-
Laseczka drugi dzień za mną. Pewnie już i za Tobą. 8) Zaczyna się robić cieżko.
Tak dziś pomyślałam, ze nie dam rady zmieścić się w późniejszym czasie w zaledwie 25 minutach. Ale nie będę się tym przejmować i tyle :D Ważne że się coś robi 8)
I uwaga, uwaga: DOSTAŁAM PRACĘ :D
Zacznę w poniedziałek. Już wiem, ze czeka mnie masa stresów ale dam radę będę twarda nie mientka :lol:
Udanego dnia :!:
-
Notta cieszę się niesamowicie z pracy!
A a6w ćwiczę wieczorem, więc jeszcze przede mną :D
Dziś męczocy dzionek, a jeszcze tyle czasu zanim się zkończy!
-
wpadlam zyczyc milego slonecznego i udnaego dzionka;*
-
Zauważyłam, że straszne błędy literowe sadzę, jak zmęczona jestem :oops: Wybaczcie.
Dziś szykuje się dzień przed kompem. Masa roboty. Jak pogoda dopisze, to oczywiście bieganie.
-
squalo,
duzo sily życze na caly dzien
-
Hejka Kochana :!:
Jeszcze 3dnia nie zrobiłam- czekam na moje Kochanie.
Ogólnie zmieniam rozkład dnia :arrow: chodzę spać wczesniej bo później nieprzytomna jestem :D A w ogóle to zapisałam się na siłownie. Więc jestem bardzo HAPPY :D
Pozdrówki
-
Witam!
Strasznie mam ostatnio mało czasu, więc wybaczcie, że was nie odwiedzam. Wczoraj tyle się nasiedziałam nad sprawozdaniem, że pod koniec dnia już mi prawie oczy wychodziły. Dziś nie szykuje się wcale lepiej.
Nie biegałam wczoraj niestety, bo co chwilę padało, a bieganie w deszczu, to tak mi się nie za bardzo uśmiecha. Może dziś? Zobaczymy. Za to zrobiłam wczoraj 3 dzień a6w.
No nic, lecę się pouczyć, bo za 2 godziny kartkóweczka :)
-
no i jak poszla kartkowka?
-
Nie było kartkówki, bo facet zapomniał :D
Marszo-biegałam wczoraj przez godzinę (po 3 minuty - w sumie 30 minut biegu i 30 minut marszu).
Dziś na szczęście nie mam zajęć, więc mogę trochę nadrobić zaległości.
Za sobą mam już jajecznicę z pieczarkami i bazylią oraz szklankę soku z marchwi. Na obiad szykują się ruskie.
-
Zjadłam 9 pierogów. Chciałam 8, ale mama niestety dorzuciła mi jeszcze jednego "bo nie będziemy 1 pieroga zostawiać" i tak nie jest źle :D
Strasznie dziś u mnie wieje. Dobrze, że pobiegałam wczoraj, bo dziś to nie dałabym rady. Chybaby mnie całowicie wywiało :wink: