Hej Gosia, no czekamy na relacje jak juz sie z endrju wysciskacie ;)
Wersja do druku
Hej Gosia, no czekamy na relacje jak juz sie z endrju wysciskacie ;)
ooo Gosia!! hip hip hurra!!
http://www.dioezese-linz.or.at/pfarr...quiz/hurra.jpg
:D :D :D :D Hej Ho na pokladzie :D :D :D :D :D
Najpierw to Wam napisze, ze jak wparowalam wczoraj do domu, to najpierw oblecialam wszystkie zakamarki, tak mi sie za domem stesknilo, potem jeszcze raz wysciskalam sie z Endrju (bo wczesniej to mielismy cala godzine w pociagu na to, ale jako ze w pociagu zagadalam go na smierc, to na sciskanie sie byl czas dopiero w domu), potem wymizialam krotko Bubka i jak tylko dostrzeglam, ze komputer jest wlaczony, to tak niby mimochodem zrobilam rzut na klawiature, zeby sie z Wami choc na krotko zobaczyc :D :D :D :D :D :D :D Noooo.... dluzej wczoraj nie moglam, bo glupio tak z torba na ramieniu i w kurtce klepac w klawiature, nie? :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No to jestem!
Dziekuje Wam za przywitanie i porzadki u mnie :wink:
To prawda - odpoczelam w Polsce naprawde solidnie, przede wszystkim od komputera i TV. Chodzilam tez duzo wczesniej spac :) Jestem wiec jak nowa :)
Nie bede Wam pisala dzien po dniu co ja tam wyprawialam, bo przewaznie bylo to odwiedzanie mojej ogromnej rodziny, lazenie po lesie, grzybobranie, zakupy, pikniki nad jeziorem. Wszystko wiec raczej spokojnie-relaksujaco :) Szczerze mowiac tak krotko, ze ledwo co zauwazylam :roll:
Troche mi bylo smutno, bo chcialam sie spotkac ze znajomymi ze studiow, ale po 4-5 smsach, ze jesteem, kazdy odpisywal cos w stylu: "o kuuuurcze..tylko do srody jestes! a ja wlasnie na szkoleniu/a czemu dopiero teraz mowisz/a to, a siamto"...troche sie zdegustowalam i dalismy rade poumawiac sie dopiero na maj/czerwiec, kiedy to bede znowu w Polsce.
Pogode mialam wymarzona, liscie, slonce, cudo poprostu. Zdjecia pokaze troche pozniej, moze wieczorem, bo - jak sie domyslacie - jestem jeszcze "w lesie" :lol: :lol: :lol:
A! No przeciez cos o diecie wypadaloby wspomniec :lol:
Tak jak pisala Wam juz Rejaz (Magdus, dziekuje :D ): ZE-RO diety! ZERO!
Juz pierwszego dnia mama upiekla cala blache jakiegos kruszanca, oraz poinformowala mnie o wszelkich golabkach, pierogach, krokietach, bigosach i innych nalesnikach....menü wiec na moj pobyt bylo ulozone :lol: :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink: No nie powiem, zebym sie szczegolnie bronila :lol: Co wiecej: moja mama do wszelkich sosow i zup uzywa tlustej smietany....nie bylo wiec nie tylko NIE-dietetycznie, ale czasami wrecz tlusto.
No ale co..... :roll: Tak jak pisalam do Rejaz: od poniedzialku mialam juz byc grzeczna, bo sobie mysle: wroce, wejde na wage i bede musiala znowu pol roku walczyc z tymi kilosami :wink:
Jedyne co zrobilam "dietetycznego", to kupilam sobie pierwszego dnia blonnik i jadlam po 3 tabletki przed kazdym posilkiem (CUDA TO DZIALA NA MNIE!!! :shock: :shock: ).
Waze sie dzisiaj rano......... 8) 8) 8) 8) 8) 8) DZIESIEC DEKO WIECEJ :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :D :D :D :D :D :D
No tego sie po sobie nie spodziewalam :D :lol: :lol: :lol: :lol:
Ciesze sie wiec jak durna, ze nie musze sie bic z nadwyzkami :)
-------
A! No wczoraj Rejaz wyjechala po mnie na dworzec w Berlinie i pojechalysmy razem na lotnisko. :D Oprocz wszystkich moich "ochow" i "achow" jaka to fantastyczna dziewczyna, chcialam tylko powiedziec, ze ZDJECIA KLAMIA i Rejaz wyglada tak, ze zadna z Was w zyciu by nie powiedziala, ze ona sie musi odchudzac :shock: :) :) :) :) :) (nie zartuje :roll: )
No dobrze: a teraz najwazniejsze przede mna: ide nadrabiac :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale fajnie! Ja tez bym chciala choc raz w zyciu wrocic z Polski tylko o 100g ciezsza! :)
Gosia, to cudownie, że tak wypoczęłaś :P :P :P
Prawda, że w polskim lesie jest pięknie jesienią :?: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Co do wagi, to ani przez moment nie miałam żadnej wątpliwości, że nie utyjesz :wink: :wink:
Napiszę nawet więcej: zawiodłaś mnie Gosia :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Myślałam, że po tych wszystkich pysznościach schudniesz, a Ty co?! :lol: :lol:
10 deko więcej? Nieładnie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Buziaki, witaj raz jeszcze :) :) :) :)
Gosiek, super ze juz jestes z nami 8) 8) :D :D :D ale super jest tez, ze wrocilas wypoczeta , pelna nowej energii i................. nie przytylac ( bo te 100 g to jest NIC , ZERO , NULL, NIX!!!!!!!) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
TAK !!! Poska jesienia tez jest piekna 8) 8) :D :D :D
:):):)
ale to musi byc przyjemne,g dy cala rodzina czeka na Ciebie z gotową wyzerką na kilka dni :)
hej Gosia :)
od razu buzia sie smieje jak widzie, ze u Tag taki ruch :)
ja rowniez myslalam, ze schudniesz bo Ty to tak zawsze :) hihihi
czekam na zdjecia :)
Gosia, super, że miałaś udany wyjazd. I jeszcze fajniej, że już jesteś z powrotem.
A z wagą - REWELACJA!!!