Marta25, witam Cię :)
Udało mi się dziś nie napchać słodyczami, jak to ostatnio bywało :)
Niestety, aerobicu z płyty nie ruszyłam, natomiast poćwiczyłam 8-minutówkę na nogi. Zawsze coś :) Teraz tylko moje termoaktywne serum wyszczuplające i spać.
Wersja do druku
Marta25, witam Cię :)
Udało mi się dziś nie napchać słodyczami, jak to ostatnio bywało :)
Niestety, aerobicu z płyty nie ruszyłam, natomiast poćwiczyłam 8-minutówkę na nogi. Zawsze coś :) Teraz tylko moje termoaktywne serum wyszczuplające i spać.
Dzisiejszy dzień minął prawie bez słodyczy. Hehe zawsze mnie coś pokona... na szczęście było tego niewiele. Właśnie poćwiczyłam ośmiominutówki i czas na odpoczynek. Przed snem "termoaktywne serum wyszczuplające"... tak bym chciała zobaczyć już efekty! Niestety trzeba czekać... Ale uda się:)
Pozdrawiam odwiedzających mnie i proszę o wsparcie... :P
Działa te twoje wyszczuplające serum?Ja jakiś czas smarowałam się jakimś na rozstępy, po miesiącu miałam takie schizy, że mam więcej tych rozstępów niż na początku, teraz nie używam i jakby ich mniej :wink:
A co do słodyczy to widzę, że masz tak ciężko jak ja :wink:
Słodycze to niestety moja wielka, nieuleczalna słabość... ;)
Jeśli chodzi o te kremy... Jakoś na początku lipca kupiłam Serum i Krem z Eveline (seria slim extreme 3d spa) wyszczuplające + antycellulitowe. Kremowałam się tym rano i wieczorem po uprzednim masażem szorstką rękawicą. Na pewno szybko widocznym efektem było to, że nogi zrobiły się mniej galaretowate i to już po kilku dniach:)
Parę dni temu wypatrzyłam w Rossmannie termoaktywne serum wyszczuplające z tej samej serii. Więc odstawiłam poprzednie mazidła i teraz kremuję się 2x dziennie tym nowym (nieźle rozgrzewa pod skórą - na opakowaniu piszą, że to normalne;) ). Na razie nie widzę, żeby się coś zmieniło, ale że od 2 dni dopiero ćwiczę to pewnie na efekty trzeba poczekać.
Generalnie cena jest przystępna (ok 12 zł) więc polecam :D
ja również trzymam kciuki :lol:
Cześć jak poszło dzisiaj?
Nie mam w sobie tej systematyczności żeby się dwa razy dziennie smarować :roll: Pozatym kiedyś rozmawiałam z dziewczyną z promocji o tych cudach z Eveline i z tego co by mówiła, trzeba właśnie całą serie kupić to chyba były 3 mazidełka żeby coś zobaczyć. A ćwiczenia zwykłe też swoje robią :wink:
Dzisiaj tak sobie :(
ja już nie wiem jak się opanować i nie jeść słodyczy. No nie da się :P
im bardziej sobie próbuję odmawiać tym bardziej mi się chce ;S
No nic, będę walczyć...
Zaraz ćwiczonka, krem i spać :)
Jeszcze odnośnie tej serii z Eveline, której używałam wcześniej - zalicza się do niej jakiś pilling, serum i krem. Na opakowaniach każą stosować właśnie w tej kolejności. Ale ja nie kupiłam pillingu, bo stwierdziłam, że akurat do tego celu to się nadaje każdy inny :)
AKTUALNA WAGA: 58,9 kg
Nie wiem, czy jest sens tu pisać, czy baza zostanie przeniesiona na nowe forum, czy wszystkie wpisy nam wywalą :evil:
W każdym razie... ćwiczenia idą dobrze, smarowanie też :D
Następne ważenie będzie w niedzielę wieczór albo poniedziałek rano.
Oj, ciekawa jestem...