-
tylko pamiętaj, że obiecałaś jedną porcję frytek :wink: :P
postanowienie bardzo dobre, a czy przypadkiem nie biegaliście razem z facetem, może warto do tego wrócić :roll:
kurcze ja ostatnio zauważyłam, że z wagą to mam tak, że ciężko mi schudnąć jak ważę te 57kg, następnie długo trzyma się na 54kg i 54kg :evil:
może też macie coś takiego
-
Tak jest! Jak obiecałam, tak zrobiłam - zaliczona jedna porcja frytek. Chociaż nie powiem, kusiło mnie strasznie jak mama pytała czy może jeszcze jedną... :roll: Ale miała być jedna, to była.
Przyspieszyłam dziś trochę na rowerku :D
czas: 1:09:28
dystans: 40 km
średnia pręskość: 34,5 km/h
Świetnie mi się dziś jeździło. Jutro przerwa. Ale nie mam zamiru siedzieć bezczynnie :wink:
Zgadza się, biegaliśmy z moim pięknym, ale na razie zostanę przy rowerze, bo on i tak ma niedługo egzaminy i się chłopak strasznie stresuje, a poza tym wolę jednak rower.
-
Squalo ja też wolę rower.[/url]
-
no to pochwała za jedną porcję fryteczek się należy jak najbardziej :D
ja właśnie muszę kupić do zwykłego licznik i też się będę chwalić ile przejechałam, dodatkowa motywacja będzie
-
ale jaja, serio biegalas ? nie no.. szacuneczek ziomal !!! :D:D moj czlowiek !!! :D:D
a co do 1 porcji frytek - to ogromne gratulacje ;)
-
Ano biegałam... Chyba z miesiąc :roll: Już nie pamiętam. Maj/Czerwiec - jakoś tak. Ale po tym bieganiu miałam łydki grubsze o 3 cm każda :? To mnie trochę zniechęciło. A poza tym były egzaminy i jakoś tak... Upadło. Wolę rower :wink:
A dziś w ramach akcji "nie marnujemy czasu" wstałam o 6:11 :D
-
6.11 ... gratki ogromiaste ! :D moj budzik.. dzwonil o 6.45 .. ale podnioslam sie dopiero okolo 8 ... zreszta.. wiesz - bo bylas juz u mnie :D:D
co do rowerku - to fajna sprawa (po nim Ci nie grubna lydki ?) - no i.. te 3cm co przybyly - to zlecialy juz ? czy zostaly ? - bo mnie to przerazilo co napisalas ... powaga..
-
No tak, spadło znowu z tych łydek jak przestałam biegać, więc... Ja własnie akurat na łydki nie narzekam. Tylko na uda :wink: I boczki... :evil:
Dziś nie ma roweru - jak już wspominałam - więc i obiadek lżejszy - ziemniaczki i fasolka szparagowa.
-
Ja na obiad zjadłam sałatkę grecką.
-
powiedz jak Ty to robisz, że tak wcześnie wstajesz :?: no jak :?: ja to sie nawet o 9 zwlec nie mogę :cry:
a zdradzisz ile masz cm w łydce w najgrubszym miejscu :wink: tak z ciekawości bo ja wkońcu nie wiem czy mam duże czy małe :lol: