gotowane kartofle to podbno nic złego :) i przy niełączeniu z mięsem podobno nie powodują tycia, więc może nie będzie tak najgorzej :) a dziecku nie podjadamy, oj nie, nie!!! :)
Wersja do druku
gotowane kartofle to podbno nic złego :) i przy niełączeniu z mięsem podobno nie powodują tycia, więc może nie będzie tak najgorzej :) a dziecku nie podjadamy, oj nie, nie!!! :)
No pięknie, ja tu siedzenie sobie przed komputerem rozpłaszczam,a ta sobie nóżką macha :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
No i co zrobiłaś, teraz znowu gonić cię muszę, żeby na łajzę nie wyjść :wink: :wink: :wink: :roll:
Hmmmmm.... miodowe kółeczka 8) 8) 8)
Albo takie ziarenka pszenicy w miodzie ......... 8) 8) 8)
A kysz :!: Zgiń, przepadnij :!: :!: :!: :wink: :lol: :wink: :lol: :wink: :lol:
gotowane ziemniaki są ok, zjeść je można np z keczupem, całkiem smaczne, jakieś warzywka do tego i takie danie nie tuczy zbytnio, prawie wcale :wink:
a ja dziś nie jadłam wogóle chleba, i nie ciągnęło mnie do słodyczy ani do płatków kukurydzianych->które uwielbiam :oops: :oops:
może to jest sposób na uwolnienie się od słodkiego, przecież pieczywa nie trzeba koniecznie jeść :evil:
nie wiem jak to jest... ja nie jem pieczywa to zawsze chudnę i to dość sporo dość szybko, zacznę jeść od nowa to mi kg przybywa :( wobec tego wyrzuciłam chlebek z diety i do słodyczy też mnie nie ciągnie (narazie :D)
no milushka jak tam dzień minął? :)
Miodowe kółeczka... Ja w twórczym szale obżarstwa zjadłam przed okresem dziecku pół paki Chocapic.
Ja to mam takiego małego niejada w domu, co to w ogóle może bez jedzenia żyć, a energii ma tyle, że hoho. Wychodzi więc na to, że nie będzie miała w przyszłości zmartwienia z nadwagą, mam nadzieję przynajmniej, że odziedziczyła linię po tatusiu, bo ten to nigdy nie miał problemów, wysportowana bestia była :twisted: :twisted: :twisted:
A kaszel to normalka, moja po tygodniu z wprzedszkolu wróciła z jakimś wirusiskiem, kaszel się jej trzyma cały czas, chyba trzeba będzie zaopatrzyć się znowu w Sanostol czy inne witaminki...
Ślycznie chudniesz, chciałabym już ważyć tyle, co Ty.
Pozdrawiam
:*
Dzień dobry :D
Mam nadzieję, że tych płatków jednak dziecku wczoraj nie zjadłaś :?: :!: :wink:
Ja mam teraz w domu masło orzechowe, które tak fajnie można wyjadać paluchem ze słoika :wink: Ale na razie paluszki czyste :wink: :lol: :lol:
Witaj Milushko mama ndzieje,ze dzien zaczał ci sie ładnie:) wczoraj pcwicyząłś wiec brawo kochana,a co do pogody no to dzisiaj słonko w Lublinie jest za chmurami buuuuu:(, ale to nic jakoś mi to energi i zapału nie oebrąło, mam nadzieje,ze u ciebie pogodał ładniejsza, a przede wszystkim,że bedziesz miała siły ochote i energie do dietetkowania
buziaki trzymaj się cieplutko:)
Dziendoberek :)
Jak CI idzie ?? pewnie juz po gimnastyce jestes ;) ja zaraz zbieram sie do nich :D
hej ho !!
dzień dobry dziewczynki - ja na nogach już od 5.50. obudziłam sie pośród dziwnej konstelacji na małżeńskim łóżku :shock: , ja w nogach, mężulek pośrodku, a pod pachami u niego atomówki wtulone....córeczki tatusia. zwlokłam się połamana cała i poszłam robić obiad :roll:
:arrow: efciak - niestety, jeszcze przed gimnastyką. na razie mi sie nie chce :?
:arrow: linunia - u nas dla odmiany pogoda śliczna, ale nie wiem czy mogę moje zasmarkańce na dwór prowadzić ??
:arrow: aga - kółeczka miodowe nietknięte, ale walczyłam z głodem bardzo, zalałam go wodą i herbatką z melisy
:arrow: pannakonda - no właśnie ja wciskam milence multisanostol, bo po wakacjach straciła apetyt, a taki to był żarłok.
:arrow: inez20 - ja też jem mało chleba, właściwie tylko wasa i niestety nie chudę ekspresowo :cry:
:arrow: inezza - mam nadzieję, ze ziemniaki nie tuczą , bo je uwielbiam, wczoraj wciągnęłam 3 (3 razy mniej niż normalnie :oops: ) z dodatkami, ale bez mięsa.hurra!!
wczoraj poćwiczyłam sobie ogółem z 60min., skupiając sie głównie na mięśniach skośnych brzucha 8) , bo talia osy na mnie czeka...gdzieś tam daleko.
kalorii wciagnęłam 1050. JESTEM Z SIEBIE TAKA DUMNA.
TEŻ JESTEM Z CIEBIE DUMNA :!: :lol: :lol: :lol:
A multisanostol działa :?: Bo mój synio to normalnie też ostatnio powietrzem żyje :? Wszkole "nie ma czasu" a w domu "nie chce mu się" :roll: