-
No nie, tej to zimno bo ma kilme w domu. Bożeeee zamień się ze mną bo ja tu umieram powoli roztapiając się no! Nawet głupiego wiatraczka brakuje :( To okropne :(
Ja też pamiętam te czasy jak się szło do wypożyczalni po jakiś film, do sklepu po słodycze i chipsy i zasiadało się całą bandą u kumpeli przed telewizorem :)
I o dziwo, rzadna nie przytyła. One były nadal chude (lub szczupłe) a ja nadal pulchna ;P
W szkole raczej nigdy drożdżówek nie jadłam, mama mi zawsze takie dobre kanapeczki robiła :roll:
A wiesz co, jak ja już będę po diecie, to z radości kupię sobię tonę słodyczy i sama wszystko zjem! A co! Na pewno będzie KitKat (zwykły i ten z masłem orzechowym), Kinder Bueno, 3Bit (zwykły i inwersal), Prince Polo (oryginal), Princessa (koksowa), Milka jogurtowa, Pawełek (tofii) xD i orzeszki solone, chipsy paprykowe i paluszki xD aa i pączek, kawalek sernika i szarlotki! 8)
Aż mi ślinka leci...
Ale głupek ze mnie xD Już robię plany chociaż brakuje mi 8 kilo do końca :p Ja mam coś z główką :P
A co do świąt, to ja nie będę sobie odmawiać ciast, w końcu są one raz do roku! Albo kutia! Jak ja kocham tą kaloryczną kutie :roll:
A lody... No mi sie też wydaje że nie sa tuczące. Bo ja je jem codziennie (w taki upał poprostu nie potrafię sobie ich odmówić) i jakoś problemów z chudnęciem nie mam :P
Nie no, koniec. Bo zasłodzę Ci wątek i jeszcze Cię najdzie ochota na coś :P
Trzymaj się i śpij dobrze :*
-
Boxerek..
to nie jest tak, ze do konca zycia juz ani ani ani :) (ania Ci to pisze)
ani grama slodkosci
tylko ze nie bedziesz mogla jednego dnia kupic 3bita, drozdzowki i paczki chipsów, tylko np raz w tygodniu po wfie:) i tylko jedno z tych.
wszystko jest dla ludzi, szczególnie takich ruchliwych jak Ty!!
-
Czesc :)
Boxerku absolunie nie utyjesz jeśli będziesz dodatkowymi ćwiczeniami spalać mniej niż jesz. Przecież Twoj organizm żeby żyć potrzebuje kcal! Przecież leżąc cały dzień spalisz ponad 1200 albo 1400, a jeszcze cwczysz! Jeśli chodzi o słodkości.. to nie jest tak, że już nigdy nie będziesz mogła się napchać słodyczy :twisted:..np. raz na 3-4tyg bedziesz mogla sobie zrobic dzien bez liczenia i po tygodniu wrocisz do wagi z przed tego dnia :)
Wredna ciocia zamraża nam Boxerka ! :lol:
Lauri pochwalam podejscie do swiatecznego obżarstwa ;) też sobie niczego nie będe odmawiać a czo! :roll: 8)
sweet dreams
buziaki :*:*
-
kaching -jak zawsze podnosisz mnie na duchu ,a Twoje slowa to swiete slowa ,normalnie jestes mojim autorytetem taka Pani Straznik Diety hihi ,zawsze wszystko wiesz jak trzeba -ciesze sie ze mamy taka osobe jak Ty tutaj wsrod nas :)
:idea: do swiat daleka droga ,ale moze jakby tak samemu cos upiec..niskokalorycznego..ee to niewypali ,babcia bedzie pierwsza ze swoimi sernikami :P Trudno ,napewno sobie nie odmowie ..a co ,najwyzej pojde rano biegac na 2 godziny i juz hiehie :)
aniakuleczka- masz racje .. trzabedzie spokojnie i powoli sie obchodzic ze slodyczami ,bo to taka cicha bomba :P hihih.. No nic jakos sie bede zbierac i moze uda sie niepochlaniac tony slodkiego w dzien :)
Lauri-o chetnie sie z Toba zamienie ,ja czasem mam dosc tej klimy zwlaszcza dlatego ze tu wujostwo lubi IceAge :/ lOL i tylko widze na tej klimie taki znaczek mruga "extra *cool*" to wszystko jasne.. a ja tak wchodze do domu ,wychodze i raz zimno raz cieplo.Ale w nocy to juz bez klimy nie zasne.. hihih..
:arrow: Widze ,ze tu kazdy ma mile wspomnienia z masowego obzerania sie z kumpelami przed TV etc. boshe jak ja to lubialam.. masakra ,u mnie tez oczywiscie ZADNA nieprzytyla a ja bylam dalej taka jaka bylam uh..ale naprawde fajnie tak sobie jesc chipsy bez opamietania.. czekolade cala w drodze do domu ze szkoly.. Zawsze z przyjaciolka zachodzimy do tesco i czekolada -->schogetten ..mm niebo..noi kazda swoja i juz 500kcal przed obiadem na dzien dobry ,ale wtedy niezwracalam na to uwagi..Ja tez lubie kitkata ale jeszcze bardziej takie babeczki tez z nadzieniem arachidowym w czekoladzie cholera to wymiata!!Szkoda ze tylko w stanach to jest :( (nakupuje se do domu:P) a i jeszcze oreo cookies..o boshe ..drugie niebo :) w ogole wszystko co slodkie to niebo!!! a czekolada jest u mnie first :)
Mowisz ze lody jesz codziennie i nie tyjesz :?: no to super :P ja juz tez zaczynam je wpisywac do codziennosci.. a co sie bede !!! Sweet dreams :*
Kasztana-ohh a mnie sciska jak otwieram szafke a tam 10 czekolad na dzien dobry ,otwieram druga szafke a tam wafelki i inne rarytasy..o i marcepany..Ale to u siebie w domu ..Tutaj to w ogole lepiej szafki nieotwierac..bo masz do wyboru poprostu jak w sklepie.. :shock:
kasiorek18-ehh ,nie ma co jak wroce to musze jeden taki dzien wlasnie miec jak z dawnych czasow -czyli wszystko co zakazane :) No niewytrzymam no.. cholera ja zapomnialam ze piwo ma 300kcal :( a ja tak lubie piwo ... uhh trzeba dawac rade nie ma co ,3maj sie tez :)
**************
Jeszcze jestem na chwile ,ale strasznie zmeczona ,dopiero co zeszlam z rowerka stacjonarnego ...jezdzilam 60 minut :!: wiem szok ..to moj rekord ..ale to za te lody ekhym ,mialam sie nie karac ale jakos tak..Nie no w sumie nie wiem co tak dlugo ,dobrze sie jechalo i juz :) Czyli spalilam dzis 1 600kcal .I jestem happy . Troche jednak wkurzylam sie na te platki sniadaniowe.. Cholerni ludzie ,barana ze mnie zrobili (Ci co produkuja opakowania) Bo nieprzeczytalam ze tam pisze 30 g =120 kcal .. a na innych platkach takich nieslodkich pisze 60g=120 kcal ,ja myslalam ze kazde maja podane wlasnie jedna porcje a tu zOnk..masz babo wala i juz !! Zrobili mnie w bambuko :P i takim oto sposobem dzis na sniadanie mialaam 260 kcal :shock: No nic trudno ,jutro bede rozwazniejsza ,trzeba wszystko dokladnie czytac ,teraz mam nauczke :)
A tymczasem ide sie kompac i lulu ,jest wczesnie ale i tak nie mam nic do robocizny :) Buziaki laski do jutra :* :roll:
-
Boxerku ćwicząc tyle musisz dostarczać porządnej dawki energii organizmowi , szczególnie na śniadanie , więc akurat tak dawka kalorii na pewno Ci nie zaszkodzi :), szczególnie, że nie była to czekolada czy baton, tylko musli, także spokojnie :D.
Gratuluję rekordu... :D... jej jesteś najlepsza :D!!
http://imagecache2.allposters.com/images/AGF/3394.jpg
-
Kurde ja też tak sobie teraz pomyślałam ze to wszystko jż nie bedzie tak jak kiedys ale ja jestem całe życie na diecie :lol: wiec nie pamiatm jak to jest :) co do klimy to zazdroszczę jak nie wiem co :) a Lauri takiego mi smaka narobiła ze szok :D spalasz świetnie i dietkujesz bardzo ładnie a co do płatków to a też czasami czegoś nie doczytam :) zdarza się
-
Helou!
Ej i cio sie stalo że zjadlaś troszku więcej na sniadanko- gluptasek z Ciebie!! :D Tym bardziej że to płatki to nie powinnaś sie niczym przejmować o!! I zgadzam z dziewczynami- nie możesz spalac więcej niz jesz. To prędzej czy później doprowadzi do wyczerpania organizmu i napadu na lodówkę. Będzie po prostu bosko jak zjesz np. 1000 kcal a spalisz 600-700!!!
Ale mi smaka narobiłyście o rany!!!! :shock: Jak ja kocham czekoladę!!! Jakby tego bylo malo to wlaśnie leży taka wielka mleczna Wedla w lodówce (bo tata uwielbia)!!!! :shock: A ciasta bardzo lubię piec 8) Z innych slodkości kocham lody, budyń (pozwalam sobie a co!!!) i pączki z masą migdałową (no na to juz nie mogę :( )... :roll: DOBRA, KONIEC TEMATU!!!!!!!
MIŁEGO DNIA!!!!
-
hej
marzę o klimie :D
pamiętam jak dawniej z laskami sptykałysmy się i wcinałyśmy np kilka talerzy naleśników
to były czasy, jadłam na potęgę i wyglądałam spoko
ehhh :(
-
Martix- ja nie mowie ,ze klima sie nieprzydaje .. ale nie zeby prawie non toper chodzila i na takie zimno ashh.. :) ehh nalesniki..
grubania-no w sumie nic sie nie stalo :) .. Ehh ja myslalam ,ze musze spalac wiecej niz jem..lOl ale jesli nie ma takiej potrzeby no to sprawa wyglada o niebo lepiej :) Bede jesc wiecej ..ehh ja tez bym sobie zjadla czekolade ..cholera jasna :(
justynaherudzinska-to jednak naprawde kazdy mial kiedys beztroskie zycie bez dietki i jadl tyle i co chcial :) ...
marti-no mam nadzieje ze nic mi nie zaszkodzi :) nie ma co se zawracac glowy :) Dzieki za gratulacje hihih sama jestem z siebie dumna :)
****************
Hej dziewczyny ,ja na chwile ,wlasnie zjadlam sniadanie (350kcal) tak tak duzo kalori ,ale glupi boxerekk nie wiedzial ile je hihih :) Ale to nic sniadanie powinno byc najwazniejsze..Nieprzejmuje sie ,ehh pozatym juz biegalam rano noi ciom..cos sie chmurzy dzis na tej florydzie .. nie wiem czy isc plywac czy sie nieoplaca bo zlapie mnie deszcz..ahh jeszcze mam czas :)
Buska milego dnia laski:* :lol:
-
Hej:*
Ojj Ty, przecież wiadomo że nie można spalać więcej niż się je!!!
Jak spalasz np. 1300 dziennie, to powinnaś jeść jakieś 1600! A nie 1000!
I nie martw się tymi płatkami, bo naprawdę możesz jeść więcej i tak by było wskazane...
To ja już może nic nie napiszę o tych słodyczach :D Bo jeszcze popędzę do sklepu i będzie tragedia :P
A loda jeszcze dzisiaj nie jadłam! Ale mam zamiar xD
Już dawno nie wygrałam Big Milka i zaczynam się wkurzać :( Może już wszystkie szczęśliwe patyczki zostały wzięte?
Miłego dnia :*