeeeeeeeeee robie to na bierzaco deska w garderobie stoi nonstop rozłożona tylko zarzuca i przeciąam bo jakbym miała stać i prasowac to bym sie wściekła :roll: 8) 8) 8) 8)
Znalazłam coś super szybkiego na obiad i własnie mam zamiar to dzisiaj zaserwwać moim. Pomysł na zapiekankę z szynką .......... makaron potrzebny , ciut szynki i ser żólty sosik w torebce pomysł na i kilka minut i papa zapchana :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A jaka ta szynka - surowa, czy wędlina :?: Bo może pomałpuje z braku weny :wink:
A małpu , małpuj :wink: :lol: :lol: :lol: ja to samo robię a co no w koncu na diecie trzeba sobie pomagać co nie :wink: :lol: :lol: :lol:
szynka taka jak na kanapki dosłownie z 5 grubszych dużych plasterków nie powiem ,ze to trochę zmodyfikuje bo tam pisze sama szynka a ja to podsmaże z cebulką jeszcze a poem na makaron bo tam pisze żeby tylko wymieszać szynkę z makaronem i zalać sosem i posypać startym serem zawsze to coś inszego :wink: :lol: :lol: :lol:
sorry nie poprawiam moich wypocin :roll: 8) mam dupną klawiaturę czasem mi się odbija za użo czasem za mało albo nnie wiem jeszcze jakie litery czy znaki :? 8) 8) 8) 8) rosze o wyrozumiałość bo ja z braku czasu na szybko czasem nie czytam co pisze dopiero potem widze 8) :oops: