szczególnie ta blondyna na "zaraodkach" - wyglada jakby przesadzila z solarium :mrgreen:
Wersja do druku
szczególnie ta blondyna na "zaraodkach" - wyglada jakby przesadzila z solarium :mrgreen:
eee tam, czepiacie się :D :D :D
dziś na wadze 62kg
tak całkiem przypadkowo w łazience sie na nią natknęłam i całkiem przypadkowo moje naogi mnie na nią poniosły....
hehe, i warto było
zeszło mi z kiszek to żarcie ponapadowe i z wypróżnianiem też jest ok, poza tym dietka idzie nieżle
zyc nie umierac :!:
ehm, tylko czemu dopiero teraz to zrozumiałam... :roll: :?
8)
miłego dziona :twisted:
Kuuurcze Buciik!az oczom wlasnym nie wierze :wink: :roll: :roll: :roll: :roll:
O wadze to juz nawet nie wspominam!
Tylko tak dalej!!!!! Trzymaj sie dzielnie!!!!
haah wspaniale 8)
pewnie fajne uczucie cio ? ;D
waga nie gryzie i czasem może nieźle zaskoczyć !
buziaki :*
no, to naprawde fajnie
ŻYĆ!!! NIE UMIERAĆ!!!
pozdrawiam:)
busiik, trzymaj się, kochana :roll:
dzięki dziewuchy z wsparcie:)
a ja dziś byłam sama w domciu i musiałam posprzatac, poprasowac i takie tam pierdółki i nie cwiczyłam rano... ech, a teraz to mi sie nie chce, o.
taka ociężała się czuję, i brzusio sie okrąglutki zrobił... ale ufam ze to sprawka picia, wypiłam dziś 2 litry mineralnej, 1,5 kubka kawy, ze 3 kubki mięty no i teraz pije herbatke z czarnej porzeczki... 50% tych płynów wypiłam w ciągu ostatnich 2 godzin więc to pewno temu, bo z dietką jest dobrze, dziś było 1365kcal nie ma się co przejmowac :P
za to przez godzine podczas oglądania tv "połaziłam na tyłku"
o, na wyszczuplenie tyłka i ud, choc mój tyłek się mi nawet podoba, nie chce go spłaszczac, lubie jego wypukłośc, hehe, aż dziw mnie bierze :roll:
poza tym wczoraj miałam drobny wypadek. jak otwierałam półke wypadł mi jeden ciężarek, odbił się od podłogi robiąc gigawgniecenie w mojej drewnianej podłodze (zakryłam dywanem) po czym spadł prosto na moje kości śródstopia :? dziś mam spuchnięta i obolałą stope... ech, dobrze ze nic sie nie stało i ze nie spadł mi bezpośrednio na stope bo mógł zmiażdżyc kośc. zwłaszcza ze to taki amatorski ciężarek , tata pracuje na kopalni i zakosiłam mu takie coś metalowe, jakby młotek tylko bez tej rączki :?
poza tym bolą mnie żebra i gdy podnoszę ramiona to mięśnie skośne brzucha, cholera, po tym joggingu skupiłam sie na rozciąganiu nóg, a zaniedbałam brzuch i ramiona ... i ogólnie mam jakiś spadek formy dziś... nie wiecie czasem jakie jest ciśnienie???
nie no... po prostu musze cwiczyc rano bo wieczorem juz jestem padnieta :roll: :lol:
no to by było na tyle tych wywodów :P
no dobra przyznaje się.... uległam dzis 3 herbatniczkom z czekoladą :( okres się zbliża...yyyyyy... :?
:lol: :lol: :lol:
oł kurnia
mam jakiś nagły przypływ siły witalnej :!:
nie zmarnuje tego, ide pojogingować :twisted: :twisted: :twisted:
no i prosze :D jestem po 30-minutowym joggingu :twisted:
potem poleciałam, bo mam przyjechała z pracy i musiałam oblukac czy mi dobre otręby przywiozła :D dobre :D takie jak te na zdjęciu co wklejałam chyba pierwsze z prawej. i jaka niespodzianka, tylko 199 kcal na 100g (jakby nie mogli napisac, że 200 :roll: :lol: )
dobrej nocki życzę:*
Buciik - a widzisz! przydaloby sie troche tluszczu na nodze jak Ci ten ciezarek spadl :wink: :wink: :wink: :wink:
Czytam Cie i normalnie REWOLUCJA MENTALNA!!!!! Wychodze z podziwu :roll: :roll: :roll: