Rower + dieta = sukces! (Mam nadzieję :D )

miłego dzionka życze :*

Squalo, wracamy, wracamy ! :):)

pozdrowionka
NGU ;)

Tak jest! Wracamy! Już w poniedziałek :D (Na razie znowu maltretuję kompa od mojego Misia :wink: )
Słuchajcie, mam dziś znowu taki dzień, że czuję się wielka i ciężka :| Jak ja tego nie lubię! Za to wsiadłam dziś na rower odlądając shreka II (oczywiście wczoraj też oglądałam :D ) i przejechałam 30 km. Potem się trochę porozciągałam, ale i tak nie jestem z siebie zadowolona, bo moja forma pozostawia wiele do życzenia :? Dziś jeszcze planuję zobaczyć "Zieloną milę" (potem przeczytam książkę, żeby mieć porównanie. Zazwyczaj najpierw czytam a dopiero potem oglądam, ale raz może być odwrotnie).
Co muszę zrobić, to przede wszystkim wyszczuplić nóżki i pozbyć się brzuszka. Do pupy nic w sumie nie mam, jest całkiem znośna. Ale jutro już sobie zapodam jakieś ćwiczenia na nogi. I oczywiście na nieszczęsny brzuch! :roll:
Zatem do poniedziałku Towarzyszki! :D

super że w pn już bedzie kop sprawny :D gratuluje takiego aktywnego tygodnia i dietkowania :lol:

Aktywnego tygodnia? No nie nazwałabym tego tak... Dziś sobie o rowerze przypomniałam, a tak to lipa :cry: Jakiś tam spacer, to jeszcze nie aktywność. Poza tym czuję się dziś wręcz koszmarnie (ale to już pisałam) i chce mi się ryczeć :cry:
Już nie wiem co ze sobą zrobić :cry:

kopniaka dostaniesz :!: ważne że dzisiaj pośmigałaś pamietaj jakikolwiek ruch lepszy niż żaden więc spacerki też super :) nie marudź :) już niewiele zostało Ci do końca etapu :)
jesteśsilna i poradzisz sobie :!: wierze w Ciebie :D

nie smuc sie! bierz sie w garsc:D

buziak na mila niedziele;*

Squalo co to za smutki? Przepędź je jak najszybciej.
A rowerek od czasu do czasu jest lepszy niż w ogóle. Ale wiadomo, że lepiej by było jakbyś o nim pamiętała codziennie.
A jak dieta? Mam nadzieję, że chociaż ona jest systematyczna :wink:

Głowa do góry :D

Ja na rowerku jeżdzę codziennie po 50 min, hehe ale mam go dopero od tygodnia :lol: Mój brzuch tez pozostawia wiele do życzenia, ale jak sobie przypomne to ja go nigdy nie miałam płaskiego :roll: Miłej niedzieli:)

Witaj Squalo cieszę się że do nas zaglądasz częściej.