-
chyba zwariowalas ze tyle ustawilas kilosow :shock: .. przestan dziewczyno ,wydaje Ci sie ,ja mam takie same urojenia ..przez niecwiczenia (3 dni) lOL boshe co z ta glowa sie dzieje podczas diety.. ehh
nie martw sie kaching wszystko jest napewno wporzadku :) 8)
-
mam nadzieje, że az tyle nie waze... ale boxerku jak to wyjasnic ze sie w nic nie mieszcze :cry: :cry: :cry:
-
kaching- hmm nie wiem jak to wyjasnic ,ale ja tez sie w nic nie mieszcze :) Watpie zebys przytyla w ..ttydzien slonce.. w takim razie ja napewno tez przypakowalam sobie niezle sadla w te 3 dni .. :shock: :shock: :shock: o boze nie strasz mnie ,o kurde i co ..na cholere zarlam teraz te lody.. ja pitole.. nie no co ja gadam to niemozliwe.. i tak nie wyszlo wiecej niz 1200 kcal 8) jesuu ale czlowiek leb traci bes kitu :):)
kaching na bank nie przytylas :P moze poprostu hmm.. napuchlas od goronca (ja tak mam :shock: )
-
Witam;*
ale dawno mnie tu nie bylo, ale obiecuje szybko nadrobic zaleglosci:D teraz tylko tak przejrzalam co u ciebie i widze ze calkiem ladnie:D
milego dnia;*
-
HEY ! :]
Nie wpadałam tutaj w ciagu dnia, bo dziś cały swoj wolny czas poswięciłam ćwiczeniom ;D byly one >nagrodą< za cały tydzien u babci... Dzień zaczęłam od małego treningu bieganie+stretching+A6W ;) Jutro po bieganiu i śniadanku wezmę się za czytanie waszych wątkow O!
a teraz spowiedź
17 lipca! I dzień :D
:arrow: płatki fitness (50g), mleko białe 0,5% (400ml), banan, gruszka, czereśnie > 623
:arrow: danio waniliowy lekki, wafle ryżowe Kupiec z kukurydzą (2szt) > 205
:arrow: pierś z kurczaka (140g), rózne warzywka (ok 450g), sos Amino pieczarkowy > 350
:arrow: big milk, czereśnie > 121
:arrow: serek wiejski, wafle ryżowe Kupiec z kukurydza (3szt), ogoreczki (4 szt), napoj bananowy Hellena ;) > 374
=1673
Ruch :roll: 8)
:arrow: 75min bieganie
:arrow: 25 min rozciaganie
:arrow: A6W
:arrow: I: 1000 spiec brzucha + cw na skosne
:arrow: 35min pilates
:arrow: II: 1000 spiec brzucha + cw na skosne
:arrow: cw na ręce
:arrow: III: 1000 spiec brzucha + cw na skosne
:arrow: cw na pupę
-
ja pitole.. kaching !! ja sie chowam przy Tobie z moimi cwiczeniami <lol2> no bez kitu ale kto jak kto Ty jestes mistrzem forum ... bez watpienia mistrzem polski ,europy ,swiata !! ,kosmosu ,wszechswiata ,prozni !! wszystkiego co mozliwe co istnieje :shock: :shock: :shock:
boshe to ja sie powinnam tu wstydzic hahahaa.. ja pitole.. 75 minut biegania :?: chryste ...niedosc ze bym ciagnela zeby po asfalcie to nogi by juz dawno padly na glebe lOL :D jestes niesamowita.. Moze pokazesz jakies swojego zdjecia w stroju kompielowym :?: Ja bym strasznie chciala zobaczyc efekt tych cwiczen ,a napewno jest !!!!!!!!!!!!!!!!! czekam na fotki :D 8) 8)
AA :!: Przesun to cos.. (zapomnialam jak to sie zwie..) no to co wskazuje Twoja wage bo za zadne skarby swiata nie wazysz 65 :) ..gora 60 nawet pewnie nie ..boshe.. a moze Ty masz zla wage :?: bo z tamtych zdjec to ja 50 Ci daje.. serio :!: :roll:
-
grrr wczoraj wieczorem napisalam posta ale sie nie wkleił :/;/;/;/ Ide teraz pobiegac, a potem napisze go jeszcze raz :evil:
-
DZIEŃ DOBRY!!
Po pierwsze- pomysł na rocznicę. Ja miałam pierwszą z Kotkiem w hoteliku na przedmieściach Kętrzyna z romantyczną kolacja przy swiecach 8) Na pokoj w hotelu mielismy jednak spora zniżkę, bo Łukasz tam pracował (przy remoncie) i zdążyli go wszyscy polubić :D Wiesz to zalezy od tego co oboje lubicie- moze to być wypad na swietna dyskę, może to być wlaśnie taki pobyt na dobe w hotelu, moze byc sama romantyczna kolacja, wypad za miasto na lono przyrody :P :wink: Kwestia upodobań i tyle!
A z tym pobytem u babci NA PEWNO Ci tyle nie przybylo dziewczyno no co Ty!!! Ja żarłam jak szalona we Wloszech i tez mialam wrażenie że przytyłam co najmniej jakieś 5 kg, ale wystarczyly 3 dni "normalnego" jedzenia i czuje sie o wiele lepiej! Więc weź na luz oki!? :wink: :D
BUZIAKI WIELKIE!!!
-
Ojj babcie to potrafią być okropne! Ciągle im się wydaje że jemy za mało! Ja nie wiem, skąd się biorą takie poglądy. Jak ja będę babcią, to na pewno pozwolnę moim wnuczkom się odchudzać i nie będę ich krzywdzić wciskaniem jedzenia na siłę.
Kaching, wiem co czujesz, bo ja ostatnio przytyłam 4 kilo :( Wciągu tygodnia, więc właściwie teraz też zaczynam od nowa. Spodnie też są na mnie opięte i boczki mi się zrobiły :shock: Ale już całe szczęście mi jedego kilograma ubyło :) Poradzimy sobie z tym tłuszczykiem paskudnym! O! Ja już się przestałam tym martwić i postanowiłam się wziąć za siebie :D Ty chyba też i to ostro bo tyle ćwiczysz! Wow! A ja się cieszyłam że zaczełam jeździć codziennie 45 min na rowerku... Nabawię się kompleksów sportowych przy Tobie :P
-