Wersja do druku
Aniu ta moja waga napewno dobrze stała,wchodziłam na nią chyba z 10razy w ciągu dnia i zawsze 92kg,a na tamtej starej o 3kg m niej.
Wróciłam na 1000kcal.
Po co masz wpychać w siebie te tabletki,przecież potrafiłaś z 84 na 74 zejść ,to i uda Ci się zejść do 70kg.
Śliczne zdjęcia i bardzo fajnie wyglądasz.Gratulacje.
http://images4.fotosik.pl/221/8d07aa446795586f.gif
Aniu, cieszę się, że Twoja waga stabilna, że nie w górę poszła, więc pewnie wkrótce pójdzie w dół!
Tego Ci życzę :P
Dziewczyny, tak szczerz mowiac, to ona poszla w gore, wtedy,gdy mialam okres,
a potem zeszla nizej do poziomu sprzed okresu:)
teraz troche postoi, znow w dol, potem w gore, ale do tego poziomu co mam teraz i tak w kolko:)
kurde, ania, to moze powinnas brac te tabletki. jesli jeszcze lekarz ci je przepisal
moze spadniesz z waga szybciej i wiecej ?
Może spadne szybciej i wiecej, ale nie wiem, czy powinnam je brać.
w wolniejszej chwili wkleje moj wykres wagi.
http://i106.photobucket.com/albums/m...dieta/waga.jpg
jak widzicie, w kazdym miesiacu jest gorka gdzies w polowie
to wlasnie@
płaskie są te momenty, gdzie wyjezdzam i sie nie waze
Aniu, decyzja należy do Ciebie, ja osobiście bym się nie zdecydowała na farmakologię, żeby schudnąć, no chyba, że otyłość moja byłaby wielka i zagrażałaby mojemu zdrowiu a może i życiu.
Sa przecież takie przypadki, ale Ty? Niecałe 75 kg, schudłaś już 10, wierzę, że sama i o własnych siłach dotrzesz do celu.
Może coś powinnaś zmienić, coś przemyśleć, ale na pewno nie łykać Meridię.
Oczywiście to tylko moje skromne zdanie, ale w końcu od tego jest forum, żeby to własne zdanie wyrażać :wink:
Kasiu,
jakos też nie mam przekonania do tego
kiedyś juz bralam takie leki, ale pamietam, ze mimo iz byly psychotropowe
i dawaly dziwne uczucie sytosci, to nei schudlam jakos szczegolnie albo wcale :)
bo to nie glod jest glownym czynnikiem tuczącym........ chyba nie glod
A ja się tak zastanawiam co po tej Meridzie czy jak jej tam... No bo, że to nie jest cud pigułka to jestem pewna. Inaczej nie byłoby już grubasów na świecie. Ale ciekawe na ile jest skuteczna i co dalej. Bo nawet jeśli zadziała, to nie będziesz jej brała do końca życia prawda?
Dobry wieczór
dzis dietowo było DZIWNIE
śniadanie: 4 pierogi z wody z kapusta i grzybami
po drodze pół bułeczki z ziarnami
potem kawa i koktajl truskawkowy w kawiarni z przyjacielem
potem bylam glodna, a swoją przerew na lunch spedzilam w kawiarni wiec zjadlam drugie pół bułeczki, serek wiejski i banana,
wystarczyło na 2 godziny
o 15 poszlam na obiad - pol porcji łazanek z kapusta i pieczarkami i surówka
znów kawa i na zbiórkę:D:D:D:D
3 godziny we wrzawie:)
i do domu ............i.........
w domu talerz rosołu i pół udka gotowanego i jeszcze garść płatków kukurydzianych, czyli czipsy dla ubogich:):):)
wszystko pomieszane
a jutro
OSTATNI DZIEŃ W PRACY!!!!!!!!!!!