jeszcze sobie pomyślę, że rzeczywiście poszły sobiena luźne pogaduchy, a mnie tu samą zostawiły.... :twisted: :twisted: Z taką nazwą topicu to mnie zaraz samą wykopią na xxl...... Co ja biedna pocznę..... :cry: :cry: :cry:
Wersja do druku
jeszcze sobie pomyślę, że rzeczywiście poszły sobiena luźne pogaduchy, a mnie tu samą zostawiły.... :twisted: :twisted: Z taką nazwą topicu to mnie zaraz samą wykopią na xxl...... Co ja biedna pocznę..... :cry: :cry: :cry:
ryknę sobie moge :?: :lol: :lol: :lol: :lol:
kurcze zaś mam zaległości i kiedy nadrobię nie wiem zdąrzyłąm ostatnia stronę poczytać :? :? :? :?
i widze mały ruch ................ ruch po świętach zdecydowanie nalezy zwiększyć :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
kuchnia no idę sie z robotą uporać i moze mi się uda przpełznąc na czas :? :wink:
Co marudzisz, co marudzisz :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja jestem...............rzadko................ale jestem :lol: :lol: :lol:
Dorka, z Oskarkiem jest juz wszystko OK?????? zeszla mu juz calkiem ta opuchlizna????? ucaluj go od ciotki Gosi :wink: :wink: :wink:
Po swietach nie weszlam jeszcze na wage, ale jestem prawie pewna, ze i mi przybylo :wink: :wink: a zwaze sie chyba tez dopiero w poniedzialek :lol: :lol:
telepatia :shock:
o a co z Oskarkiem .......................... nie no chyba musze wstecz poczytać
Cześć Babki :)
Ja znowy mam zaległości, ale to chyba już norma....
Wszystkiego Dobrego Po Świętach :) :) :)
Mnie jak rozłożyło od ostatniego postu, to trzymało do Świąt... najpierw zapalenia krtani, później nerek i ... na koncu tuż przed i na Święta rodzinka załapała rota wirusa (a dokładnie syn ze szkoły przyniósł)... mnie na szczęście - albo niestety nie :evil: ... bo teraz po obżarstwie mam 2 kg do zrzucenia :evil: ...... a efekt choróbsk rodzinnych - dywan na balkonie - na razie leży, ale chyba go spuszczę z tego 3 piętra, bo się już nie da uratować....
Nie wiem jak u Was, ale w Bydgoszczy tak przepełnione szpitale, że dzieci odsyłąli do pobliskich miejscowości dopiero za drugim podejściem...
Idę poczytać co u Was...
pa !
No co, jak chlop antene ustawia, to ja moge posufrowac troszke :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
Cos mi sie wydaje, ze Grazka powinna tak co dzinnie pomarudzic :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: wtedy to kazda sumienie ruszy i na bacznosc na forum staje :lol: :lol: :lol: bo i nawet Aldonke przyciagnelo :lol: :lol: :lol: :lol:
Basia : dzis mi tlenu brak :wink: :wink: :wink: :wink:
Rany no już wiem ........ Dorka współczuję teraz musisz pilnować u mnie w rodzinie na stanie taki osobnik uczulony na leki już widziałam kiedyś jak pchł i jęzor mu na wierzch wywaliło fioletowy się zrobił gdyby nie szybka reakcja pogotowia różnie by było bo zapaści dostawał teraz nawet zęba w znieczulenni nie może usunąć bo uczulony Pilnuj małego ........matko taki okruszek a tyle cierpienia.............
Dziękuję Bogu ,ze żarcie świąteczne wyszło już prawie całkowicie z domu. U nas panuje grypa jelitowa narazie do mnnie się nie dobrała ........a szkoda moze by mi na zdrowie wyszło :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: żartuję jednak podziękuję
Dużo w święta nie zjadłam obiadów wcale jedynie kawałek białej ale to ,ze jestemm przed @ to napchałam się słodkim teraz będę pokutować :wink: :wink: :roll: :roll: :roll:
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa.............. bo mi się przypomniało ............... uszkodziłam telefon lista mi się wykasowała tak więc sorry ,ze życzenia mailem ( jedynie do Ewci nusi mam bo się odezwała) i jeśli mi się nie przypomnicie choćby na prv. to jestem nie kontaktowa :? :? :? :?
Pamietam jak Michelle jednego razu szok alergiczny na pomidory dostala, nogi jej tak spuchly, kroku zrobic nie mogla, przewracala sie z bolu a jak sie okazalo to wszystko przez pomidory, ale dzis je pomidory i jej nic nie jest 8) 8)