-
masz racje- niedawno zaczelam :wink: ale coraz trudniej jest stosowac sie do diety :cry:
Wiesz co :?: Chce schudnac.... i mam na to prawie cały rok :D Bo przecież do wakacji jeszcze dużo czasu :D I uda nam sie i bedziemy w bikini w przyszle wakacje paradowac- takie drobniutkie i ładniutkie :wink:
-
Inezza Oj dokładnie znam ten ból. DLatego muszę się teraz odchudzic. Właśnei przez głupie odchudzanie - chudlam szybko, myślalam, że "teraz to mogę jeść wszystko, przecież jestem szczupła i szybko nie przytyję" i wystąpilo jojo. Tylko raz w zyciu ważylam wiecej (57), jak bylam w piątej klasie podstawówki :wink: niezły był ze mnie pulpecik, co? :)
Potem ważylam mniej oczywiscie, a potem znowu poszło do góry. Ale odkąd jestem tu z Wami wszystkozaczyna się układać :)
MarieAntonine masz racje. W przyszłe lato będziemy boginiami na plażach :) A ja już zamierzam w tego sylwestra wbic się w jakąś wystrzałową kreację :)
-
a ja chcialam do pazdziernika zgubic ten tuszcz i co i nic... juz 4.09 a ja nadal mam to co mialam, ta straszna opone :/ gdzie tam przyszle wakacje do tego czasu to ja jeszcze dwa razy tyle przytyje ile ewentulanie schudne... heh
-
ja też chciałam na uczelnię wrócić jako extra laska ale jeszcze nie nadszedł mój czas :wink: ważne żeby waga nie szła w górę tylko w dół, nawet jesli ma to się odbywać pomału ale niech spada w dół :D
ja to chciałabym już w okolicach świąt mieć wagę 52kg albo mniej bo po świętach troszke może przybyć :wink: :wink:
-
camelka no co Ty wygadujesz jak 2X przytyjesz :?: My Ci nie pozwalamy, nawet tak nie mysl, przezciez dobrze wiessz, ze schudniesz :wink:
Ja do świat tez chcialabym zrzucic duzo, ale nie bede sie spieszyc, bo jojo mi nie jest potrzebne :wink:
-
a ja dziś miałam udany dzień :D
ten sposób rozłożenia kalorii jest lepszy
godz 7-400
godz 10-100
godz 12,13 -350
godz 14,15 -100
godz17,18 - 250
rano jem dużo i dzięki temu nie jestem tak głodna jak kiedyś, no i jem często a to ważne
:D
może teraz będzie łatwiej
musi być :wink:
-
MarieAntonine no moze schudne ale kiedy, ja sie jojo nie boje bo ja i bez diety nie jadlam duzo.... ja nie wiem skad ta waga taka u mnie bo ja na prawde nie szczegolnioe teraz sie musze ograniczac, jedyne czego niejem to chleb i ziemniaki.... i musi mi to pomoc... slodyczy to ja prawie nigdy nie jadlam bo ja lubie bardzo owoce i jem czesto jablka jak mi sie chce czegos slodkiego... :/ no nie wiem sama... z niczegos ie ta waga nie wziela ... :( ni zgubie ja kiedys na pewno tylko musze cwiczyc bo ja mysle ze w tym jest sukces ... :)
Inezza jak sie je syte sniadanie to organizm sie zaspokaja i pozniej sie juz tak duzo nie domaga... wiec w tym jest najwiekszy sukces :) ja jem 2 posilki i 3 jabla dziennie i mnie to starcza bez problemow ale i tak nie chudne :)
-
czemu to wszytsko takie trudne :roll: :roll:
-
kochana kazdej z nas jest trudno ale po to tu jestesmy zeby walczyc z tymi przeciwnosciami losu :P odchudzanie jest trudne ale pomysl jak bedziesz juz laska jaka bedziesz z siebie dumna i jak bedzie Ci milo jak kazdy bedzie Ci gratulowal ze schudlas... wiesz jakiej to trzeba silnej woli zeby sie zmusic do odchudzani, Ty juz tak duzo zdziwlalas ze nie wolno Ci sie poddac.... chyba nie chcesz sie poddac, zwlaszcza tluszczykowi ktory tak na prawde nie umie walczyc tak jak Ty to potrafisz.... raz dwa prosze podniesc glowe i do dziela.... zacznij cwiczyc moja droga bo to co schudlas to bardzo duzo, teraz troszke jedrnosci potrzeba!!
-
ale mnie znudzenie dopadło, te wakacje mnie tylko zmęczyły a nie odpoczęłam :( 2miesiące z moją rodzinką dzień w dzień to koszmar a czeka mnie jeszcze miesiąc :( oszaleję chyba
odchudzanie dziś dobrze ale jeszcze nie jadłam kolacji i nie mam na nią pomysłu, a coś tam znajdę w kuchni