Hey
eee no dziewczyny nie przesadzajcie ja właśnie wróciłam z przejażdzki :P myślę, że koło 50 kilosków się zrobiło byłam z kumpelą i siorką.
Ja oczywiście, że gruba jestem i mi się przyda jazda itp itp a koleżanka za jakiś czas mówi: "co ty mówiłaś, że gruba jesteś? ty chyba schudłaś z 6kg! a ja szok mówię, że nie schudłam no gdzie, a ona na to jakie ty masz szczupłe nogi naprawdę schudłaś"

szok
no fakt nie ważyłam się ostatnio, trochę jeździłam rowerem, biegałam z lekka.
Może jakaś zmiana jest, ale na pewno niewielka
Bynajmniej te słowa leciutko mnie zmotywowały

[padam] kąpiel i spać

Bucik dobrze, że ćwiczysz. No i spowiadaj się co zjadłaś, będzie łatwiej

buziaki