Czesc
Ja tez chce zgubic troche kilogramow Postanowilam wziac sie za siebie ostro, bo mam dosc tych waleczkow gdzie sie da. Mama mi docina, wstydze sie znajomych, ciuchy wisza w szafie bezuzyteczne, a ja trace zycie na objadanie sie. W koncu ciuchy mi mole zjedza, jesli szybko nie zrzuce tego nadbagazu Znow chce sie podobac facetom (zwlaszcza swojemu, choc on i tak krzyczy ze jestem piekna ), spotykac z kolezankami, chadzac na zakupy, stroic sie i malowac. Czyli robic to co kazda kobieta lubi najbardziej Do zrzucenia jakies 20kg... sporo... Ale co tam, dam rade, jak sie zawezme, to rozprawie sie z tym raz dwa Jadac bez wpadek na tysiaczku i uprawiajac sporty powinno pojsc sprawnie. Wiem ze jest tu masa pamietnikow, ale moze jakas dobra duszyczka by sie nade mna zlitowala i przylaczyla sie do wspolnej walki? Zaczynam od jutra. Aha... Mam 24 lata, 170cm wzrostu, daze do 56/57kg.
Pozdrawiam goraco!!!
Zakładki