Witam!
Hmm no ja juz Aniu sama nie wiem, czy za bardzo chce, czy nie. Wydaje mi sie ze mam do tego calego "odchudzania" zdrowe podejscie Nie chce jesc wiecej, bo boje sie ze znow sobie powiem "a co mi tam" i zjem wszytsko co pod ręką. Narazie zostane przy tych 1000-1200.
Dzisiaj jak narazie extra Do 1000 zostalo mi 450 kcal Rano sąsiadka dała mi caly talerzyk swiezutkich racuszków Ale nie zjadlam ani jednego, trzymalam dla mamy Gdybym choc sprobowala, wiadomo czym by to sie skonczylo.Jezdzilam dzis tez na rowerku, spalilam ok 330 kcal.
Aniu jak i tak dziekuje za rady i troske hehe I wam wszytskim za odwiedziny
Bede pozniej, buziaki:*