o prezentach bedzie wieczorem :wink: :wink: :wink: :wink:
Ninti....jak wyzej: to juz nie silna wola :wink: ....wiesz...po pol roku diety za cholere nie da rady wcisnac w zoladek duzej ilosci......Nie zebym chciala, ale to przynajmniej pocieszajace, ze wcale nie trzeba cale zycie myslec o diecie :wink: :wink:
Ide Swietowac dalej.....jak to Aniakuleczka napisala: prawdziwe Swieto- lezec do gory brzuchem, miec wolna glowe, nie myslec o niczym :D
Wam tez zycze :D