-
no to tak.. o sniadanku mowilam ! na obiadek :
:arrow: ziemniaczki 31 kcal
:arrow: kotlecik schabowy panierowany - ale polozony na reczniczku papierowym - i "odsaczony" z tluszczu :) byl pyszny i chrupiacy :D 218 kcal
:arrow: salata przemieszana ze smietana.. hm.. policzylam tylko smietane ;) 56 kcal
:arrow: troszke kefirku do popicia - zeby zdrowo bylo- a Co ! 46 kcal
na kolacje
:arrow: serek homogenizowany danio lekki [ uzalezynilam sie od nich chyba - przez was ! :P 128 kcal
hm.. jeszcze tam kiedys zjadlam :arrow: truskawkiii - duzoo :D 200 kcal
i :arrow: 2 wafle ryzowe 74 kcal :)
:arrow: jablko 100 kcal
w sumie [razem ze sniadankiem] : 1 264,90
cwiczonka : silka -> bieganie i inne cwiczenia. + rower
spalone: 983,33
WSPANIALE - to malo powiedziane :) oby tak dalej 8) hihi
pozdrawiam ! :D
-
no wspaniale :D i duzo cwiczylas:D tak trzymac:D
-
podziwiam cie za ta energię,na serio tyle ćwiczen,tylko pozazdrościc :D
milego dnia życze :!: :)
-
Witam!
A jakie atrakcje przygotowałaś sobie na dziś? Daj mi trochę siły to ćwiczeń, bo ja to tylko na widok rowerka się uśmiecham a reszta... :?
-
never1give1up1 Ciebie nawet nie trzeba motywowac :D sama sie motywujesz i innych tez przy okazji nie odpuszczaj sobie a wyniki zobaczysz juz niedluo :D
-
hm.. dzis obudzilam sie o 9 ! za pomoca budzika ! zjadlam platki z mlekiem 200 kcal, nastepnie zrobilam sobie 2 kanapki - chlebek fitness z serkiem light 400 kcal, potem zjadlam jeszcze marcheweczke 35 kcal i wafla ryzowego 37 kcal, zapakowalam kanapeczki, wrzucilam do tego jabluszko 125 kcal, jogurcik do picia danone truskawkowy 267 kcal . i wyruszylam na rower ! przejechalam 42 km, zlapalam pane.. i 8 km z buta.. [dobrze, ze koledzy mi rower wiezli - wiec sobie spokojnie sama szlam :) ] po powrocie do domu - wypilam activie do picia 162 kcal... i szklaneczke mleka 90 kcal :)
= W sumie kalorii: 1 310,45 pieknie.. spalonych 1150
heh, dzieki laseczki - ale ja naprawde sama czasem potrzebuje mobilizacji ;)
nie zawsze jest rozowo :)
odwiedze was jutro :*
-
-
never1give1up1, to ty dobra jesteś.. :shock:
ja nawet nie mam takiej mobilizacji, choć bardzo bym chciała :(
kobieto, weź mnie tak zmobilizuj..
nie :!: źle mówię :!:
z moją mobilizacją jest bardzo dobrze, tylko chodzi o to, że nie ma z kim jeździć na rowerze/ biegać itp. a samej jechać 42 kilometry np. mi się nie chce... to o to chodzi :!:
a bilansik na szósteczkę z plusem ;)
pozdroovka :*
-
Jedyne, co mogę tu napisać to:
Podziwiam Cię :!: :!:
No i miłego dnia :)
-
never1give1up1 gdzie ty nam sie podziewasz? jak dietka? mam nadzieje ze pieknie:d