-
nic!!
przeciez przez cale zycie nie bedziesz cwiczyła 4-5 godzin dziennie
nie przytyjesz od 3 dni odpoczynku pod warunkiem, że nie rzucisz się na czekoladę
i lody w 2litrowych pojemnikach
leż, baw się dobrze (to tez odchudza) pograj z nimi w siatkę albo zamiast pływać tam i spowrotem zagrajcie w piłkę wodną.
idźcie do kina , cokolwiek!!
nie musisz się męczyć cały czas!! nei martw się, nie przytyjesz
-
Według mnie nie powinnaś się zbytnio przejmowac a to kuzynostwo to w jakim wieku jest??
-
trudna ta sprawa z kuzynami.. ale np. czemu by nie isc z nimi do basenu poplywac powyglupiac sie i spalic troche ? :) pozatym nawet jak nic sie nie uda nie przejmuj sie ! odpoczniejsz i bedziesz miala jeszcze wieksza motywacje.. pozatym cos sama napewno wymyslisz :)
-
Jeszcze pare słów chciałam napisac :) nie wychodzą w grę jakieś spacery czy cos w tym stylu?? Ja jak do mnie ltoś przyjeżdża to ćwiczę jak sobie pójdzie spać albo zanim wstanie, nie wiem czy u Ciebie jest to wogóle możliwe, ale wyjście zawsze można jakieś znaleźć. Napisz coś więcej o tym swoim kuzynostwie a my postaramy się pomóc :)
-
ehh boshe to bedzie tragedia.. :(
aniakuleczka latwo Cie moze mowic..ja przywyklam juz ze cwicze codziennie BYle co ale cwicze codziennie ..to juz sie ciagnie 3 rok :!: mialam przerwe 6 miesiecy..(nawet nie pamietam czemu..) ..masakra :(..
Watpie zeby w gre wchodzily spacery etc. bo tu nie ma gdzie isc na spacer.. florydda jest floryda ,ulica domkow i nic wiecej a do sklepu 15 minut autem to ja dziekuje ,pozatym zaraz za osiedlem jest autostrada.. a wokol domkow to tez niezbyt interesujace spacerowacc..
Rano nie dam rady pocwiczyc ,sama wstaje o 7 a dzieciaki zapewne juz dawno beda na nogach..
One (to dziewczybki) Sa w wieku -15 , 12 i 6 lat .. a moji kuzyni 10 i 6 .. spoko w polsce bylo by spoko ,ale to amerykanskie dzieci i trzeba liczyc sie z tym ,ze jesli dziecko ma 10 lat to zachowuje sie na 5.. Taka jest prawda .. Niestety bede musiala sie lenic i nic na to nie poradze ..Bede trzymac sie zdala od czekolad i w ogole od slodkiego.. Juz postanowione.. Od jutra nietkne poprostu nie tkne slodyczy nawet lodow :!: Doslownie nic ,zero kompletne :!: i wytrzymam tak caly miesiac ,poprostu nic nie rusze.. to bedzie sprawdzian :!: Jak sie powiedzie ,to jest szansa ze zapomne o slodkosciach raz na zawsze.. Musi sie udac..
Mam nadzieje ,ze jakos przezyje ten weekend ..Boze pomuz :(
Tak w ogole wlasnie zjadlam obiad ..i teraz sobie odpoczne.. za jakas godzine lub poltorej pojde na rowerek ..
milej nocki wszystkim..i dzieki ,ze jestescie :(:*
-
rzeczywiscie porażka, bo wiem, jak takie osiedla wyglądają.
z kuzynkami mozesz pogadać, co one jedzą, żeby nie przytyć:P
kuzynom oddaj czasem swój komputer, będą zadowoleni;P
a poważniej, boxxx moze Ty sie marnujesz, moze powinnas uprawiać jakis sport?
bo masz zacięcie i upór jak mało kto,
wiec z trenerem mogłabyś zdziałać cuda!! pomyśl o pływaniu (jaki masz czas na 50m?)
aaa i gdzie mieszkasz, poza wakacjami??
wtedy to miałoby duuuzo sensu i nigdy nie musialabys sie wiecej odchudzac
bo trenowalabys i trenowałabyś i.....
i rodzice byliby dumni z sukcesów nie mneij niz ty
i diete miałabyś dla sportowców!!
-
aniakuleczka niestety tych dzieci niczym nie zajme ,a kuzynki sa chude jak szkapy a jedza 99% slodycze :!: tez sprawiedliwosc na tym swiecie.. Moji kuzyni maja takie hobby ktore nazywa sie "zawracanie wszystkim glowy ..chyba rozumiesz..
Co do tego sportu to ,kazdy mi to mowi i w szkole i w ogole znajomi ,najczesciej mowia to moim rodzicom.. zebym gdzies sie zapisala etc. Ja jezdze konno juz 5 lat -wybralam ten sport bo to uwielbiam ,we wrzesniu wlasnie CHYBA jak wszystko pojdzie po mojej mysli to zapisuje sie do klubu z "przyszloscia" zawody i w ogole ,jak interesujesz sie chodz troche tym sportem to bedziesz wiedziala gdzie jest Strzegom (LKS STRAGONA ,ZELAZOW) Tam odbywaja sie Miedzynarodowe mistrzostwa o puchar swiata w WKKW (wszechostronny konkurs konia wierzchowego) Takze to porzadny klub.
Z plywaniem u mnie w miescie (male miasto -Jawor /k. Legnicy a legnica jakies 70km od Wroclawia.) ..raczej cienko ,jeden niewielki kryty basen na ktory nie chodze od lat ,bo tam nawet jak plywasz po torze to bachory Ci wplywaja a ratownicy nie widza w tym nic dziwnego ze ktos Ci przeszkadza.. chociaz nawet upominasz sie o odrobine spokoju.. Plywam tylko tutaj na wakacjach ..
Mysle ze jedyne co moge robic to dalej jezdzic konno ..ale to dopiero we wrzesniu.. zobaczymy Aniu jak bedzie ,mam nadzieje ze te 3 dni nie utucza mnie :(
-
Wow, kurcze, ja też zawsze chciałam umieć super jeździć na konikach :roll:
Może ja też bym się gdzieś zapisała od września... Jeśli schudne :D Chociaż nie wiem jak to bedzie ze studniami...
We Wroclawiu jest kilka fajnych basenów krytych, można sobie porządnie popływać :)
Za to gorzej z basenami odrytymi :roll:
-
Boxerku bedzie dobrze:) a nawet jak ne bedzie kazji do cwiczen to na pewno schudniesz zachowujac dietke:) a co do tych lodow- nie bylo zle i tak bylo tysiac pare kcal.Idzie Ci pieknie:) Ps.a za ten makaron z warzywkami to nie za duzo sobie policzylas?:) Mysle,ze to mniej mialo:)
-
fakt trudna sprawa z tym kuzynostwem.. wiem to po sobie ze to nie jest przyjemna sprawa.. co roczna wspolna wigilia z kuzynostwem dziadkiem itd bryy na sama mysl o mojej "dalszej" rodzince mdli mnie..bardziej niz dzisiaj po zupie heheh :P przezyj tylko jakies te pare dni a potem juz wszystko bedzie dobrze... pozatym zazdroszcze nauki jazdy konnej. .tes zawsze chcialam sie nauczyc.. zrobilam sobie nawet taka liste co chce jeszcze w zyciu osiagnac\ nauczyc sie :P planuje moze w nastepne wakacje pojechac na oboz konny :) kilka godzin dziennie na koniach :) wkacu powoli trzeba skreslac to co udalo mi sie osiagnac 8) poooozdrawiam kochana