Wątek: Powstanę jak Feniks z popiłu...czyli tym razem się uda

Witajcie! Od dziś zaczynam walkę z moimi zbędnymi kilogramami(ważę 58 kg i mam 164 cm wzrostu, mam zamiar schudnąć do 48 kg, bo kiedys tak ważyłam i było git musi mi sie udać!!będe jadła dziennie 1000 kcal i ciwczyła codziennie callanetics i 1 h na orbitreku.
Trzymajcie za mnie kciuki i dopingujcie mnie

Na sniadanie zjadłam bułeczkę pełnoziarnistą i 2 małe ogóreczki + pomidorek i jestem najedzona na maxa i teraz piję wodę

eleol
nie wazysz tak duzo a kilogramow na pewno sie pozbedziesz :P bede 3 mac kciuki mnie tez sie marzy 4 z przodu,zrszta zawsze mi sie marzyla a nigdy jej nie bylo ale moze kiedys sie uda :P
powodznia :P

Witaj kaczuszka 123, miło mi ze sie odezwałaś tez trzy,mam za Ciebie kciuki!razem nam się uda!!w końcu cel nie jest znowu tak odległy