witam postanowilam zalozyc swoj osobisty pamietnik odchudzania, bo juz sama sobie z tym rady nie daje Dosc czesto stosowalam diete 1000 kalori...ale nie udalo mi sie wytrzymac nawet calego tygodnia :P dzieki temu wynik zgubionych kilogramow jest nadal zerowy :/ duzy plus jest taki ze nie przytylam tes ani kilograma.. ale i tak nie ma sie czym chwalic lacznie do zgubienia mam 35 kilo wiem wiem, zapuscilam sie, przez te 1,5 roku, ale to wszystko przez moja sytlacje zyciowa w jakiej sie znalazlam, nerwy, zly humor itd... coraz czesciej zaczelam siegac po jedzenie, a przedewszystkim slodycze :P jestem od nich uzalezniona... teraz postanowilam z tym wszystkim skaczyc, i podzielic moje odchudzanie na 2 fazy
1 faza - 15 kg mniej
2 faza - 20 kg mniej
wierze ze wkacu mi sie uda, juz tyle raz podejmowalam walke, teraz biore sie w garsc, chyba mam dobra motywacje i do dziela Od jutra bede sie kierowac zasada ZMK - Zryj Mniej Kretynie I zadnych slodyczy !! bo jak zaczne to juz nie moge przestac.. jak by ktos mial jakies pytanie to smialo pisac mam duzo wolnego czasu itd. jutro napewno napisze jeszcze swoje wymiary, jak cwicze itd... czyli jednym slowem mowiac napisze cos wiecej o sobie a tym czasem pozdrawiam wszystkich goooraco
Kasiorek