wow - ze sie tak inteligentnie wyraze! :shock:
Piekne zdjecie Monika!
naprawde piekne! (znaczy sie TY :) )
jakie oczy :shock: :) :) :)
Wersja do druku
wow - ze sie tak inteligentnie wyraze! :shock:
Piekne zdjecie Monika!
naprawde piekne! (znaczy sie TY :) )
jakie oczy :shock: :) :) :)
Jestem z was dumna
i z dumą sie pochwale, ze ja tez dzisiaj wyszlam na traske
i nawet kondycja mi dopisała :D
Ania to wciąż zaskakujący efekt odpoczynku, człowieku się wydaje, że powinien kondycyjnie paść po długim lenistwie a tu hiperkompensacja następuje :)
Mi się tempo poprawiło znacznie, jestem w szoku nad samą sobą. Oczywiście nie żeby to było obiektywnie szybko, ale porównując do tego co było wcześniej, to widać różnicę :)
mimo to fajnie, bo mam dzieki temu jeszcze wiekszą motywacje, zeby to robić częsciej :)
Mam prasować w planach, ale chyba wyjdę wcześniej na małą przebieżkę. Troszkę sobie usnęłam po obiedzie i trzeba się jakoś obudzić :)
idz biegać!!
wtedy prasowanie będzie milym odpoczynkiem (nieznosze tego)
No to pobiegałam. Było cholernie ciężko. Naprawdę, każda noga ważyła 100 kg, a na dodatek ślisko jak diabli i trzeba było nad każdym krokiem panować i jeszcze, a może przede wszystkim, nie doceniłam ocieplenia dzisiejszego. Byłam za grubo ubrana, było mi za gorąco i może dlatego tak ciężko się biegło. Ale przebiegłam, wyprasowałam, a teraz snuję okropne plany :) Sama sie ich boję.
Wyjdz z kuchni Monika :twisted: :twisted: :wink: :wink: :lol: :lol:
Mi też - w niedzielę po 15 minutach musiałem przejść do marszu, puls bije, i oj ciężko, ciężko, ... ale pocieszam się, że powoli będzie lepiej i do formy się wróci a to moje 15 minut to i tak lepiej niż kilka miesięcy temu bywało ...Cytat:
Zamieszczone przez 123mr
To nas też postrasz ;)Cytat:
Ale przebiegłam, wyprasowałam, a teraz snuję okropne plany :) Sama sie ich boję.
To co żeś narozrabiała?:)