-
dziś rano postanowiłam że skoro 5 tyg. jechałam na tysiaku to od dziś będę się starać jeść 1200, albo tak między 1100 a 1200 ;P 
17.06
chleb razowy + twarożek - 326
serek activia - 155
sok fit ananasowo-grejfrutowy - 160
big milk - 91
zupka amino w 5 min pomidorowa - 328
kisielek mandarynkowy - 114
razem - 1174
nie wiem czy dobrze robię licząc soki...
dziś przed południem sporo latałam po mieście takim szybkim marszem więc troche kcl sie spaliło...
potem było opalańsko - mój zywioł ;D
jutro też działeczka, znowu nie będzie normalnego obiadu :/ eshhh...
pozdróweczki :*
-
Omletu z truskawkami nie jadłabym. Dla mnie to omlet może być z pieczarkami, z szynką, z cebulką, szczypiorkiem, ewentualnie z pomidorem. Ale nie z żadnymi owocami. Jakoś mi się to połączenie nie podoba. Ale jeśli Tobie smakuje, to dobrze 
Nie mam działki, a nie balkonie też się nie mogę opalać bo mieszkam na 1 piętrze i wszyscy się gapią, a niestety nie mam się czym chwalić. Poza tym nie przepadam za opalaniem - nie umiem tak bezczynnie leżeć na słońcu.
Ale ja marudna jestem
Miłego popołudnia!
-
hehe a ja dziś na śniadanie zrobiłam sobie omleta z bananem
niewiem może głupia jestem :P
-
Nie uważam, że jesteś głupia, po prostu masz inny gust i smak
To co by mi przez gardło nie przeszło Ty zajadasz ze zmakiem. I dobrze! Byłoby nudno, gdyby wszyscy lubili to samo
-
dawno nei jadlam omletow;P ale z bananem to nie,ale z truskawkami to moglby byc dobry
milego dnia;*
-
ja ostatnio cały czas omlety i omlety 
dziś babcia mi powiedziała że jem za dużo jajek, bo nie powinno się ponoć jeść tak często, bo to nie zdrowo...eh ja odkąd się odchudzam jem ich dość sporo więc niewiem
a wy jak myślicie?
pozdróweczki :*
-
EshHh...
Zrobie podsumowanie teraz, to nic więcej nie zjem 
18.06
omlet z bananem - 331
2kromki razowego z polędwicą i ogórkiem - 145
serek activia - 155
obiad: 1 pasztecik drożdżowy + kubek barszczyku czerwonego instant - 205
truskawki z jogurtem naturalnym - 172
ogórek - 10
mandarynki - 35
razem - 1053
ale
przed i po obiedzie podjadałam
...niby to "tylko" truskawki, ale jestem zła na siebie, że podjadałam! wrrrrrr.... za truskawki licze 100, a przed chwilą zjadłam miseczke rzodkiewek z taką rzadką śmietaną czy czymś takim...:P niewiem co to w każdym razie za te rzodkiewki policzę 60 i wychodzi mi 1213 za wszystko ...
to niby dobrze, ale podjadałam!
wrrr.... a i dziś praktycznie zero ruchu, tyle co do kościoła i 2 razy do sklepu :/ blee
jutro będzie lepiej 
pozdro
-
Ja też dziś zero ruchu. Ale podjadanie truskawek to niewielkie przestępstwo. Ja bym za to zła na sibie nie była
Jeśli chodzi o jajka to ciężko mi powiedzieć. Zawsze jadłam ich dużo i jakoś na zdrowie nie narzekam. Zobaczymy za kilka lat
Podobno za dużo nie można jeść... Jak wszystkiego
-
hehe ooj ja jestem zła na siebie za sam fakt że podjadałam, dobrze że to truskawki
:P na szczęście nie często mi się to zdarza - i niechaj tak pozostanie

łoooo a tatuś mi kupił płatki fitness z jogurtem ymmm....
tak dla odmiany zamiast jajek na śniadanie jutro będą
buziole ;*
-
Mi tatuś by nie kupił, tylko by na mnie nakrzyczał, że wymagam od niego zdecydowanie za dużo
Z jogurtem są pyszne, tylko najpierw wyjadam wszystkie z jogurtem...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki