-
Moje zmagania :)
Witam wszystkich
Mam 21 lat,173 cm.... i dosc nieudanych i bezowocnych prob odchudzania...
Bardzo wstydze sie swoich wymiarow ,ale coz... musze byc szczera przede wszystkim sama ze soba...a wiec tak :
obecnie:
biust(a raczej jego brak ) - 85
pod biustem - 75
talia- 70 :/
brzuch(tam na kosciach biodrowych)- 86
biodra,tylek- 98 :/
udo- 60 :/
lydka - 38
jak widac,mam bardzo nieproporcjonalna figure w nadgarstku 14-15 cm
marze o wadze 53-55 kg,wiem ,ze przy mojej budowie bede miala zebra na wierzchu,jednak musze pozbyc sie moich znienawidzonych grubych ud
jesli ktos bedzie mial jakis pomysl,ktory pomogl by mi w realizacji moich celow... bede bardzo wdzieczna za jakiekolwiek porady
co do dietki to:
-zero slodyczy...
-zero bialej maki
-zero smazonego
-zero jedzenia po 18
cwiczenia... heh bedzie z tym ciezko.... poza rowerkiem nie lubie cwiczyc... dlatego glownie rower... spacery i moze jakies brzuszki...
mam nadzieje,ze ten pamietnik pomoze mi w mojej walce
-
o jezu, czy mi się wydaje czy jestem w identycznej sytuacji?
też mam figurę typu "gruszka", też nie mam biustu, tez nigdy nie lubiłam sportu, tylko jazda na rowerze wydaje mi się godna uwagi. no i brzuszki- dawniej robiłam ich 100-150, czasem 200 dziennie
od dwóch miechów nie jem białego pieczywa, słodyczy i smażonych rzeczy. i nic po 18.
mamy tą samą dietkę jak widzę
ja schudłam juz 10 kilogramów, jak widać na mojm strażniku wagi. jeśli rzeczywiście mamy taką samą budowę, to powiem ci, że wystające kości ramion, żebra, miednica, obojczyk są nie do uniknięcia przy odchudzaniu. o wiele trudniej zgubić uda. tłuszczyk z brzucha schodzi łatwo i dość szybko, a na udach zostaje. nawet pupa zmniejsza się szybciej od ud. ale jazda na rowerze robi swoje, polecam też przysiady. ostatnio zamiast przysiadów (znudziły mi się) zaczełam też robić inne ćwiczonko:
-trzeba położyć się na plecach na podłodze z ugiętymi kolanami i raz po raz podnosić biadora z całej siły do góry. najlepiej mieć w okolicy lustro albo inną gładką powierzchnię, żeby mozna isę było przejrzeć- biodra mają być na wysokości kolan. podnosi siębioderka, wytrzymuje 3 sekundy i opuszcza. i tak ile razy zrobisz- ja zaczełam od 50, a teraz robie dwie serie po 50 z chwilą przerwy w środku.
nie wiem, czy wszystkim to pomaga, ale ja czuję że mięśnie ud i te na pośladkach pracują. po 1,5 tygodnia zauwazyłąm, że mam 1 cm mniej w obwodzie uda i pupy, przy czym talia już mi (na szczęście!) nie schudła.
uff.. rozpisałam się :P
będę wpadać, życzę powodzenia :*
-
To ja też jestem grucha . Góry brak a dół i owszem, jest całkiem spory. Muszę się zabrać za to ćwiczenie i przysiady.
Pozdrawiam dziewczyny.
-
witam
mam podobne wymiary i nie masz czetgo sie wstydzic bo tak czy tak ubedzie i w cm i w kilogramach.
trzymam kciuki
pozdrawiam
-
hallo : ) widze że już kilka kg poszło w niepamięć ...wiec się da powodzenia i wlacz dalej
-
-
cały koszyk gruszek
-
nio ja tes polecam rower na uda.. ogolnie nogi.. mi to nawet pomoglo kilka cm spadlo jezdze na najmniejszesz przezudce... a co typu figury to ja jestem klepsydra :P przynajmiej gdzie mi tak wyszlo z obliczen pozdrawiam i zycze powodzenia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki