Biedny endrju
tyle godzin łooo boziu,.,,
Pozdrow go i ucaluj od nas wszystkich
tylko delikatnie w czolko - co by nie bolalo
najgorsze ma na pewno za soba
daj znac jak poszla kontrola
buziaczki
Wersja do druku
Biedny endrju
tyle godzin łooo boziu,.,,
Pozdrow go i ucaluj od nas wszystkich
tylko delikatnie w czolko - co by nie bolalo
najgorsze ma na pewno za soba
daj znac jak poszla kontrola
buziaczki
Kontrola "nie poszla", bo Endrju byl rano tak "polamany" po tej operacji, ze nie ruszal sie z lozka. do tego oczywisicie goraczka - tak samo jak ostatnio. Zadzwonilam zeby przelozyc wizyte na jutro. Wczoraj mnie chirurg uprzedzal, ze byla to dosc ciezka operacja i podejrzewa, ze Endrju bedzie sie po niej czul dwa razy gorzej niz za pierwszym razem, a tym samym dochodzil do siebie relatywnie dluzej. Dostalismy na szczescie takie krople przeciwbolowe, ze teoretycznie nic go nie boli, jedynie buzia jak u chomika, bardzo mocne oslabienie, goraczka ...no i wiadomo...miesnie puscisly po OP, wiec wszystko teraz jak w czasie grypy.
...wszystko...tylko nie aptetyt, bo jesc to mu sie chce wiecej niz normalnie :wink:
Moja waga po wczorajszej plynnej, nagle pol kilo mniej :roll: No...nareszcie, bo ostatnio nic juz na mnie nie dzialalo...nawet ten rower codzienny :wink:
Ide gotowac zupe :wink: chociaz juz zaczynam miec obrzydzenie do plynow :wink:
bieeedak
N o wspolczuje mu nieziemsko...
mam nadzieje ze jutro juz bedzie lepiej
opiekuj sie nim ladnie
i ladnie chudnij bo niedlugo znow studniowkowe
Bu, mam jednak nadzieje, ze rekonwalescencja potrwa jak tylko krotko sie da.
pozdrowionka dzisiejsze tez
mam nadzieje ze Endrju lepiej sie czuje
Duzo usmiechu i pozytywnej energii sle
widze ze do mnie zagladnelas a o sobie zapomnialas :P
bywa
Pamietasz ze ja niedlugo w kolonii biesiaduje????
Oby pacjent był już dziś na siłach, żeby iść na kontrolę :roll:
To będzie może w końcu coś więcej wiadomo!
Żyjesz jeszcze na tych zupkach, papkach i soczkach? :*
wpadam jeszcze tylko szybciutko zyczyc wam spokojnego i w miare mozliwosci milego weekendu
Wlasnie jak tam papki i przeciery ... znikasz?
no dobrze
Endrju zasnal, ja moge odetchnac na forum :wink: :wink: :wink: (jak przy dziecku, nie? :wink: )
Dzisiaj z samopoczuciem nie bylo tez duzo lepiej, ale rano zadzwonil nasz chirurg i powiedzial, ze musi Endrju zobaczyc, skoro ten ma goraczke i czuje sie kiepsko.wpakowalismy sie wiec w taxi i jazda do kliniki.Na miejscu niestety sie okazalo, ze nasz doktor jest wlasnie w trakcie innej operacji, tak wiec inny chirurek poogladal paszcze mego ukochanego, stwierdzil jak zwykle, ze wszystko pieknie cudnie i wzorowo (mowie wam, ten moj Ednrju jest jakims mutanten pod wzgledem gojenia sie wszystkiego!) i zrobilismy tylko na srode termin na sciaganie szwow.
Wtedy tez bedziemy sie widzieli z naszym Dr. i dowiemy sie wreszcie CO DALEJ! bo to teraz najistotniejsze.
W drodze powrotnej trafilismy na takiego taxowkarza, ze myslalam, ze mi uszy pekna od jego klepania. Sto razy nas wypytal skad, gdzie, jak kiedy i kim dla siebie jestesmy, ze byl w Polsce, ze pierogi sa pyszne, ze jego babcia tam mieszkala kiedys i tak nawijal, nawijal, nawijal, a Endrju z ta swoja spuchnieta geba malo co go nie zabil wzrokiem :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: bo chcial tylko swietego spokoju, a ten facet sie nie poddawal :lol:
No - ale wracajac do diety :roll: Zaczynam sie czuc znowu dobrze, luzno i "po ludzku". Udalo mis ie jakos dopiac w stare jeasy, chociaz latwe to nie bylo :wink: Ale czuje zdecydowanie, ze jestem na dobrej drodze. Brzuch sie splaszczyl :) :) :) :) Ja nadal na plynach, endrju oczywisicie juz chce gryzc, chociaz za cholere nie moze :twisted: Dzisiaj wydlubal srodek z bulki i ledwo ledwo co to przelknal :? :? Tak wiec ciagniemy na plynach....no...ja dzisiaj zjadlam po kryjomu pare plasterkow kurzego cyca :lol: :lol: :lol: Musze sobie jakos karolkow nabijac, zeby potem - jak pojade do Polski - nie przytyc odrazu 5 kg :lol:
O dziwo bardzo dobrze czuje sie na tej diecie i jesc mi sie wcale nie chce :roll: :roll: Do tego cwicze codziennie conajmniej 50 minut. albo rower, albo aerobik....ale ten rower mnie tak nuuudzi...za statyczne to dla mnie i takie "przy okazji", robie wiec go tylko zeby miec jakies fajne miesnie nog kiedys :wink: :wink:
Tymczasem musialam sobie zamowic dzisiaj w aptece troche homeopatii uspakajajacej, bo przez caly stres ostatnich dni wraca moje uczulenie, a na kortizon naprawde nie mam wiecej ochoty.
Z milych rzeczy to jeszcze to, ze za oknem jest naprawde CUDNIE :)
Majusia, mam Twoj telefon i pamietam o Twoim przyjezdzie :) Napewno sie odezwe :)
Ło matko, jak ja nie 'nie cierpię' takich gadatliwych taksiarzy :lol: :lol: potrafią człowieka umęczyć :lol: :lol:
Gosia, do czego to doszło :lol: :lol: żebyś po kryjomu cyca wcinała :lol: :lol:
Fajnie, że już Ci się poluźniło w porteczkach :) :) w moich to się tak poluźniło, że już tylko jedne są na mnie w miarę dobre, resztę mogę bez rozpinania przez biodra ściągać :lol:
Ale mi to nie przeszkadza, jakby ktoś miał wątpliwości :lol:
Mój nowy rower już prawie złożony, fajniutki jest - kurka wodna, ja też jestem jakiś mutant, bo mi się rower chyba nigdy nie znudzi :lol: :lol: :lol:
Buziaczki, i zdrówka dla Endrju of kors :) :)
Zalzoe sie,z e juz masz piekne miesnie nog, skromnisio ;) Fajnie, ze sie lepiej poczulas przy plynach. No i nadal trzymam kciuki za Endrju.