-
hej, witam wieczorkiem :D
maleduję, że
zjadłam 1391 kcal
spaliłam 1905 kcal
bilans -514 kcal
dobija mnie grill, letnie jedzonko, bo niby mało kalorii, ale tego trochę, tamtego trochę, bo małokaloryczne i wynik wychodzi straszny :evil:
dobrej nocki :D
-
pyrmag- juz spiesze z odpowiedzia co to jest gazela:
http://www.gazelle-products.com/gaze..._elite_1gw.htm
calkiem fajnie sie na tym cwiczy, staram sie rano (ale juz 2 poranki przepadly) bo ponoc na czczo wiecej sie chudnie. Godzinka na tym to jakies 600 kalorii spalone (ma licznik i te inne *******y). Dostalam ja od meza na urodziny pod koniec kwietnia i dopiero jakis miesiac temu "odkurzylam" Jaki to czlowiek jest leniwy- gdybym zaczela w urodziny to napewno mialabym mniej do zrucenia niz te moje 8 kilo!!
pozdrawiam,
-
czesc
witam WaS z rana
jakos wieczorem nigdy nie udaje mi sie zdac raportu bo szybko padam
zazwyczaj o 6 rano wstaje (bo wtedy moja roczna córeczka jeszcze spi ) i moge sobie pozwolic na cwiczenia:)
zdaje mój raporcik
zjadłam 967
spaliłam 1010
jakos nie udaje mi sie zeby bilans był wiekszy :(
moze dlatego tak powoli spalam
a musze sie przyznac ze wczoraj planowałam stepper ale mi sie nie udało (niestety jak sie ma dziecko to nie jest tak jak by sie chciało)
teraz ide pocwiczyc
op na jakich jestes studiach?i jak ci idzie nauka?
w taka pogode napewno jest ciezko sie uczyc
Ziabolek dzieki za informacje -o rany wyglada na skomplikowane cwiczenia wcale nie dziwie sie ze tak duzo spalasz kalorii -chyba całe ciało pracuje ?
Milego dnia
[b]
-
pyrmag jestem na ostatnim roku pedagogiki, właściewie to już koniec, tylk skończyć pisanie pracy. Nauki właściwie to już nie ma, na piątym roku to mogę powiedzieć, że był luz :lol: Wcześniej, na pierwszych latach to i owszem, tylko że ja zawsze miałam z tym problem - diagnoza od najwcześniejszy lat szkolnych brzmiała - BARDZO ZDOLNA ALE LEŃ :mrgreen: pamiętam czasy, gdy potrafiłam zacząć uczyć sie do egzaminu, który miałam o 8:00 rano o 1:00 w nocy i mimo to nawet nieźle mi poszedł... na zajęcia też nagminnie powtarzałam lub przygotowywałam sie rano przed wyjściem... to były czasy :lol: tylko teraz już jestem za stara na takie numery :D
-
witam wieczorkiem
zdaje raporcik
zjadlam 900
spaliłam 737 a i jeszcze cwiczylam 45 na steperze (nie mam pojecia ile to kalorii)
dzisiaj to tak mi lecial pot ze mialam wrazenie ze siedzac spalam :):)
ale tu pustki
o rany
op ty chyba mocno wziełas sie za nauka :):)
i bardzo dobrze
ale czasami przewietrz mozg:):)
a ja juz padam i de spac
Dobranoc
-
dobry wieczor!!
u mnie dopiero 16 a ja juz wszamalam za 940 kalorii - niby nic konkretnego ale nazbieralo sie ....ale moze chociaz rowerek wieczorny lub rolki troche pomoga....
pedze pocwiczyc....
-
witam wieczorkiem, szybki meldunek:
zjadłam 1204 kcal :?
spaliłam 1905 kcal :D
bilans - 701 kcal :D
ogólnie jestem zadowolona, oprócz oczywiście spożycia, dziś był lód :evil:
kolorowych snów :D
-
oj dzisiaj to przegielam i to porzadnie- nazbieralo sie 1124!! a to wszystko przez....no wlasnie nie wiem czemu?? na dodatek tylko sprzatanie mieszkania i brzuszki (pomijam masaz calego ciala bo to byla przyjemnosc no i sie nasluchalam od masazystki ze widac roznice w ciele-ha, 5 kilo mniej to widac nie??) Jutro rano gazela!! i to koniecznie bo mi wszystko wroci jak bumerang!!
dobrej nocy zycze!!
-
czesc
czesc
najpierw raport
jest beznadziejny
zjadłam 1300 :twisted: :twisted:
a spaliłam 500 :twisted: :twisted:
cos mam wrazenie ze nigdy nie schudne tak samo wygladam
dzisiaj cos czuje sie opuchnieta
to jest bezsensu
Dobranoc
ale tu pusto -nikogo nie ma
jestem załamana
-
Dziewczyny :idea: :idea: :idea:
widzę że u Was kiepsko, niestety u mnie też choć bilans na to nie wskazuje. Ale znam sie już na tyle, że wiem że zaczyna sie dziać źle, jem coraz więcej, jadłabym i jadła, na razie zdrowe rzeczy ale od tego tylko krok do niezdrowych. Moim głównym problemem jest w tej chwili zabranie sie za prace magisterską - ale jakś nie mam najmniejszych chęci, a czas bardzo szybko biegnie.
Wiem jedno - nie możemy sie poddać, ani załamywać - musimy iść do przodu... jutro nowy dzień i może już bedzie OK, co ja pisze MUSI BYŚ DOBRZE :idea:
wspomniany raoirt:
zjadłam 1152 kcal :D
spaliłam 1706 kcal :D
bilans -554 kcal :D
do jutra, będziemy silkne :idea: :D