Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 18

Wątek: zlotywarkoczyk sie odchudza

Mieszany widok

  1. #1
    Guest

    Domyślnie zlotywarkoczyk sie odchudza

    Mam na imie Renata i..odchudzam się..
    Wprawdzie dopiero od dzis ale mam za soba diete 1200 kcalorii, a w tym 40 minut aktywnosci fizycznej w postaci: 30 minut marszobiegu i 10 minut gimnastyki na uda i brzuch.

    Kiedys wazylam 62 kig, bylam bardzo atrakcyjna kobieta, az klopoty w zyciu osobistym wplynely na rezygnacje z bycia atrakcyjna.Przytylam do okolic 90 kilo. Kiedy patrze w lustro widze hipopotama na dwóch nogach.


    W maju tego roku zlamalam noge i spedzilam dwa miesiace na nierobstwie i jedzeniu.

    Powiedzialam sobie DOSC!

    I odchudzam sie!

    Poszłam do lekarza- ta wizyta mnie załamała-jego pierwsze słowa były:"co pani ze soba zrobila". Bylo mi przykro, czułam sie upokorzona. Tym bardziej, ze lekarz ów zna mnie osobiscie. Leczył mnie na depresje. Dostałam wytyczne ogólnikowe i zlecenie: mniej jesc i ruszac sie.
    GDYBY TO BYLO TAKIE PROSTE. Mowiłam lekarzowi, ze przeszlam wiele diet, cierpie na efekt jojo i sklonnosc do bulimii- nie zrozumial. Nie zrozumial ze dla mnie to duzy problem, ze sama sobie z tym nie radze, a kazda utrata wagi konczy sie przybraniem dodatkowo. Poniewaz sie zaparlam dal mi skierowanie do specjalisty. Terminy na listopad.

    W tym samym dniu przybita siegnelam po internet szukajac jakiejs pomocy. Trafilam do Was.

    Bardzo duzo dala mi tabelka wyliczajaca dawke przyjetych kcal. Okazalo sie ze zjadam mase wiecej niz 1000 kcal. Otwarlam oczy ze zdumienia i ZACZELAM!

    Moj cel: 25 kilo.

    Kiedy: w ciagu roku
    Nie musze zrzucac 10 kilo miesiecznie, nie chce miec obwislego zwiotczalego ciala.

    Dzis byl 1 dzien:
    - sniadanie: 1 jajko na twardo, pol kromki chleba bez masla,3 lyzeczki serka fromage, bob gotowany, kawa z mlekiem- niestety jeszcze 3,2 %, 1 lyzeczka cukru,

    - przekaski-ogorek kiszony, pomidor

    -obiad: zupa jarzynowa, jeszcze na wywarze miesnym i z kasza manna, ale zjadlam pol porcji, mniej wiecej 250 ml- stram sie obkurczyc zoladek- do tej pory potrafilam zjesc 6 kromek chleba z kielbasa wiec nie jest lekko.Po pol godzinie ssie mnie w zoladku i boli mnie glowa( macie jakas metode na to??)

    -kolacja: 100 g piersi z kurczaka( o matko , do tej pory zjadalam minimum 300 g , a przekonalam sie o tym kazac pani ekspedientce pokroic mi piersi na 100 g kawalki, takze nie mam co kombinowac tydzien scisle wyznaczone porcje)- usmazylam ja w postaci malych kawaleczkow posypanych przyprawa do drobiu na 1 lyzeczce oliwy
    Do tego salatka z 1 ogorka i 1 pomidora posypanych przyprawa "warzywko" i lekko polana mlekiem.

    - godzina 20.05 - jestem glodna- chyba sobie znow zrobie ta salatke z pomidora i ogorka, dobra byla.

    Na wode mineralna patrze złym wzrokiem- nie lubię. Dodaje do niej sok z cytryny. Dzis jest nisko gazowana- ale zrezygnuje. Ktros mi powiedzial ze gaz w napojach wplywa na cellulit. Ale po kolei.

    Aktywnosc fizyczna:
    Mam szczescie bo : MAM PSA. Wzielam ja do lasu i30 minut marszobiegu. Pierwsze 5 minut probowalam biec ale ledwo kolana niosly ten moj ciezki tylek. Do tego w maju mialam zlamana noge, wiec nie chce ryzykowac. Z dawnych czasow pamietam jak mi kolana siadały, wiec na dzien dzisiejszy CHODZE. Ale wielkimi krokami rowno bez przystanku. Dodatkowo na pol godz wczesniej wzielam L-karnityne. Wróciłąm do auta czerwona jak rak. Moj pies super zadowolony , a ja pedem do domu- na kocyk i cwiczonka na brzuch.

    Ciekawe czy jutro wstane)))


    Bede tu codziennie pisala jak mi idzie i prosze krytykujcie mnie, poprawiajcie, motywujcie. Nikomu nie mowie ze znajomych ze sie odchudzam bo to wprowadza stres, wole ich zaskoczyc. Ale beda chwile zwatpienia. Dzis mialam pierwsza w lesie, kiedy wracalam prawie na "czterech" ale nadal trzymajac tempo


    zloty warkoczyk

  2. #2
    Marlencia Guest

    Domyślnie

    Witam Cię cieplutko
    Po pierwsze, powinnaś określić swój cel i podzielić go na kilka etapów. Jeśli chcesz schudnąć z 95kg do 60kg, to może być ciężko i możesz bardzo szybko się zniechęcić. Podziel to na kilka etapów, np. 1 etap 10kg, 2etap 10 kg i tak dalej Zobaczysz, że będzie Ci łatwiej i nie będziesz się tak niecierpliwiła
    Co do lekarza, to szczerze bym mu wygarnęła, gdyby coś takiego mi powiedział. A jakbym się nie pohamowała, to by dostał ode mnie w twarz za to, że nie potrafi być człowiekiem i jeszcze jest lekarzem, który zamiast pomóc, dodatkowo mnie dołuje i obraża. Nie patrz na lekarzy, oni tylko potrafią kasę brać za byle co.
    Z nami pokonasz swoje kilogramy i poczujesz się lepiej Bo odchudzasz się dla siebie
    Powinnaś zajrzeć do działu Kultura Fizyczna i poszukać odpowiednich dla siebie ćwiczeń na różne partie mięśni
    Co do diety, to powinnaś schodzić powoli do niższych ilości kalorii, bo nagły spadek może zbutować Twój organizm Co kilka dni zmniejszaj ilość spożywanych kalorii o 100. Powinno być dobrze I nie zjeżdżaj poniżej 1000kcal, bo będzie źle i możesz znowu przytyć
    Nie jedz po 18, tylko pij herbatki i zwykłą wodę. Jeśli nie lubisz mineralki, to pij herbatkę. Powinna pomóc. Ale nie jedz nic po 18
    I trzymaj się, nie poddawaj i dąż dla siebie do pięknej figury
    Jestem z Tobą i trzymam kciuki)

    Pozdrawiam,
    Marlencia
    Tu mnie znajdziesz...

  3. #3
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie Re: zlotywarkoczyk sie odchudza

    Witam Cię Reniu! (a może wolisz jednak "Renato"? ). Pierwszy krok juz za Tobą - postanowiłaś się odchudzić, wyznaczyłaś sobie bardzo realny cel i masz świetne założenia! W tej sytuacji musi się udać Przyłączam się do zdania Marlenci, żebyś rozłożyła sobie odchudzanko na etapy po kilka kg - w ten sposób częściej będziesz osiagać cel no i tym samym będziesz miała więcej powodów do zadowolenia I duuuuużo, dużo cierpliwości, a sukces murowany!


    Cytat Zamieszczone przez zlotywarkoczyk
    Po pol godzinie ssie mnie w zoladku i boli mnie glowa( macie jakas metode na to??)
    To, że boli głowa to wbrew pozorm dobry znak - odtruwasz organizm nowym sposobem żywienia, a ból głowy to właśnie tego sygnał. Tak więc nic, tylko się cieszyć A na ssanie w żołądku niestety pomaga nielubiana przez Ciebie woda.. Faktycznie zastąp ją hebatką (najlepiej niesłodzoną) i powinno być ok

    Pozdrawiam i życzę powodzenia!

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    A czy taki pomidor z ogorkiem moge zjesc po 18?? chyba bedzie mi ciezko bo pozno chodze spac . teraz zjadlam wlasnie pokrojone z warzywkiem bez dodatkow. I czy mam byc n diecie 1200 kcal czy to za malo jak na start???

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    Zalozylam ze mam na to rok. Czyli wypda srednio ok 2 -3 kg na miesiac .Wydaje mi sie to realne a i skora da rade sobie z regeneracja. Wytrzymalam tyle ze soba to wytrzymam i rok, A z miesiaca na miesiac bedzie mniej )

  6. #6
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    Piszesz, że wcześniej jadałaś dużo ponad 1000 kcal, więc myślę, że spokojnie możesz zacząć od 1500. Napewno schudniesz na tej diecie, a i głód nie będzie taki wielki! Przyzwyczaisz żołądek do mniejszej ilości jedzenia, a potem gdy waga przestanie spadać (bo tak się zdarzy) możesz obniżyć sobie limit do 1200.

    Zasadniczo nie powinno się jeść nic po 18-19, bo żołądek potrzebuje ok.3-4h aby strawić jedzenie, a po 21 nie trawi już w ogóle. Zacznij wieczorem pić dużo napojów, a po pewnym czasie przyzwyczaisz się do tego, że ostatni posiłek jadasz wcześniej

  7. #7
    kasiorek18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    pierwszy krok juz zrobilas.. poszlas do lekarza.. postanowilas sie odchudzac nio i juz na poczatku gratuluje moja waga startowa byla taka sama jak twoja... kupe czasu bylam na diecie do 1000 kalori ale jak to duzy lasuch zawsze cos podjadalam i waga stala w miejsu.. strasznie mnie to draznilo... 5 dni temu postanowilam na poczatek mojego odchudzania zastosowac diete kapusciana.. jedzenie gara zupy do tego specjalnie ulozone menu... idzie niezle.. utrata 3,5 kg.. pote mam zamiar przezucic sie na 1000 + cwiczenia takze mysle. .ze to chyba nie glupi pomysl i wierze ze tobie ( tak jak i mi :P ) sie uda napewno bede tu wpadac

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    Kasiorek trzymam kciuki ))) mysle ze bedzie problem wymyslania jadlospisow, licze ze sie bedziemy wymienialy ))))

  9. #9
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Warkoczyk! no to witaj oficjalnie wsrod grubaskow :P Dobrze, ze CHCESZ....dalej tylko dobrze by bylo znalezc najlepsza dla siebie droge.

    ciesze sie, ze masz tak rozsadne podejscie : 25 kg w ciagu roku. Coprawda rok diety, to mocne postanowienie, ale pociesze Cie, ze kiedys w szkole sredniej mialam kolezanke, ktora rowny rok sie odchudzala ( z doskonalym efektem ) - to bylo poand 10 lat temu - i do tej pory moze jesc wszystko na co ma ochote

    wiem wiem - nie kazdy organizm tak reaguje, ale nie jest wcale tak - jak wiele z nas uwaza - ze na cale zycie trzeba zrezygnowac z lodow czy pizzy. Trzeba byc po prostu rozsadnym i umiec powiedziec STOP .
    Ale wydaje mi sie, ze nie bedziesz miala z tym problemu :P

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    Wlasnie dlatego ustalilam rok bo:
    1. nie ma byc to dieta a zmiana sposobu odzywiania
    2. boje sie efektow jojo i zwiotczenia skory

    Bede obserwowala jak w miesiacu mi sie zmeinia masa ciala i dopasuje diete do utraty max 3-4 kilogramy. Mam tendencje do rozstepow .

    Wiem, ze bedzie ciezko , ale wiem tez ze jojo mnie doprowadzilo do 90 kilo. Inaczej gdy zrzuce szybko wroci podwojnie

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •