squalo, no w końcu jakieś konkrety :) Teraz to już wiemy za co możemy na ciebie krzyczeć :)]Życzę ci, żebyś powitała nowy rok z nową wagą :D
Wersja do druku
squalo, no w końcu jakieś konkrety :) Teraz to już wiemy za co możemy na ciebie krzyczeć :)]Życzę ci, żebyś powitała nowy rok z nową wagą :D
Hehe :D
Mam nadzieję, że nie trzeba będzie krzyczeć :wink: Chociaż czasem nie zaszkodzi.
Wybrałam się dziś do biblioteki do centrum i jak na złość mają inwenratyzację i jest nieczynna :evil: Ja to mam pecha w tym tygodniu :roll:
nie ma mowy zrealizujesz to :!: my Cie przypilnujemy i żadnego uciekania z forum nie ma ;PP
A tam od razu pecha squalo, popatrz na to z drugiej strony :) miałaś spacerek :wink:
Spacerek... No, może być.
Moje menu dziś trochę dziwne i raczej nie za dobre... Ale za to zaczynam jutro a nie we wtorek. W końcu na imprezie też można wypić ziołową herbatkę :D
A oto co dziś zjadłam:
- czipsy solone
- pizzerina
- banan
- smażone ziemniaki
- zupa jarzynowa
- kluski na parze
- lentylki
Ale od jutra już ładnie będzie :wink:
Zimno. Jest mi zimno.
Ale to nic.
Wiecie, tak sobie myślałam nad tym wszystkim... Jest jurcze już ponad 250 stron w tym wątku, a ja tu nie widzę żadnych znacznych postępów... Jak to tak może być!
Ciągnie się za mną już tyle stron, tylke niepowidzeń, tyle załamań...
Idę na obiad.
więc jest tylko jedno rozwiazanie czas na walke taką poważną z rezultatami :!: :) nie sądzisz :?:
smacznego :D
hej!
Tu nowa ja - squalo wersja bardziej stanowcza i agresywna :wink:
Zamykam ten wątek i zaczynam nowy dział - od poniedziałku.
Czas na poważną i prawdziwą walkę!
no to czekamy :D
I gdzież ten nowy wątek bo ja go nie widzę ? :wink: