Squao a ja z kolei dziś usypiam w pracy... ne wiem co to jest :(
A co do wykroczeń to no no cięzko jest :(
Miłego dnia :*:*:*
Wersja do druku
Squao a ja z kolei dziś usypiam w pracy... ne wiem co to jest :(
A co do wykroczeń to no no cięzko jest :(
Miłego dnia :*:*:*
Mięsień nie rośnie od piwa, tylko od spożywanych przy nim posiłków :wink:
Dziś tragedia narodowa: na wadze 64 kg... No tak... Nie za dobrze. Waga miała iść w drugą stronę... :( Centymetrów też wszędzie przybyło... Poza pupcią. Nie ważne. W tym roku już na wagę nie wskakuję. Następne ważenie w pierwszego... lepiej nie, bo mogę nie być w najlepszej formie :wink:
Niech będzie 3.01.2007 :D
A teraz idę na włoski, a potem znowu poprawić projekt i jutro obrona...
no to w takim razie zycze powodzenia na tej obronie:D
Powodzenia :( Jestem pewna ze Ci sie uda :( I nie zalamuj sie, bedzie dobrze, musi byc dobrze....
Będzie good :)
Trzeba walczyć dalej:)Mi tez ostatnio waga poszła w góre, ale nie możemy się poddać.
Miłęgo wieczorku
Squalo
Mi też waga poszła w górę. Na szczęście to tylko kilogram, ale zawsze. A na wagę chyba tez już nie będę stawała w tym roku. Po świętach to będzie strach. Centymetra też się boję brać do ręki. Po spodniach będę czuła jak stoję. Ja się zrobią ciasne to zacznę się poważnie obawiać :wink: Ale do tego czasu nie będę panikowała.
Wydaje mi się, że ta waga skoczyła ci tak chwilowo. Może jesteś przed okresem, może wczoraj za dużo albo za późno zjadłaś. Po jednym dniu normalnego odżywania się waga powróciłaby do normy. Nie przejmuj się nią. Ale jak nie chcesz to nie stawaj na nią. Po co się stresować na koniec roku :wink:
Ja dzisiaj miałam obronę projektu, ale poszło dobrze. Tobie też pójdzie dobrze.
:D
No to 3mam kciuki za obronę projektu :!:
Rozumiem Cie :arrow: siedzenie przed kompem Bóg wie ile nie pomaga :arrow: to jeden z powodów przez który jestem już prawie ślepa :?
Dbaj o siebie :!:
Co do tego złośliwca- kilograma. Jeszcze go wykończysz... i też on o tym wie. Walczymy z kg i wygramy wojne, nawet jeśli czasem przegramy bitwe.
Pozdrawiam ciepło
Notta
ja też 2 dniową tragedie miałam załamania dietki ale sie podniosłam dzieki Wam :)
osiagniemy swoje wymarzone kilogramki :)
komu ma sie udać jak nie nam wszystkim :?: :) takie cudowne duszyczki jak forumowiczki <jest takie słówko:?: :D> na to zasługują :)
buziaki :*
Hej, co tam u Ciebie? milej srody zycze :)