Mi się to nie podoba Tag, jakieś takie czary mary i szarlataństwo :)
Inna rzecz, że zaszkodzić nie powinno, po warunkiem, że już nie schudniesz ;)
Wersja do druku
Mi się to nie podoba Tag, jakieś takie czary mary i szarlataństwo :)
Inna rzecz, że zaszkodzić nie powinno, po warunkiem, że już nie schudniesz ;)
pierwsze 2 tygodnie tego odtruwania organizmu ma polegac na tym, co wlasciwie wszystkie robimy: ograniczyc cukier, odzywiac sie "zdrowo" (pisze w skrocie, bo inaczej by mi ksiazka z tego wyszla), pic conajmniej 3 litry wody i conajmniej 1 litr ziolowek. Potem wprowadza sie powoli te mineraly itd. Nie sadze wiec, bym mogla jeszcze na tym gubic kilogramy, bo tak w zasadzie sie odzywiam (noo.....ostatnio troche mniej :wink: ).
Kasia - podobno wieprzowina na tle kazdego innego miesa ma stosunkowo bardzo wysoki procent toksycznego dla czlowieka tluszczu, b. duzo cholesterolu, natomiast struktura "swinskiego" bialka bardzo szybko powoduje rozkladanie sie i gnicie miesa, co obciaza zoladek, krew, jelita itd...no i niestety........... podobno swinia jest jedynym zwierzakiem, ktorej bialko jest niemal identyczne z ludzkim, dlatego tez organizm ludzki nie rozpoznaje go jako "cialo obce" i latwo przyjmuje i pozwala przenikac do krwi...a z tym niestety wszelkie toksyny :?
Sporo sie jeszcze naczytalam o tym, ale nie bede Wam obrzydzac :wink: :wink: :wink: :wink:
Tak czy inaczej nie uwazam takiej diety za jakies wielkie "czary-mary". Same stosujemy przeciez zblizona diete i czujemy sie duzo lepiej. Lykamy suplementy, mineraly i czujey sie ok. To logiczne, ze wszystko zaczyna sie od tego co jemy. Ja mam bardzo wrazliwa skore i naprawde odkad jestem na diecie zniknelo mi wiele problemow, typu podpuchniete oczy, wypryski na skorze itd.....przekonuje mnie wiec to :) Ale z taka "akcja" oczyszczania to poczekam sobie chyba na nowy rok :wink:
Ja wieprzowiny właściwie nie jadam (może ze 4 razy w tym roku jadłam), )więc może dlatego nie mam kłopotów z cerą ? jak na swój wiek oczywiście :lol: :lol: :lol:
A tak poważnie, to jeśli ma Ci to pomóc, to przeprowadź, ale sama Gosia piszesz, że Ci się bardzo poprawiło odkąd jesteś na diecie, więc skąd jeszcze takie kłopoty? ....
... i czy to odtruwanie gwarantuje 100 % poprawę? ....
Kasia, niestety dermatologia na tle innych dziedzin medycyny jest jeszcze gleboko w polu. Problem w tym, ze wiele chorob ma podloze nerwowe, stricte genetyczne lub tez dietetyczne. To cholernie ciezko leczyc, bo mozesz np miec w diecie nadmiar witaminy A i juz jakis problem :? Dlatego zaden lekarz nie zagwarantuje ci, ze np przejscie na diete Cie "wyleczy". Tym bardziej, ze ja np nie wyobrazam sobie odstawic na pol roku kawy, by odkwasic organizm :? A moze gdyby ta konsekwencja...... :roll:
Jak wiadomo jednak - takie oczyszczenie organizmu z toksyn jest ZAWSZE korzystne, wiec moze i warto to zrobic. Czy skuteczne...?....trzeba sprawdzic.
Tak jak pisalam - problemy dermatologiczne mi sie znacznie zlagodzily, ale nie zniknely.szukam wiec dalej drogi :) A wieprzowiny to ja akurat nieznosze i nie jem nigdy. No....moze jak jest zakamuflowana w jakiejs kielbasie i ja o tym nie wiem :lol: :lol:
Ja z wieprzowiny lubię polędwiczki zapiekane z jabłkiem albo z gruszką :wink: :D :D Poezja :D :D żaden cycek kury się do tego nie umywa :lol: :lol:
Gosia, no tak ... co do dermatologii, to wiem, sama jestem tego najlepszym przykładem ... 'cierpię' przecież od czasu do czasu na pokrzywkę IDIOPATYCZNĄ (nie mylić z idiotyczną
:lol: :lol: ), czyli o nieustalonej etiologii ...
Nie można jej zapobiegać, bo nie wiadomo, co ją wywołuje :wink: :wink:
Pewnie bym wytrzymała bez kawy, bo piję ją dla przyjemności, ale nie chcę się pozbawiać tej frajdy zanurzenia ust w kawowym naparze :lol: :lol: :lol:
No wlasnie Kasia :? A propos Twojej pokrzywki, to podobno nie mozesz jesc zadnych produkow plesniowych i dojrzewajacych, jak sery, piwa, wina, bo wzmagaja wydzielanie histaminy, a ta odpowiada niestety za wszelkie reakcje alergiczne (wieprzowina tez pobudza wydzielanie histaminy) :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
No i np gdyby mi ktos otwarcie powiedzial: nie pij kawy, to przestanie ci sie luszczyc skora na nosie, to myslisz, ze bym przestala pic :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: Co to za zycie by bylo, nie? :lol:
[quote="tagotta"
No i np gdyby mi ktos otwarcie powiedzial: nie pij kawy, to przestanie ci sie luszczyc skora na nosie, to myslisz, ze bym przestala pic :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: Co to za zycie by bylo, nie? :lol:[/quote]dokladnie co to za zycie bez kawki? ;)
Tag takie oczyszczanie brzmi niezle, tyle, ze jak sie o tym mowi to brzmi tak pieknie i w ogole a tak naprawde trzeba sie niezle pilnowac, zeby nie zjesc tego cukru bo cukier w produktach np. jogurtach tez sie liczy no nie?
No ale zobacz Gosia, ja tę pokrzywkę mam czasami i wcale nie po tym, jak piwo wypiję :lol: :lol: :lol: :lol: więc piję :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Hmm, ostatnio jadłam camemberta light dość często i ZERO pokrzywki :lol: :lol: :lol: :lol:
Hmm, mam nadzieję, że nie wywołuję właśnie wilka z lasu, tfu tfu! :lol: :lol: :lol:
Dobranoc :)
http://bi.gazeta.pl/im/1/4578/z4578651X.jpg
PRAWIE JAK BUBEK :wink: :wink: :wink:
OJJJJ NIE ZDĄŻYŁAM
ZNALAZŁAM I CHCIAŁQM CI NA DOBRANOC WSTAWIĆ :)
http://www.danielecascone.com/images...uti/my_cat.jpg